Znakomite przemówienie Prezydenta Bronisława Komorowskiego
Panie Marszałku,
Panie i Panowie Posłowie,
Polki i Polacy,
Dziękuję za Wasze zaufanie. Zapewniam Was, że z mojej strony, podobnie jak ze strony partii którą reprezentowałem, możecie liczyć na znacznie więcej niż moglibyście się spodziewać przyglądając się przebiegowi kolejnych kampanii wyborczych.
Na początek chciałbym przeprosić naszych zwolenników. Niektórzy z nich przyzwyczaili się do tego, że działalność polityczna musi ograniczać się do pozbawionego treści marketingu. Głosowali na nas, bo liczyli na nasze dalsze PiaRowe sztuczki, konferencje prasowe, teatralne gesty i miny... Szanowni Państwo, kończymy z tym!
Startując w wyborach prezydenkich miałem świadomość ograniczeń jakie każdemu z polityków narzucają mechanizmy demokratyczne. Mówiąc prawdę nie można wygrać wyborów! Dlatego zmuszony byłem do składania kompletnie irracjonalnych obietnic, czy opowiadania bajek o czereśniach rosnących na wierzbie. Nie zamierzam już do tego wracać!
Rozmawaiłem na ten temat z przyszłą panią Premier. Ewa Kopacz przyjęła moją propozycję z entuzjazmem i wyraźną ulgą. Jak stwierdziła: "już dość opowiadania głupot". Mamy pełnię władzy. Razem spróbujemy uratować Polskę przed finansową katastrofą.
Szczegóły naszego planu już wkrótce przedstawi Państwu nowy minister finansów. Teraz wspomnę jedynie o najważniejszych założeniach naszego programu działania.
Nadszedł czas wyrzeczeń dla Kraju! Dla wielu Polaków będą one bolesne. Aby drastyczną kurację odchudzającą mogło zakceptować całe społeczeństwo, działania naprawcze rozpoczniemy od siebie. Od politycznych elit...
Wbrew dotychczasowej tradycji nie będę systematycznie zwiększał zatrudnienia w prezydenckiej kancelarii. Pan Premier również zmieni wieloletnie zwyczaje panujące w Jego gabinecie. W ciągu najbliższych 3 lat kancelaria każdego z nas zmniejszy zatrudnienie o przynajmniej 500 etatów. Podobne, choc matematycznie jeszcze bardziej drastyczne, wymogi przedstawione zostaną każdemu z ministrów. Nasz plan przewiduje odwrócenie "mechanizmu 100 tysięcy". Od dziś, aż do odwołania, zatrudnienie w administracji państowej bedziemy zmniejszali o przynajniej 100 tysięcy etatów rocznie.
Dodatkowo Minister Skarbu zmniejszy liczbę naszych stanowisk w zarządach i radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa o 5 tysięcy. Liczbę radnych samorządowych zmniejszymy jedynie o połowę. Da to jednak kolejne 25 tysięcy etatów.
Redukcje setek tysięcy stanowisk, oszczędności na służbowych samochodach, biurach, telefonach, darmowych przelotach dla polityków...To jedynie symboliczny początek zmian w państwie. Ma on być sygnałem dla społeczeństwa, że "krew, pot i łzy" będą nie tylko Jego udziałem, ale także udziałem Jego przedstawicieli.
Czas na kilka słów o sprawie najbardziej bolesnej dla społeczeństwa. Szczególnie dla rencistów, emerytów i bezrobotnych... To prawda, że całkowita zmiana systemu emerytalnego musi być przeprowadzona. To prawda, że wartość świadczeń społecznych będzie stopniowo zmniejszana. Kobiety stracą uprawnienia do wcześniejszej emerytury, mężczyzni też będą musieli pracować dłużej... To konieczność.
Ze swej strony obiecuję jednak, że państwo w mniejszym stopniu będzie grabiło przyszłych emerytów. Państwo przestanie być akwizytorem funduszy emerytalnych. Nie będziemy już zabierali Polakom pieniędzy, aby następnie przekazywać je instytucjom finansowym. Każdy z obywateli naszego kraju będzie miał prawo samodzielnego dysponowania własnymi pieniędzmi. Będzie mógł oszczędzać samodzielnie w banku, samodzielnie kupować obligacje państwowe (czyli robić to samo co do niedawna robiły fundusze emerytlne, ale bez płacenia dodatkowej prowizji!), samodzielnie inwestować w akcje na giełdzie, albo też... chodzi tu o najbardziej zdesperowanych, nie potrafiących liczyć obywateli... zadecydować o powierzeniu inwestowania swoich pieniędzy OFE!
Jeszcze jedno w sprawie naszych obietnic. Do jednej z nich wracamy. 3 x 15! Nie będziemy zastępowali zmian strukturalnych podwyższaniem podatku VAT. Odwrotnie! Stawka VAT-u na żywność musi zostać zmniejszona. Podstawowa stawka VAT też nie będzie podnoszona do 25 %, ale co roku obniżana o 1 procent!
Rozpoczynamy proces zmian. Z państwa pasożytniczego będziemy stopniowo zmieniali Polskę w kraj wolnych ludzi.
Mam nadzieję, że politycy wszystkich partii politycznych, podobnie jak ich rodziny, wszyscy krewni i znajomi Królika, cała milionowa kasta społeczna ludzi żerujących na państwie, zrozumie sytuację. Przyszedł czas wyrzeczeń! Jeśli kuracji odchudzającej nie rozpoczniemy od siebie, Lud nie zaakceptuje drastycznych oszczędności!
Dziękuję bardzo.
A teraz proszę o przedstawienie szczegółowych propozycji przez nowego ministra finansów, pana Roberta Gwiazdowskiego.
(Bronisław Komorowski, Prezydent RP)
Ciag dalszy nastąpi...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2624 odsłony
Komentarze
I mniej znakomite dziś w Bundestagu,do którego schował się przed
10 Września, 2014 - 20:03
sądem (dziś miał zeznawać w procesie Wojciecha Sumlińskiego).
Nie gorszy wazeliniarz od Tuska jest z Komorowskiego :
- Nie mogę i nie chcę ukryć wzruszenia także z innego, ważnego dla mnie powodu – że urodziłem się już po wojnie na Dolnym Śląsku, w okolicach Wrocławia, w polskiej rodzinie wypędzonej z byłych terenów wschodnich Rzeczypospolitej. Ale urodziłem się w domu, który opuściła wcześniej jakaś nieznana niemiecka rodzina. Bawiłem się zabawkami jakichś dzieci niemieckich. Ta rodzina doświadczyła historii, podobnej, do tej, której doświadczała moja rodzina. Doświadczyła historii, której tragiczny rozdział rozpoczął się 75 lat temu, 1 września 1939 roku. Dobrze więc rozumiem ból związany z doznanymi krzywdami i utratą stron rodzinnych – mówił do zgromadzonych w Bundestagu prezydent Komorowski.
(...)
Wypowiedź Bronisława Komorowskiego spotkała się z krytyką posłów opozycji. Krzysztof Szczerski pytał na Twitterze, czy przesłyszał się, że w Berlinie prezydent Bronisław Komorowski „zrównał niemieckich wypędzonych i polskich Kresowian”.
źródło: http://niezalezna.pl/59254-co-wygadywal-komorowski-w-bundestagu
.....................
Przemówienie Bronisława (45 min. i nikt nie zasnął ! ) spotkało się z aplauzem na stojąco.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Jeszcze poczekajmy trochę i... Bredzisław zaproponuje...
10 Września, 2014 - 20:19
...etat w prezydenckiej kancelarii samej... Erice Steinbach,
która podobno wycofała się w Niemczech z polityki.
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Faktycznie. Widocznie dla
10 Września, 2014 - 21:30
Faktycznie. Widocznie dla równowagi po tak dobrym przemówieniu musiał trochę pobredzić.
Bandzior
10 Września, 2014 - 20:09
Po prostu bandzior z usmiechem na ustach i krwia na lapach . "Prezydent gdzies poleci i cos sie stanie" .
Pozdrawiam .
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Z jego "Bór"-komorowskim pochodzeniem chyba jest jak z hrabiowsk
10 Września, 2014 - 20:43
im.
Powinien nazywać się Bronisław Umoczony, coraz więcej nitek prowadzi do niego. Chyba mu WSI radosna, WSI spokojna na zdrowie nie wyjdzie.
Wczoraj wlazłam na stronę prezydęta, szukając przemówienia. Przy okazji "naczytałam" się w zakładce "małżonka - biografia". Aaaale się naczytałam. :D:D:D Pińć zdań i szlus. A przecie kobita ma bogatą biografię, hehehe.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Kobita
11 Września, 2014 - 13:42
A ochrzcona chociaż?
Skorpion48
@ Chłodny Żółw
10 Września, 2014 - 21:35
Czekam na część z podtytułem : "Przebudzenie"
@Chłodny Żółw
10 Września, 2014 - 23:06
Pewnie nie byłbyś Żółwiu tak inteligentny, gdyby Twoja Mama w połogu - natychmiast po Twoich narodzinach - dostała od szczęśliwego Taty w prezencie kiść czereśni i karmiła Ciebie, jako oseska czereśniowym mlekiem.
W Obornikach Śląskich jakiś super mikroklimat, bo na początku czerwca czereśnie już można garściami z drzew zrywać.
(Wstawka o bronkowych czereśniach nawet była dopisana do wiersza "Polscy bandyci")
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Ale i pan Prezydent wzbrania
11 Września, 2014 - 12:23
Ale i pan Prezydent wzbrania się przed przypisaniem do jakiegoś konkretnego regionu, miasta, czy czereśniowego sadu. Pamiętajmy, że "jest z Polski". A konkretnie z jakiej części Polski? "Konkretnie - z calej Polski". Pozdrawiam.
Bo teraz "papu"
11 Września, 2014 - 12:54
idzie z zachodu, wschód jest "be".
Pozdr.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana."