Prezydent Francji Sarkozy- w "pierdlu"

Nawet jeśli to zemsta polityczna aresztowanie Sarkosia, za korupcję dowodzi że święte krowy bezpieczne mogą tylko w Indiach. U nas na zielonej wyspie nasze "święte krowy" mają tylko pełen wypas. Obrońcy Tymoszenko teraz będą pielgrzymować do Paryża? 

Były francuski Prezydent Nicolas Sarkozy został zatrzymany we wtorek i podobno przesłuchiwany przez śledczych finansowych w związku z podejrzeniami o korupcję co może grzebać jego szanse powrotu na scenę polityczną.

Zatrzymanie jest bardzo nietypowym posunięciem dla takich figur wysokiego szczebla ( bez związku  z wysokimi obcasami)  i zdominowało francuski media. audycje. Przesłuchanie nie jest pierwszą szykaną stosowana przez obecne władze wobec byłego lidera.

Sarkozy póki co nie był skazany za nic, jest personą dobrze znaną na arenie międzynarodowej, ale może być jego Partii Konserwatywnej trudniej w 2017r. odzyskać prezydencję.

Przedstawiciel resortu sprawiedliwości powiedział, że Sarkozy 'go zatrzymano na przesłuchanie we wtorek, w komendzie głównej policji sądowej w podparyskim Nanterre. Urzędnik, nie był upoważniony by dyskutować o sprawie, która jest w toku dochodzenia.

Sarkozy może być przetrzymany aż do 24 godzin. Zatrzymanie  może być przedłużone o kolejny dzień. Jego prawnik, Thierry Herzog i sędzia miejski Gilbert Azibert, zostali również zatrzymani na przesłuchania.

Francuskie media  mówią, że Sarkozy jest przesłuchiwany w związku z finansowaniem kampanii prezydenckiej w 2007. Jeden z zarzutów mówi że były Libijski przywódca Moammar Kadafi dał Sarkozemu miliony euro na kampanię co stanowiło nielegalną darowiznę.

Dochodzenie koncentruje się wokół sędziego Aziberta, który podobno "przeciekał informacjami" o kierunkach i postępach dochodzenia przeciw Sarko.

Sarkozy i Herzog zaprzeczają że popełnili jakieś wykroczenia. Adwokat Azibert'a  powiedział dziennikarzom iż ma nadzieję, że zatrzymany zostanie zwolniony przed wieczorem.

Śledczy opierają podejrzenia w dużej części na podsłuchu rozmów telefonicznych pomiędzy Sarkozym i jego adwokatem. Podsłuchy i nagrywanie także we Francji rodzą pytania o granice między potrzebami dochodzeniowymi i prywatnością Sarkozy porównał sytuację do działania STASI, tajnej policji w starym NRD.

Podsłuchy jak widać ( aby tylko dobrze je nagrywać) mają kolosalną przyszłość.

Jakie to szczęście że w Polsce finansowanie kampanii wyborczych jest czyste jak kryształ. Bowiem moglibyśmy mieć w końcu jakąś poważną aferę.

PS. Pewnie Francja przygotowuje się do restrukturyzacji kopalni węgla ( o polskich kopalniach pisałem niedawno) i na razie doskonali umiejętności wydobywcze poprzez "areszt wydobywczy". Ciekawe czy się czegoś dokopią czy im dokopią?