Scenka rodzajowa, czyli Baśka już nie chce w pole ruszać.

-No i znów mamy niepokoje na wschodzie - powiedział Zagłoba, pociągając z gąsiora.

-Drogi panie Onufry-zapiszczała Baśka-to co to dla nas oznacza, znów Michałek w pole ruszy?

-Oj Hajduczku ty mój! - zawołał Zagłoba-toć nic nie wiadomo, Hetman jak na razie listów nie przysyłał, a swoją drogą dziwne teraz te wojny, co? Dawniej inaczej bywało, widać już stary jestem.

Podskoczyła Baśka do Zagłoby, objęła go w pół, (choć nie było to łatwe dla tej filigranowej niewiasty) - i mówi:

-Panie Zagłobo, gdzież pan stary? Widziałam jak się za Waćpanem na ostatniej elekcyji wszystkie podwiki oglądały, a oczkami strzelały - I zaśmiała się perliście.

-Ot i z Waćpanią (tu ukłonił się z przesadną gracją, a brzuch mu się od śmiechu trząsł ) pociesza starca, pewnie już coś w tej złotej główce zaświtało i przeze mnie chce w ten sposób do Michała dotrzeć? Zgadłem?

-Bo pan Zagłoba taki zacny, taki dobry, a Michałek waćpana słucha - bo ja bym miała malutką ( tu oczki mruży, minkę niewinną robi) prośbę, że gdyby Michał w pole ruszał…

-Pewnie byś chciała Hajduczku razem z nim?

-E…nie, już mi się te wojny znudził. Ja bym chciała trochę do ludzi, bo siedzę tu na tej granicy jak sowa, nawet nie wiem jaka moda w Warszawie.

Zdziwił się pan Onufry, bo tego nigdy od Baśki nie słyszał, spojrzał na gąsiorek, lekko nim potrząsnął, jakby podejrzewał, że może pomroka przez miód na umysł mu poszła.

-Znaczy nie chcesz w pole? - jeszcze raz się zapytał, nie wierząc własnym uszom.

-Panie Zagłoba, tyle teraz nowości, może to i przez ten internet, ale chciałabym trochę zakosztować tego, co w tym internecie opisują!

-A przecież na Allegro ci Michał co chcesz zamawia…he he. Nawet ja sobie ostatnio co nieco zamówiłem (tu uśmiechnął się lubieżnie) - ale to nie dla uszu białogłowy. No i masz przecież GG i z Krzysią sobie cały czas gadacie…

-No właśnie, panie Onufry tylko sobie gadamy, ja już nawet nie pamiętam jak Ketlingowa wygląda…i ona taka samotna…

-No zobaczę, co będę mógł zrobić. Już się nasz Michał zdziwi, że ty byś wolała do Warszawy niż w pole…he he-i pociągną zdrowy łyk z gąsiorka, bo jak powiedział musi do swoje izby pójść, by fortel obmyślić…

Pozdrawiam serdecznie.:D

Do 17.08 będę publikowała teksty wyłącznie na

www.niepoprawni.pl

Solidaryzując się z Jackiem Jareckim i dając czas administracji S24, na przywrócenie blogu Antysalona.

Iwona Jarecka