Pieski Dziadyga
To dobry wojak Szwejk zastanawiał się kiedyś jak to-to nazwać (bodaj ppor. Duba) i rozważał opcje stopniowania „dziadygi honoris causa”. Stary, ale sympatyczny pułkownik zasługiwał na miano Naszej Starej Dupy, choć był z racji funkcji Pierdołą, wredny wyższy oficer był Pieskim Dziadygą… (Dub obdarzony zastał mianem vice-Pierdoły).
Bartoszewskiemu należy się jak nic Pieski Dziadyga, choć ma ledwie maturę, a profesorem jest honoris causa.
Nie pisałbym o tym pajacu bo mam litość dla starców, nawet ocipiałych, gdyby nie jego wygłoszona ex catedra odpowiedź Kaczce, który przeprosił (właściwie za Dorna) inteligentów.
Jak widać przeprosiny nic nie dadzą, bo salon trzyma się dobrze, zapatrzony we własny pępek i własne Awtoritety.
W istocie Bartoszewski jest celebrytem, a właściwie celebrysiem od szczekania uwiązanym do synekurek (LOT, fundacja Klicha).
Chciałbym jednak podzielić się jedną refleksją.
Mamusia mnie uczyła, że wywyższać się jest niekulturalnie. Potem też zauważyłem, że cechą prawdziwego arystokraty, czy to z pochodzenia, czy to z ducha i inteligencji, jest skromność i lekceważenie sztywnych norm ceremoniału. Arystokrata nie musi udowadniać, że jest arystokratą i nie potrzebuje ciągłych hołdów, by potwierdzić swoją pozycję. Taki był arystokrata z urodzenia i zachowania Kisiel-Kisielewski. Kaszanka, wódka i grube słowo, a także przekora. Sam opisywał, jak kiedyś dosypał do kawioru w salonie groszków miętowych (o tym samym kolorze) i wszyscy się po… hmmm.
Mamusia uczyła mnie też, żeby się nie chwalić, nauczyła mnie nawet wierszyka:
„- Kumo, chwalą nas!
- Kto?
- Wy mnie, a ja was.”
Oświadczam tez, ze „Profesor” Bartoszewski jest w moich oczach chamem i uzurpatorem. W żadnym przypadku nie może sobie rościć prawa do reprezentowania tej grupy maturzystów do której należę!
Inspiracja:
Dobra Kobieta i
http://www.dziennik.pl/opinie/article309155/Bartoszewski_Kaczynski_mnie_nie_obrazi.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6078 odsłon
Komentarze
Diksiu, dycha za tego Pieskiego Dziadygę
1 Lutego, 2009 - 19:22
wstrzeliłeś się idealnie...
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Upupciu!
1 Lutego, 2009 - 19:29
Wiesz kiedy mi się przypomniał Dziadyga? Podczas korespondencji z Tobą.
Nie dołożyłem Cię do inspiracji, a powinienem. Fakt, że DiKej wysłała na mój prywatny blog link, który mnie pobu8dził do wydzielania żółci, ale o Tobie też pamiętam :)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Wiesz Diksiu
1 Lutego, 2009 - 21:03
wyszło, że się dopraszam, a nie o to mi szło, po prostu nigdy mi się Bartoszewski z tym Dziadygą nie skojarzył, a było to tak oczywiste.
Buziaki.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona & Dixi
1 Lutego, 2009 - 20:11
Dla mnie tekst tygodnia. Też 10-tka.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
1 Lutego, 2009 - 21:04
fakt, dla mnie też...w ogóle nasz Diksiu wielki jest.
Buziaki.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
litości ,kochani, spłonę...
1 Lutego, 2009 - 21:13
rumieńce3m i żywym ogniem :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Chciałabym zobaczyć jak płoniesz
1 Lutego, 2009 - 21:14
:-P" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
już płonę, Iwonko...
1 Lutego, 2009 - 21:20
...ale nie mam aparatu, zeby to uwiecznić.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Bu! a chciała zobaczyć Plonacego Diksia!
1 Lutego, 2009 - 21:22
jestem niepocieszona.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Dixi,"celebrytem, a właściwie celebrysiem" raczej POdwórkowym
1 Lutego, 2009 - 19:57
burkiem!
pzdr
antysalon
wścieklizna, nic innego, Antysalonie!
1 Lutego, 2009 - 20:04
Szkoda, że nie ma na to szczepionki!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi"Szkoda, że nie ma na to szczepionki" wybory, ale mądre!
1 Lutego, 2009 - 20:22
piszę o tym trochę/Kafarnau/
pzdr
antysalon
Dixi
1 Lutego, 2009 - 23:26
Wiem, że damy nie powinny tego robic, ale ktos mi to wrzucił w komentarzach.Burek, jak Burek...
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=tusk
Wyborcom PO dedykuje przyklad z powyzszej strony: 'Hey bitch... eat this rock hard tusk'
mona
p.s.
1 Lutego, 2009 - 23:32
Dixi, żeby nie było na mnie - to jest cały komentarz. Nie dodałam tam słowa.Nie używam prizonerskiego slangu, choc jęzor mam niewyparzony.
Ale fajnie to brzmi, jak się człowieka przedstawia w kręgach dyplomatycznych, nie?
Pech - to pech.
mona
Pieski dziadyga
1 Lutego, 2009 - 21:02
Dla mnie to zwykły prostak(choć po maturze)i CHAM do sześcianu.
Inteligentnego człowieka można poznać po jego zachowaniu i stosunku do drugiej osoby nawet jeżeli jest wrogiem.I on się uważa za katolika!Kaczyński wyciąga do niego rękę i przeprasza
(choć nie za swoje winy),a on na nią pluje.A swoją drogą jak
można czuć się katolikiem kiedy jest się starym,obmierzłym Żydem.
Dziadku! Nie ma większego chama, niż cham salonowy.
1 Lutego, 2009 - 21:18
Od dawna obserwuję to zjawisko i w głowie mi się nie mieści.
Podobno "snob" pochodzi od "sine nobilitate", czyli jest synonimem nowobogackiego. Zadufanie towarzystwa wzajemnej adoracji na poziomie "nie brzęka się łyżeczka o szklankę, ani jej nie oblizuje" (zob. beza łyżeczką) poraża i osłabia.
Ja tam kultywuję własne "chamstwo" w proteście i na przekór.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
całe szczęście że Lepper nie odpowiedział w imieniu...
1 Lutego, 2009 - 21:38
...całej inteligencji. Też ma "honoris causa" :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
MACIE NIEAKTUALNE WIADOMOŚCI
1 Lutego, 2009 - 22:40
W Niemczech używanie nienależnych tytułów ( a honoris causa nie jest tytułem naukowym) jest najzwyczajniej karalne - i ktoś Bartoszewskiego zaskarżył. Albo już był, albo będzie proces. Był w ogóle jakiś skandal, chyba mu tytuł odebrali za naruszenie etyki.
Czytałam o tym na blogu Mirosława Kraszewskiego na "salonie", ale już detali nie pamiętam.To dla mnie w ogóle straszna postać, trzymam się z daleka.
Wystarczy powiedziec, że to Zofia Kossak - Szczucka przyczyniła się do jego uwolnienia z obozu ( znalazł się tam przypadkiem), zatrudniła go w Biurze Pomocy Żydom za jakiegoś drobnego urzędnika - ale nigdy w życiu nie słyszałam, żeby sprzeciwił się publicznie pomawianiu jej o ...antysemityzm.
Do Niemiec jeździł jako więzień Auschwitz ( pól roku) zanim go zdążyli wyciągnąć - i odcinał kupony, do Izraela jeździł - odcinać kupony. I tak se przeżył życie. A na starość się ześwinił.Ohydny facet.
mona
Mona
1 Lutego, 2009 - 22:46
teraz zupełnie poważnie powiem, że Bartoszewskiego przez wiele lat szanowałam, jak człowieka, Polaka, patriotę.
Miał kiedyś trochę wdzięku, w tym co robił, ufałam mu...pewnie głupio się tak przyznawać, ale to prawda.
Przykre, ale zawsze mi głupio, jak się na ludziach zawodzę.
Pozdro.
Ps. Dlatego podwójnie mi przykro.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Re: Jarecka
1 Lutego, 2009 - 23:02
To tak samo jak ja. :( Tym bardziej jest mi przykro, widząc jego wariactwa... :((( No ale cóż, z kim przystajesz, takim się stajesz.
Iwona
1 Lutego, 2009 - 23:13
Bo on kiedyś miał jakąś godność - i nikt nie latał po jego życiorysie.
Iwona, on sam jest sobie winien: po pierwszym "występie z pluciem" ktoś pierwszy, na "salonie", zadał pytanie: "czy ktoś zna jakąś akcję z jego udziałem, jakiś pseudonim - bo facet się powołuje na AK". No i zaczeło się szukanie, tak - z czystej ciekawości.
Nic nie było - i nie ma nadal. Powstańcy - kombatanci go nie znają, w spisach nie ma - zero.
Napisał książki, ale ktoś operujący dobrym językiem może napisać takie same, materiału jest w koncu mnówstwo. To wszystko było strasznie dęte.
Właśnie tacy ludzie boją się, że ktoś zadęcie odkryje. Bartoszewski miał torowac drogę w Niemczech Sikorskiemu.
Nic z tego nie wyszło, wybuchła ta afera, Merkel go wcale nie przyjęła, chyba z tego powodu.Ale w dyplomacji powodów się przeciez nie podaje.
mona
Mona
1 Lutego, 2009 - 23:57
właśnie miał godność...nawet tyle dramatyzmu było w jego mowach.
pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
mona,nasz bohater to prof. bawarsko-golonkowy a to niekaralne
1 Lutego, 2009 - 22:57
to tytulatura czysto gastronomiczna!
pzdr
antysalon
Mona, cieszę się, że potwierdzasz moje intuicje, choć nie ma...
1 Lutego, 2009 - 23:02
powody do zadowolenia. Bartoszewski swoim zachowaniem obraża mnie osobiście. To bałwan wykształciuchów.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@mona
1 Lutego, 2009 - 23:34
Masz całkowitą rację. Stary podlec nigdy nie powiedział dobrego słowa w obronie Zofi Kossak. Miał wielokrotnie okazje ku temu, ale nigdy z niej nie skorzystał. Kolejny zeświniony "ałtorytet" salonu. Kompromitacja na starość i poczucie niesmaku pana "profesora".
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
1 Lutego, 2009 - 23:50
Ale Iwona ma chyba rację: póki nie stetryczał, nie robił wrażenia starego błazna. Mógł żyć spokojnie - chociaż trochę oszukiwał.
Kaczory mogły go wykorzystać, ale...oni mają awersje do kłamców, chociaż też się nabierają. To xero historii z Niesiołem - pchał się do PC, ale sprawa sypania i wrabiania już był głosna w podziemiu.I dostał szału, kiedy go nie przyjęli.
A nabrali się na Kaczmarku - on miał w dokumenty wpisaną "skłonnośc do kłamstwa", jeszcze - o ile pamiętam - przez UB-cję, po jakiejs praktyce, czy aplikacji.
Tata musiał komuś zbudowac dom, żeby go zatrudnili w prokuraturze.Trzeba było sprawdzic - a KK uwierzyli na słowo.
mona
@mona
2 Lutego, 2009 - 00:01
Masz rację (również Iwona), że Bartoszewski nie kompromitował się w przeszłości. Niestety przez ostatnie dwa lata nadrobił swoim chamstwem i agresją. Przykre jest, to, że ten człowiek się całkowicie zatracił, gdy wyzwał wyborców PiS-u od "bydła".
Pozdrawiam.
P.S.
Co do Kaczmarka, itp., to Lech Kaczyński ma "nieszczęśliwą rękę" do współpracowników. Niestety.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
@ Danz
2 Lutego, 2009 - 00:34
No,niektórzy tak mają. Ale to nie jest dobry człowiek, choć
pięknie potrafi się zaprodukować, jeśli mu na tym zależy.
mona
wrzeszczący staruszek
1 Lutego, 2009 - 23:07
Dajcie spokój "profesorowi", to tetryk, którego tylko kolena nagroda za przyjaźń polsko-niemiecką jest w stanie wyciszyć. Ciekawe, jak w jego wieku będą się spisywać Niesioł i Palikot?
antyiudex
1 Lutego, 2009 - 23:19
Niesioł chyba nie dociągnie, "zatchnie sie własną złością". Bartoszewski miał jednak spokojne zycie, po czym zgłupiał.
Palikot to błazen, ale on to robi na zimno. Facet jest po filozofii, tak samo gładko się przestawi na inny kurs, jak wskoczył na ten. W końcu jest fachowcem.
mona
Taką plotę Wam strzeliłam u Diksia -
1 Lutego, 2009 - 23:53
a nikt sie nie cieszy
mona
bartoszewski jest osobą publiczną a zachowuje się...
1 Lutego, 2009 - 23:58
jak "kobieta publiczna". Mnie to obraża i żenuje.
Wolę być prostakiem niż jak wykształciuch podczepiać się do takiego "inteligenta".
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Diksiu
2 Lutego, 2009 - 00:20
mówmy po imieniu, jak ku.wa, masz rację.
Też wolę być cienogrodzkim moharem
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Bartoszewski porówanł Kaczyńskiego (jego partię i wyborców)...
2 Lutego, 2009 - 00:27
... do rzygającego pijaka. Dość tego! Nawet chamstwo honoris causa powinno mieć granice!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Wiem
2 Lutego, 2009 - 00:37
dlatego mówię, że to co robi, to zwykłe kurestwo
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
dixi
2 Lutego, 2009 - 00:39
filuzowanie tez ma granice :)
dobra kobieta