Nowe szaty cesarza

Obrazek użytkownika Dixi
Kraj

Nagość jest do przyjęcia tylko na imprezach nudystów (choć niektórzy mają szaty nie najlepsze w kroju, albo nieuprasowane.
W jednej najbardziej znanych baśni Andersena cesarz zostaje wystrojony przez sprytnych krawców w nowe szaty, niewidzialne dla ludzi głupich i niekompetentnych. Podczas ulicznej parady prawdę próbuje powiedzieć tylko małe dziecko (wedle niektórych naukowców dzieci widzą To Co Jest, a nie to co dorosłym wmówiono, albo sami sobie wmówili), ale szybko zostaje uciszone.
Bajki niosą podobno naukę, ale ktoś powiedział, że dobre rady są dobre do tego, by je… przekazywać dalej.
PiS Wpadło na pomysł, żeby w s w o j e j kampanii wykorzystać starą reklamówkę PO. Moją ulubioną o bogatych nauczycielach, lekarzach, pielęgniarkach i policjantach, domach, autostradach i basenach (a nie powinny być boiska gminne?). Wiedziałem, że są to obietnice całkiem na wyrost, potwierdził to już kilka dni po wyborach działacz PO. To oczywiście była insynuacja o „głupim narodzie, tylko powiedzenie tego wprost, choć ładniejszym językiem. Wiedziałem, że z próżnego i Salomon nie naleje, więc nie będzie łatwo i wiele z tych obietnic zejdzie w praniu, ale żeby w s z y s t k i e ???. To PiS przyszpilił PO.
Touche!
Szach i mat?
Ależ nie. Jak słyszę, PiS-owi zwyczajnie brakuje dobrych pomysłów.
Jak PiS chciał mówić własnym głosem, do trafiło przed sąd w trybie wyborczym i zapłaci słone odszkodowanie.
O nagości Partii Obietnic się nie mówi, tak samo jak nie dłubie się w nosie i nie śmieje z pierdnięć autorytetu przy stole. Kamienna twarz.
Dlaczego jest inaczej, niż miało być? Kryzys. Najpierw nie wolno było mówić o kryzysie, jak w domu powieszonego o sznurku. Dziś wolno i trzeba. PO chciało dobrze robi dobrze. Kryzys kończy to, co zaczął PiS. To tym razem moje ulubione spodnie bytu, czyli równoległe rzeczywistości.
Każdy cywilizowany człowiek wie, że nie wolno zarzucać nagości Platformie i j Autorytetom.
Na przykład każde dziecko wie, że nie ładnie jest sprzedawać się za pieniądze. Każdy wie, że każda „dama o negocjowanej cnocie” zawsze podaje dwa wyjaśnienia.
Sentymentalne – zawiedziona pierwsza miłość.
Cyniczne – kasa na lepsze życie.
Jest też, niestety możliwość, że „panienka” jest trzymana krótko przy pysku przez alfonsa, więc powyższe wyjaśnienia wymyśla sobie na pociechę.
Dorosły więc (bo w tych sprawach dzieci głosu nie mają, jak ryby) na widok ostatnich poczynań (i ich autokomentarzy) powinien od razu zakrzyknąć: „ależ to kur…” Tu pojawia się jednak niewidzialna ręka (i to nie rynku) uciszająca nieprzystojne okrzyki
Nic z tego. Nie wypada i nie wolno.

Brak głosów

Komentarze

Zwracać uwagę co kto mówi, to zwykłe czepialstwo. Ważny jest styl i prezencja.
ukłony

Vote up!
0
Vote down!
0
#20508

... utrwalone efektem Pawłowa.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#20511

Polecam dzisiejszego RAZ-a, który rozprawia się z bandą nieudaczników z PO. Rząd Tuska zdemolował finanse państwa.

 "Bałagan zapanował po sławnej akcji poszukiwania przez premiera 20 miliardów oszczędności. Jak pamiętamy, poszukiwania zakończyły się głośno otrąbionym sukcesem – ministrowie „znaleźli” u siebie zbędne wydatki, premier ogłosił, że je „tnie”, do telewidzów dotarł jasny przekaz: budżet został dostosowany do zmienionych okoliczności. Problem w tym, że do ministerialnych urzędników – zamiast niezbędnych w takim przypadku dokumentów – dotarła jedynie informacja „na gębę”, że mają tyle a tyle oszczędzić."

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#20510

...podnosili sobie pensje i kosili bonusy. To media maja udowadniać, że nowe szaty cesarza są cacy, a nawet... oszczędne.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#20513

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#20517

... jej własna głupotą. Dla wykształciuchów jak znalazł.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#20528

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#20532