Igor Janke KŁAMIE!

Po prostu coś mnie zaczyna powoli trafiać. Igor Janke uparł się ostatnio, żeby udowodnić, że  jest zimnym sukinsynem pokroju Tomasza Lisa. Żwawo rzucił się do usprawiedliwiania bana dla Łażącego Łazarza i cóż wymyślił? Ano wymyślił, że najlepiej będzie skłamać.

W zasadzie nam jest wszystko jedno, kto zakłada kolejna witrynę tak długo, jak długo dyskusja na temat nie toczy się w Salon24. Bo Salon24 służy do dyskusji o Polsce, świecie, o długu publicznym, katastrofie smoleńskiej i  innych problemach. Nie służy natomiast do dyskusji  o tym, jak można zlikwidować Salon24 i zbudować kolejny piękniejszy portal.

Jest to oczywiste łgarstwo, tym podlejsze, że napisane przez znanego dziennikarza. Na blogu Łażącego Łazarza nie pojawiło się ani słowo o Ekranie! A powyższe słowa Igora Janke sugerują kłamliwie, że tak właśnie było! Blog Łazarza na Salonie24 w dyskusji o Ekranie nie uczestniczył, więc usprawiedliwienie skasowania tego bloga tą dyskusją jest fałszem. Panie Igorze Janke, powinniście za to wylądować w sądzie! To jest przestępstwo z art. 212 Kodeksu Karnego.

§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Nie jestem prawnikiem, ale sytuacja jest ewidentna. Łazarz na swoim blogu na temat Ekranu nie pisał. Sugestie, że jego blog został skasowany z powodu "dyskusji  o tym, jak można zlikwidować Salon24 i zbudować kolejny piękniejszy portal" jest oczywistym przestępstwem.

Żeby było śmieszniej, pan Janke cudacznie namawia do zignorowania sprawy bana dla Łazarza.

Tych, którzy martwią się losem Łazarza informujemy, że on sam zapowiedział odejście stąd za dwa tygodnie, wiec dyskusja jest bezprzedmiotowa. Szerokiej drogi.

Panie Janke, potrafi pan myśleć? Gdybym zamordował osobę śmiertelnie chorą to byłoby to morderstwo, czy też nie? Oczywiście, że tak! A pana usprawiedliwienie zmierza w kierunku stwierdzenia, że można mordować, bo w końcu co to za różnica, skoro za niedługi czas i tak by umarł. Może pan zapomniał, ale eutanazja nadal jest zbrodnią w tym kraju. Sytuacja z banem dla łazarza jest podobna, nie ma znaczenia, czy miał on zamiar odejść czy też nie. Wykasowanie jego bloga znienacka, odcinając autorowi możliwość skopiowania jego własnych notek było podłością, publiczne wypisywanie kłamstw o tymże blogu jest jeszcze większą podłością.

Żeby było śmieszniej Jarosław Kozak podniósł zarzut złamania przez spółkę Media Obywatelskie prawa handlowego w związku z bezprawnym użytkowaniem.nicka Łażącego Łazarza w nazwie lubczasopisma "Abyss Łażący Łazarz". Konto Łazarza wykasowano, odcinając mu automatycznie możliwość skasowania jego lubczasopisma, a na wykorzystywanie nicka Łazarza do działalności komercyjnej w chwili obecnej spółka Media Obywatelelskie nie posiada żadnej pisemnej zgody. Taka zgoda obowiązywała do chwili wykasowania konta Łazarza, wygasła wraz z jego usunięciem. Salon24 bezprawnie użytkuje więc własność intelektualną Łażącego Łazarza bez jego zgody ani też, na ile mi wiadomo, nie pytając go w ogóle o zdanie w tej sprawie. I to nie jedyny taki przypadek, użytkowanie lubczasopism bezprawnie po zbanowaniu ich redaktorów naczelnych jest na Salonie24 normą. Normą w żaden sposób nie usprawiedliwioną regulaminem, dodajmy.