Kto ma licencję na głupotę, a kto na podłość?

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

Należałoby inaczej postawić pytanie, łącząc te dwie „cnoty” cechujące półgłówków. Ale temat wymaga ich rozdzielenia, gdyż mowa o osobnikach, u których one też występują oddzielnie.

Z innej beczki. Kojarzenie poniżej wymienionych osób z wyżej sformułowaną definicją (no, może niezupełnie definicją, gdyż brak tam kompletu kryteriów przynależnych do definicji) obciąża kojarzącego a nie autora.

Otóż, zmieniając temat, pan Macron, którego wyboru chyba sporo Francuzów już żałuje, ale cierp ciało, co ci się chciało, wypowiedział kilka zdań, zdradzając nie tylko swą błyskotliwą erudycję, ale także ogromne zorientowanie w tym, co dzieje się obecnie w Europie, zaznaczam w Europie, niekoniecznie we własnym kraju, bo tu ma on spore zaległości i nie powinien wobec tego zajmować się Polską, zaniedbując swe obowiązki lokalne.

A więc, co on mądrego powiedział? Cytuję z Niezależna.pl 25 IX 2017:

„Europa to region stworzony na bazie wartości, związku z demokracją i swobodami, z którymi Polska jest dzisiaj skonfliktowana”,.

„W żaden sposób decyzja jednego kraju, który postanowił sam siebie izolować w pracach Europy, nie zagrozi znalezieniu ambitnego kompromisu”.

Panie Macron, współczuję Pańskim ziomkom, że mają prezydenta, który nie wie na jakich wartościach została stworzona Europa, bo proces ten, to jeden z lepszych rozdziałów historii Francji. Bez dalszego komentarza, gdyż tłumaczenie, dlaczego tak sądzę obrażałoby każdego inteligentnego czytelnika. Dodam tylko, że obecny fundament Europy, to mówiąc słowami Ewangelii, piasek, więc materiał bardzo nietrwały jako fundament. Tacy, jak pan, nie tworzycie Europy, ale ją grzebiecie. To widać gołym okiem, dlatego i tu komentarza nie trzeba.

Drugie pańskie zadanie: co pan nazywa izolacją Polski w Europie? To, że nie trawią jej państwa, które strzeliły sobie w kolano, wprowadzając w swoje granice zamęt, strach obywateli, niepewność jutra i nihilizm wrogi nie tylko chrześcijaństwu, ale każdemu porządkowi opartemu na zdrowym rozsądku, o posiadanie którego pana i „liderów” brukselskich (nie Unii Europejskiej, bo tamci nie mają takiego mandatu e consensu communi) bynajmniej nie pomawiam. .

A więc zajmij się pan tym, do czego powołali pana Francuzi, nie chcąc przez całe życie spacerować pod lufami karabinów czy żyć za szybą z kuloodpornego szkła.

A teraz z naszego podwórka.

Od jakiegoś czasu myślę, że jestem z Polski. Ja nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje. W takim zestawie bycia Polakiem ja się nie mieszczę.

To słowa aktora Andrzeja Chyry. Sam siebie zapytuję, czy powinienem o nim słyszeć? Do kina nie chodzę, wielu spektakli nie oglądam, bo kundlenie się wielu jakoś zniechęca także do ich produkcji. Zresztą czas znaczących postaci na scenie minął i teraz jest taki swoisty ugór.

Ten sam pan ciągnie dalej:

Przez tych paręnaście lat przyzwyczaiłem się, że jestem Europejczykiem. To się dalej nie wyklucza, ale w ogóle nie chciałem rozgraniczać tych dwóch rzeczy, a dzisiaj one się próbują wykluczyć.

Zarozumiałość musi mieć jakieś granice, bo się łatwo przeradza w kabotynizm. Coś tu jest na rzeczy. Przede wszystkim wyżej przytoczone zdania są niezrozumiałe, bo może jednak pan Ch. przez skórę czuł, że brnie w jakąś niebotyczną głupotę. Kim on miałby się czuć? Azjatą? On nie chciałby, jak twierdzi, rozgraniczać tych dwóch rzeczy! Dlaczego wprost nie powiedział jakich? Domyślać się można, że polskości i europejskości. Ale, jego zdaniem, one same się dziś rozgraniczają? Czy pan Chyra bierze pars pro toto i utożsamia siebie z całym narodem, w końcu i polskim i zarazem europejskim? Już samo to ostatnio wymienione pojęcie jest nonsensem. Wystarczy przywołać definicję narodu. Widać, że coś źle jest u pana Ch. z logiką i jeszcze gorzej z dialektyką. Zgódź się pan na kompromis, i zanim zacznie pan wygadywać takie koszałki opałki, weź pan kilka lekcji. A w Polsce nikt pana nie trzyma. Jedź pan do Europy i czekamy na wieści, czym się pan tam zajmuje.

I jeszcze jeden temat. Pan Ewald Pollok z RFN stwierdził, że istniały polskie obozy koncentracyjne. Jeśli wymieniłby Auschwitz, to wiadomo – tylko przymusowe leczenie. Ale on wymienia tzw. obozy równoległe po 1945 r. do PURu, z tym, że PUR był przeładownią dla „repatriantów”, a tamte dla, jak by można powiedzieć, „ekspatriantów”. Owszem były takie miejsca, jak Łambinowice, nadal więziono ludzi na Majdanku, ale Niemców było tu niewielu, bo te obozy, po części też Łambinowice, były przeznaczone także dla polskich patriotów, ludzi z AK. Były wszakże, i to była raczej reguła, tzw. obozy przejściowe, gdzie gromadzono Niemców do transportu do Niemiec. Pan Pollok wymienia pośród polskich obozów koncentracyjnych także Potulice. Mieszkałem po wojnie o 5 km od Potulic, gdzie w czasie okupacji Niemcy mieli obóz internowania Polaków i gdzie wtedy rzeczywiści zmarło tam wiele polskich dzieci, ale nawet wówczas nie był to obóz koncentracyjny, a po wojnie przez krótki czas przetrzymywano tam Niemców przygotowywanych do transportu, a potem urządzono zwykłe więzienie kryminalne i takowe jest tam do dzisiaj.

A więc, panie Pollok, po co wypisywać głupstwa obliczone tylko na to, żeby ofajdać Polaków. Pan miał 4 lata jak się skończyła wojna, należy pan do pokolenia vertriebene, a realia zna pan z opowiadania lub z literatury. Powinien pan wiedzieć też, że po wojnie równie wielu Polaków wycieńczonych przez Niemców, zmarło, zwłaszcza młodych, co i Niemców. Marny wikt i choroby dziesiątkowały wówczas ludzi. Ale z pewnością nie robili tego Polacy w swych obozach koncentracyjnych. To Polacy trafiali do nich i na Sybir. I nie były to ich obozy, ale nowego okupanta, tym razem sowieckiego, nadzorowane przez NKWD, które rządziło przez kilka lat w Polsce. Jak pan to wszystko należycie zbada, to wtedy weź się pan za pisanie.

Co do złodziejstwa Polaków. Zgoda, tylko pisz pan też o gangach polsko-niemieckich. A tak na marginesie: nie przeczę, że mamy wybitnych indywidualnych złodziei, ale w

instytucjonalnej kradzieży Niemcom nie sprostamy.

Nie mam w zwyczaju pisać tak expressis verbis, jak to wyżej uczyniłem, ale to, o czym tu piszę wymagałoby jeszcze bardziej zdecydowanego języka. Dedykuję to także wszystkim, którym w normalnej Polsce za ciasno i wybrali „narodowość” europejską. Mogą liczyć na kanapki na drogę. A co jest głupotą, a co podłością to już sami Państwo sobie wykoncypują.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (21 głosów)

Komentarze

czym epatują niektórzy współcześni Niemcy...

Otóż, podobno, jakiś Polak, zatrzymany w Niemczech pod zarzutem kradzieży i postawiony przed sądem, gdzie został zapytany - dlaczego kradnie, odparł płynną niemczyzną - nie, ja nie kradnę! Ja próbuję odzyskać część tego, co Niemcy ukradli mojej Ojczyźnie, Se non e vero...

Jest jeszcze jedna, tym razem bez wątpienia prawdziwa historia. Ostatnio w Niemczech zdarzyło się kilka morderstw starszych (mocno starszych) samotnych Niemców, do których zgłaszały się, z ofertą "pomocy w domu" młode, urodziwe kobiety, określane jako Cyganki. Mężczyźni byli torturowani i umierali w męczarniach, z mieszkań ginęły wartościowe przedmioty - obrazy, antyki, pieniądze. A ja zaczęłam podejrzewać, że była to cygańska zemsta na ludziach, którzy mogli być związani zarówno z "obsługą" obozów koncentracyjnych w których mordowano m.in. Cyganów, jak też - z "dziedziczeniem" zrabowanych we wschodniej Europie dóbr kultury i dóbr materialnych. Może mam jednak zbyt bujną wyobraźnię...

Vote up!
8
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1549099

Oburzam sie tak samo jak Pan. Macron zamiast sie zajmowac sie wlasnymi, duzymi problemami, odwraca uwage wlasnego narodu "kopiac  lezacego" - Polske. Ale tak mu sie tylko wydaje. Polacy odzyskali swoja dume, a powoli udzyskuja juz sile, oprocz takich lemingow  typu Chyra. Ten mysle chcial tylko zaistniec - mialo byc madrze a powstal belkot.

Jezeli natomiast chodzi o tego Polloka, to nietety artykul tu na "niepoprawnych"  nic nie przyniesie, oprocz tego ze Panu ulzy i my Pana poprzemy. Byc moze przynioslby coskolwiek -  list panski do tej gazety , bo jest Pan przeciez naocznym swiadkiem (Zeitzeuge).

Jezeli chodzi o zlodziejstwa Polakow to my  nigdy, przenigdy nie dorownamy instytucjonalnej kradziezy niemieckiej

Vote up!
5
Vote down!
0

Gosia

#1549147

Kto ma licencję na głupotę? Myślę, ze po trochu każdy, bowiem głupota strasznie rozpleniła się we współczesnym świecie, można ją spotkać nawet w lodówce, cóż niektóre przypadki są szczególne.

Wracając na niemieckie podwórko przypomniał mi się ponownie nieszczęsny Adrian Leverkuhn, który dobrowolnie a nawet celowo zaraził się syfilisem tylko po to, aby jego inspiracje artystyczne spotęgowane przez chorobę i wynikające z niej szaleństwo były mocniejsze, to w takich bólach miał się rodzić twórczy geniusz. Głupota? Myślę, że tak.

Ścieżki, którymi chadza głupota są różne, na szczęście mając zdrowy rozsądek bardzo łatwo je zidentyfikować.

Ktoś z głupotą za pan brat największą szkodę wyrządza przede wszystkim sobie.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1549148

InsPIROwać (jak z ogniem gnać)  - aby oświecać ROZUMienie mnieMania…

O zewnętrzności (o licu) licencji… Lico człowieka – twarz, policzek.

Lica przedmiotów – są powierzchniami murów, ścian, elewacji, cokołów, pomników, zewnętrznymi powierzchniami skór garbowanych.

Wiele lic - ENCJA - może mieć.

Podstawową cechą ENCJI - jest to, że jest rozróżnialna od innych encji.

Encja określa cechy (atrybuty) obiektu, który tworzy. Encja jest zazwyczaj utożsamiana z wierszem - w bazie danych.

Do lic – encji Osoby (imię, nazwisko, PESEL) mogą dochodzić : pojęcia, fakty , wydarzenia, wyroki , dowody fałszerstw lic - encji (baz danych) – dochodzących do wymiarów „sprawiedliwości”…

Jak Sądzicie Państwo, z jakich zawodów w turniejach państwowych, bardziej antypaństwowych (bardziej zawodzących – od wilków)  - wywodzą się POsiadacze „prawnych” licEncji na zabijanie racji – nacji ludzi - Narodu.

- „ludzko upoważniających” wiele lic encji ( baz danych): osób (sądownie) – systemowo USTAWionych do „oczywiście” bezkarnego fałszowania danych do politycznego (realnego) wykonywania wyroków śmierci – ZAKŁADanych na polskie przedsiębiorstwa i osoby przedsiębiorców narodowych lic encji…

POlityczne, czyli realne sądownictwo, jest słowo w słowo - państwem w państwie…

ReALnie w "sądownictwie"…

Przedrostek RE - znaczyć może: znów, powtórnie, ponownie, na nowo, ale również : przeciwnie, w przeciwnym kierunku…

AL-znaczy: wszystkim… Nie – znaczy : nie.

Realnie –sądownictwo działające w kierunku przeciwnym do sprawiedliwości, dla wszystkich nie jest… Bo jest w rękach "nadzwyczajnych kast ludzi" ( zorganizowanych dla POpierania przestępczości antypolskiej ) dla osobistych korzyści (lic encji ) wyjątkowych kast rozbiorowych – z biur, „urzędowo” kasujących (marnotrawiących) kasę kapitału społeczeństwa Polski.

LicEncja na głupotę - realnie (POlitycznie) zbiera łupy – POdłymi cechami (atryButami) „sądownictwa” - do reKapitulacji – narodowym wymienieniem tego co było - najpodlej głupie w realnym (POlitycznym) „sądownictwie”- dorosłym do dobrej zmiany – realnej , bo praworządnej - od 2016 roku.

Pozdrawiam - J.K.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1549156

Po co Szanowny Księże brudzić się wypowiedziami lewaka Macrona czy rodzimych konfidentów? Przecież ci nasi :elytarni" to tylko lokaje obcych, za pieniądze i dla pieniędzy zrobią i powiedzą wszystko...

Vote up!
5
Vote down!
0

Yagon 12

#1549161

Yagon 122 To prawda, ale trzeba pewne rzeczy odnotować, bo uchodzą z pamięci w natłoku coraz to nowych głupot i draństw. 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1549165

Dopisuję się do własnego tekstu, a to dlatego, że sprawa o której chcę pisać z nim koresponduje. Sondaż Pollster daje Tuskowi 53 % szans w przyszłych wyborach prezydenckich, a Dudzie 47. Gdyby tak było to trzeba z bólem stwierdzić, że większość Polaków łączy w sobie głupotę z podłością, pragnąc jako prezydenta kogoś, kto w Brukseli   tylko szkodził Polsce.. Czyżby tak miało być? 

Vote up!
6
Vote down!
0
#1549185

należy tylko na poważnie brać sondaże "zdementowane". Poza tym ciekawe jaki byłby wynik "badania opinii publicznej" ,na okoliczność ,co wolisz zaszczytną śmierć ,czy upadlające życie. Wynik pewnie łatwy do przewidzenia :-) . Ciekawe jak skorygowałoby ten "sondaż" sentencja Winstona Churchilla dot. appeasementu
"Anglia miała wybór pomiędzy wojną i hańbą. Wybrała hańbę, ale będzie miała wojnę." gdzieś drobnym druczkiem dopisana pod spodem . No może kilka procent w górę ,ale czy by dobiło do 50% wątpię .
A tego typu "sondaże" ,na poważnie ,bez zmiłuj się , to chyba będzie przeprowadzał islam w Europie :-( . Cóż można poradzić na głupotę ?

Vote up!
2
Vote down!
0

Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.

#1549188

Szanowny ks. Prof. Zygmuncie mówią, powiadają ludzie, iż na głupotę nie ma lekarstwa i coś w tym pewnie jest. Wszakże jednak predystynacja jest potępiona! A zatem nie wszystko jest stracone nawet dla tych najgłubszych przez ich własne czyny. Niemniej jednak potrzebne jest w tych ostrych przpadkach pełne, całkowite nawrócenie, naturalnie połączone z zadośćucznieniem, o którym szczególnie w tych czasach b. wielu nie chce pamiętać.

Co zrobić zatem, by skutecznie przeciwstawiać się, tej głupocie, która jakże często nas otacza, ba osacza. Otóż najlepszym i najskuteczniejszym lekarstwem na każdą głupotę jest właśnie prawda, gdyż ona bezwzględnie obnaża jądro każdego kłamstwa, każdej głupoty i ośmiesza, sprawia że normalni ludzie zaczynają od niej stronić. Po prostu zawsze mówmy, upowszechniajmy i walczmy o prawdę w każdym przejawie życia! To jst oczwiście proces, wamagający czasu i zawsze nakładu pracy, a jednak warty zachodu. Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0

Sławomir Tomasz Roch

#1549287

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Ewald Stefan Pollok nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Odpowiedź na powyższy artykuł znajduje się pod adresem:

www.silesia-schlesien.com/index.php?option=com_content&view=article&id=3660:ks-prof-zygmunt-zieliski-kto-ma-licencje-na-gupot-a-kto-na-podo-o-polloku-&catid=37:artykuy

Tam również znajdują się inne artykuły na temat powojennych polskich obozów koncentracyjnych.

www.silesia-schlesien.com

Z poważanim
E. S. Pollok

Vote up!
0
Vote down!
-2
#1552260

Raczej po Polsku piszacy i

tylko tyle

Vote up!
2
Vote down!
0
#1552266

Te "polskie obozy koncentracyjne" - w kraju rządzonym przez "władzę" zainstalowaną przez Sowietów, a nielegalną, jeśli p. Pollok (et consortes) zechcą uczciwie zauważyć, że wszelkie powojenne "wybory" czy "głosowania" zostały ordynarnie sfałszowane - nie były organizowane ani przez legalny Rząd Polski na uchodźstwie, ani nawet - przez rdzennych Polaków. Kto reprezentował podówczas władzę - ano może p. Pollok zechce poszukać i uprzejmie "donieść". Te obozy należałoby uczciwie zakwalifikować do grupy obozów sowieckich (gułagów) na terytorium kondominium rosyjskiego pod żydowskim zarządem powierniczym (że "polecę" klasykiem).

Pan Pollok świadomie manipuluje faktami - jako jeszcze jeden "bojownik o wolność i demokrację". Oczywiście - niemiecką!

A cytowane przez p. Polloka portale też jakoś tak dziwnie kłamstwem śmierdzą. Niestety, kolejnym kłamstwem niemieckim.  Jak nie "naziści" to chociaż "krwawi Polacy" świadomie i okrutnie  prześladujący Niemców. Miałabym prośbę do p. Polloka - możeby podał nazwiska lokalnych I sekretarzy, lokalnych przedstawicieli władz terenowych, lokalnych komendantów i pracowników funkcyjnych w tych obozach. To byłaby niezwykle pouczająca lektura. Zwłaszcza dla p. Polloka i jemu podobnych. Może wówczas kolejne kłamstwo o "polskich obozach dla Niemców" zostałoby zweryfikowane przez tychże Niemców. Bo te wpisy p. Polloka na cytowanych przez niego portalach są takie jakieś enigmatyczne. Nazwiska wojennych komendantów niemieckich obozów w Polsce i pracowników (funkcyjnych) w tych obozach są powszechnie znane. Dlaczego p. Pollok nie miałby poinformować nas o danych z obozów, które on nazywa "polskimi"? W Polsce okupowanej wówczas bezwzględnie przez Sowietów, a rządzonej przez Żydów i komunistów. Żąda pan uczciwości panie Pollok - to proszę zacząć od siebie. Chce pan wyciągać źdźbło z cudzych oczu - niech pan zajmie się własną belką. Gorąco polecam!

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1552270