Dwa obrazy Polski

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Istnieje wyraźna rozbieżność między dwoma obrazami Polski.Zaznaczam,że nie chodzi mi o obraz Polski z przełomu XX i XXI wieku, lecz obraz przefiltrowany już nieco przez historię, publicystykę i literaturę.

Pierwszy obraz to obraz Polski z lat 1980-81, Polski solidarnościowej, ogarniętej ruchem obywatelskim angażującym się we wszystkie sfery życia.

Drugi obraz to obraz Polactwa wyłaniający się spod pióra Rafała Ziemkiewicza w jego tekstach publicystycznych. Ostatnio znalazłem w najnowszym numerze "Arcanów" fragment powieści p/t "Zgred" tegoż autora, a w tym fragmencie obraz społeczeństwa podobny do tego jaki przedstawiał autor w tekstach publicystycznych. Cytuję:

"Bo tamtej Polski, tu jest właśnie problem,że nikt tego nie chce zrozumieć - nie zostało śladu.Trochę gruzu i zapamiętanych nazwisk, jak z Aten i Sparty, ale to tylko historyczna cepelia. Tamta Polska spłonęła, zginęła do cna, poszły z dymem i ciała i dusze, na własne życzenie, z ułańską fantazją i ochotą. Mówi się - zagłada,shoah, holocaust - o Żydach. Ale Żydzi, nic nie ujmując ich tragedii, przetrwali, wciąż są tym samym narodem, może tylko mocniej sfiksowanym na swoim punkcie. A Polaków, tamtych Polaków - nie ma.

Na tych,którzy tu żyją, trzeba patrzeć już jako na coś zupełnie innego, nowego. Szukającego dopiero tożsamości, a właściwie, jeszcze mniej, odkrywającego dopiero potrzebę jej posiadania. Jak już płomienie opadły,obce wojska nasyciły się gwałtem i kradzieżą, z zapadłych wsi, z czworaków,z kryjówek, wychynęło pochowane tam chłopstwo, i z początku lękliwie, potem coraz bardziej ośmielone, zaczęło szabrować ruiny dworku. A potem stopniowo je zasiedlać, zagospodarowywać, najpierw pod kijem zwyciężców, z czasem dla samych siebie; w końcu młodsze pokolenie nawet zaczęło czytać książki po jaśnie panie, to znaczy, te ich resztki, które nie poszły na podpałkę i podcierkę, ktoś wzbogacony pożałował starych mebli i dał do renowacji, ktoś zainteresował się, co to za wąsacz na starym porąbanym portrecie..."

Ten obraz koresponduje z tezami Bartłomieja Sienkiewicza, mówiącego o zaledwie 30, 40-letniej tradycji obecnego narodu polskiego.

I jak te dwa obrazy, nie przystające do siebie, pogodzić ze sobą ? Tym bardziej,że ostatnie parę lat bardzo przypominają ten drugi obraz. Potwierdzają ten fakt dość powszechne pytania i biadania - co się stało z "Solidarnością" ? Być może ten kontrast bierze się stąd,że Rafał Ziemkiewicz,który, jak sam to przyznał, nie miał z Solidarnością takiego kontaktu, jaki można było mieć, mieszkając tu na miejscu w Gdańsku, gdzie mieściła się centrala ruchu.

Ciekawa mogłaby być próba łącząca obie te interpretacje w jakąś spójną całość.

Brak głosów