Postudniówka

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Tak się ładnie złożyło, że się nałożyło mi tematycznie - post czyli asceza na informacje w kontekście 100 dni działań rządu  Asceza bardzo wskazana.

Żaden rząd “III RP” nie zaczął tak szybko realizować swojego programu i stąd ta histeria związana z obawami przed wprowadzaniem nowych mechanizmów i kompromitacją programów rządów poprzednich. Do informowania zaś o działaniach  władzy potrzebny jest ład medialny.

Najważniejszym osiągnięciem nowej ekipy jest jednak błyskawiczna zmiana w telewizji publicznej, która wprowadziała pluralizm, a pluralizm jest najgorszym wrogiem głupoty i teraz widzimy jak wypowiedzi opozycji same najbardziej ją kompromitują, a w konfrontacji z przeciwnikami prowadzą do samoośmieszenia, czego najdobitniejszym przykladem jest Petru – nowy Palikot. W poprzednim układzie medialnym tego by się nie dało po prostu ani słuchać ani oglądać.

Jest jeden jeszcze ważny czynnik, o którym mało się mówi – destruktywny wpływ mediów na politykę. Media działają w natychmiastowym trybie on-line, podczas gdy procesy społeczno-polityczne toczą się w trybie wieloletnim, więc w sposób natutralny media produkują bełkot i zamieszanie. Mamy tu do czynienia z sytuacją paradoksalną. Wybieramy polityków po to, by oni prowadzili za nas działalność polityczną, byśmy sami mogli zająć się własnymi sprawami. Tymczasem, co widać najlepiej w internecie, nadal zajmujemy się utrudnianiem działalności politykom i przyczyniamy się do tworzenia medialnego bełkotu i zamieszania.

Spoleczeństwo powinno, w wypadkach nadzwyczajnych, uczestniczyć bezpośrednio w polityce w postaci konfederacji, ale potem powinno wrócić do swej własnej aktywności, mając jednak na oku, to się dzieje w polityce. Moim zdaniem, nie udało się nam zbudować prawdziwej konfederacji i doprowadzić sprawy do końca. To jest chyba specyfika Polaków, że nie potrafią doprowadzać spraw do definitywnego końca i wloką się za nimi rozplątane sznurowadła. Środowiska postkomunistyczne powinny zostać wymazane z politycznej mapy Polski w sposób zdecydowany.

Widać tu wyraźnie, że media powinny być odłączone od bieżącej polityki. Należy ograniczyć kontakty mediów z politykami, by ci zajmować się mogli kwestiami merytorycznymi i uniknęłoby się też pokusy do medialnego lansowania się, marketingu i zwyklego bicia piany, tak ulubionego przez pana Petru, który przecież nie ma nic do powiedzenia. Polityka w mediach powinna być sprawą dla renomowanych publicystów, reprezentujących różne odłamy opiniii publicznej. Politycy są od konkretnej roboty na swoich rządowych czy sejmowych działkach. Od interpretacji dzialań polityków, i to nie w skali codziennej, lecz długofalowej, nie są sami politycy lecz publicyści. Zamiana polityki w show zamienia informację w infotainment i niszczy politykę.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Mamy  gospodarcze skutki ...  POstu  „ascezy”- POlitycznej  wstrzemięźliwości  - od dobrych zmian w gospodarce Polski.

POstu - wstrzemięźliwości dyplomatycznej  - od pro polskiej dyplomacji gospodarczej.

POstu - wstrzemięźliwości administracyjnej - od  pro społecznego wykorzystywania  możliwości gospodarczych  Obywateli  Polski - „prawnie” wstrzymywanych  i odstręczanych od najwyższych satysfakcji - podatkowego  bogacenia ->  Bogacenia Się  Państwowości Polski - Państwa praw sprawiedliwych, dla Obywateli  - Gospodarzy Ojczyzny, Boga ceniącej najwyżej.

PO ośmiu latach ścisłego POstu od sprawiedliwości -  w "POprawniczym" stosowaniu praw obywatelskich…

Pozdrawiam.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1507950

Codzienny bełkot "opozycji" nie jest nikomu potrzebny podobnie jak tracenie czasu przez min istrów i posłów większosci sejmowej. Media powinny dostrzegać i analizować sprawy a nie gonić za tanimi wrzutami jak tabloidy...tylko co wtedy z ogladalnoscią...?

Vote up!
1
Vote down!
0

Yagon 12

#1507953