Polskie zdziecinnienie

Usunąć tę sitwę od władzy ze skutkiem natychmiastowym, bo strach będzie żyć w tym państwie. Już strach włączyć codziennie internet, bo natychmiast dowiadujemy się o rozmaitych kolejnych przekrętach tej władzy, jak ostatni pomysł z dekarbonizacją naszej gospodarki. Zdrajców i matołów należy nie tylko odsunąć od władzy, lecz także, na oczach publiczności, poddać osądowi i reedukacji, choć najprościej byłoby wysłać ich na Kamczatkę, by tam wdrażali swoje pomysły na tanią energię. I oczywiście odebrać im nagrabioną przez ostatnie 8 lat forsę.

Zastanawiające jest jak naród do tego stopnia skapcaniał. Bo przecież władza robi to na co ludzie jej pozwalają. Normalni ludzie by jej na to nie pozwolili. Z tego wynika, że mało jest normalnych ludzi w Polsce. Większość zachowuje się jak tubylcy z buszu, oszołomieni błyskotkami, tymi przysłowiowymi perkalikami i koralikami. Wszedłem parę dni temu w sobotnie popołudnie do Manufaktury w Łodzi, a tam kłębi się gęsty tłum ludzi, porozbieranych do t-shirtów, jak na plaży w Bali, i miota się w te i we wte po galerii w konsumpcjonistycznym amoku. Pierdolca dostali. Do tego ten wszechobecny szum i nieznośny hałas. Kompletnie rozregulowane osobowości i wrażliwości, albo w ogóle brak jakiejkolwiek osobowości, tylko jakieś bazowe odruchy biologiczne tymi ludźmi rządzą.

A kilometr od Manufaktury - inny świat. Rynek Bałucki, część w hali, część w niewielkich pawilonach a jeszcze część pod chmurką. Tam też tłum ludzi, ale funkcjonujący w odmiennej strukturze. Tu działają niewielkie firmy polskie produkujące znakomitą polską żywność, pycha, nie mogę zapomnieć o pysznych bułkach z serem, dla normalnych i niezbyt zamożnych mieszkańców. Żałuję , że takich rynków nie ma w Gdańsku, bo we Wrzeszczu czy na Przymorzu to są tylko imitacje targowisk, jako że pan prezydent Adamowicz zainteresowany jest wyłącznie STREFAMI PRESTIŻU.

Strefy "prestiżu" z towarami z Chin czyli strefy dziadostwa.