"Kaczyńskiemu to możecie kota wyprowadzać na spacer, jeśli się na to zgodzi”

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Kokos w swoim artykule stwierdza, co następuje:

 

“ma rację wdowa po Macieju Rybińskim, pani Krystyna Grzybowska pisząc, że: Kaczyńskiemu to możecie kota wyprowadzać na spacer, jeśli się na to zgodzi.”

 

]]>http://kokos.salon24.pl/748986,kaczynski-potem-dlugo-dlugo-nic]]>

 

Zgadzam się z panią Grzybowską.

 

Tym samym do księgi przysłów polskich, obok słynnego stwierdzenia Piłsudskiego “ kury wam szczać prowadzać” ma szansę wejść jakby uaktualniona jego wersja z kotem prezesa. Można spekulować dalej. Skoro do sejmu dostał się pan Petru, nie widzę przeciwskazań, by nie mógł tam zasiadać kot, szczególnie, że jak wiadomo, koty wykazują dużą niezależność. A niezależność rzecz cenna, jako że rzadka w tzw. III RP.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (7 głosów)

Komentarze

Do tego tak rozpuszczone ,że nawet mleka nie piją . A wyprowadzanie kota na smyczy może się tragicznie skończyć dla wyprowadzającego . Sam widziałem jak kot na widok psa ,potraktował wyprowadzacza jak drzewo :-) . A kocie pazury są dosyć ostre :-)

Vote up!
2
Vote down!
0

Ludzie myślcie , to boli ,ale da się to wytrzymać .
Ceterum censeo, PKiN im. J.Stalina delendam esse.

#1531054