Skąd ta zmiana?
W ciągu ostatnich dwóch tygodni mamy zmianę w treści głosów dobiegających z zachodu do Polski. Wcześniej mieliśmy stare ględzenia dotyczące "praworządności" i niemal jawne sugestie, że póki Polska nie wycofa się z regulacji prawnych dotyczących KRSu, nie wygasi Turowa i nie zapłaci "kary" za to, że kopalnia i elektrownia, nieopodal, dalej pracuje, a premier MM nie wycofa swego wniosku do TK w sprawie wyższości prawa krajowego nad europejskim w dziedzinach które nie zostały przekazane UE zgodnie z traktatami, to Warszawa nie ma co liczyć na forsę z KFO. 7 X 2021 polski TK wydał w tej sprawie orzeczenie wiadomej treści. KE wydała oświadczenie, że natychmiast przekaże je swoim służbom prawnym dla oceny, Jourova także groziła poważnymi konsekwencjami. Ale wkrótce później coś się zmieniło. Pojawiło się szereg wypowiedzi polityków (francuskich i hiszpańskich) oraz prawników m. in z Niemiec, że orzeczenie TK RP mieści się w nurcie orzeczeń podobnych instytucji w innych państwach UE. Zwłaszcza głośno wybiły się głosy kandydatów w prezydenckich wyborach we Francji w 2022 roku (dziś jest tak, że wszyscy oni, poza Macronem, poparli treść orzeczenia z 7 X). Nie zwracając uwagi na głosy z zachodu, nasza total opposition i jej lider rozwrzeszczała się na cały świat, że Polska chce opuścić UE i zapowiedziano walkę z strasznym PiSowskim rządem. Początkiem tej walki miała być demonstracja w Warszawie w niedzielę 10 X. Demonstracja się odbyła, przyszło ok. 25-30 tys. ludzi, czyli kilkakrotnie mniej niż się spodziewano. Demonstrowano także w innych miastach, ale uczestniczyło w nich od paru tysięcy (Wrocław) do 100 osób (Kielce). Czyli klapa. W sieci internauci wyśmiali organizatorów i przemówienie samego Tuska na tym spędzie. I już od poniedziałku mamy nieco inną narrację. Pojawiły się krytyczne głosy w prasie krajowej i na portalach dotyczące zarówno demonstracji jaki i gawędy Tuska tamże. Ponadto, w prasie zachodniej (Le Figaro, Suddeutsche Zeitung i in.) opublikowano szereg artykułów w których stwierdzono, że orzeczenie TK RP nie jest niczym nadzwyczajnym i jest podobne do orzeczeń TK w innych państwach. Wczoraj Merkel wezwała "unijnych partnerów" do rozmów z Polską i odejście od polityki konfrontacji.
Z czego wynika ta zmiana. Zapewne w Berlinie (a więc i w Brukseli) właściwie oceniono szanse total opposition w Polsce po niedzielnych demonstracjach i szanse opposition fuhrera na osłabienie, czy nawet obalenie, rządu ZP w Polsce poprzez szerzenie histerii o bliskim Polexicie. Kto wie, czy ważniejsze dla tandemu Berlin-Bruksela jest podjęcie w państwach UE dyskusji w kwestii rozstrzygniętej przez TK w Polsce. Czytając prasę francuską mamy wrażenie, że jej opinia jest niemal jednoznaczna z orzeczeniem TK RP. A to dla eurokratów sytuacja bardzo niewygodne. Będzie się na ten temat mówić do wyborów prezydenckich we Francji do maja 2022. Termin wyborów we Włoszech to wiosna 2023, ale mówi się nad Tybrem wiele o wcześniejszych wyborach (późna wiosna 2022). W Hiszpanii wybory odbyły się w listopadzie 2020, ale rząd PSOE i Podemos "wisi" na poparciu kilku deputowanych z ugrupowań separatystycznych. Rząd hiszpański oskarżany o nieudolność w sprawach gospodarczych i walki z Convigiem może upaść w każdej chwili. Wcześniejsze wybory parlamentarne we Włoszech i może w Hiszpanii w 2022 roku spowodowałyby kontynuację dyskusji na temat relacji prawa krajowego i europejskiego w dwóch ważnych krajach EU, a tego mandaryni w Brukseli nie chcą. Ba, obawiają się tego. A więc kto wie, może sprawa "praworządności" w Polsce zostanie wyciszona, fundusze KFO wypłacone, a po wyborach w Czechach sprawa Turowa zakończona kompromisem. Oczywiście zawieszenie "dyscyplinowania" Polski przez KE (czytaj Berlin) byłaby czasowe, a mianowicie do czasu kiedy wybory we Francji, a może we Włoszech czy Hiszpanii, zakończyłyby się "właściwymi" wynikami, czyli zwycięstwem ugrupowań lew-lib. Ale to pewne nie jest. Na razie nie ma rządu w Niemczech i w Czechach, notowania Macrona we Francji słabe, pozycja rządów we Włoszech i Hiszpanii niepewna, w Austrii zmiana premiera, a w całej Europie ceny prądu i gazu szaleją. Część prasy obciąża Niemcy i KE winą za chaos energetyczny i można się spodziewać że "pakiet klimatyczny" KE (fit for 55) spotka się z opozycją wielu krajów. Warunkiem korzystnego dla Polski rozwoju sytuacji jest twarde stanowisko rządu RP w sporze z Brukselą. Wszelkie kompromisy są złą polityką.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1180 odsłon
Komentarze
Tej Merkel
16 Października, 2021 - 21:48
nie wierze nawet w jedno slowo
Straszyli, obśmiewali - będą gadać!
17 Października, 2021 - 00:55
Wydaje mi się, że wybory, wyborami (w innych krajach o których piszesz), ale rura im zmiękła po stanięciu "na sztorc" polskiego rządu.
Lewacy jeszcze się boją iść na zwarcie z Polską, abyć może z byłymi demoludami, aby się nie okazało, że król jest goły jak święty turecki, gdyż mniejszym złem jest dla nich (obecnie) "zrobić krzywy ryj", że niby "nic się nie stało Polacy, nic się nie stało", i wypłacić Polsce pieniądze, niż gdyby w efekcie eskalacji konfliktu Polska, zaprzestała płacić składki i sama załatwiłaby sobie kredyt.
Niebawem (na początku grudnia) Trybunał Europejski otrzyma opinię w sprawie bezczynności komisarzy w kwestii wypłaty pieniędzy, a wróbelki ćwierkają, że wyrok będzie dla eurolewaków kiepski. Ciekawe, czy zażądają od Polski wycofania skargi przed wydaniem werdyktu.
Apoloniusz
Po pierwsze - nie ma kompromisu z kłamstwem
17 Października, 2021 - 03:18
Cała antypolska i nie tylko antypolska polityka Unii Europejskiej zbudowana jest na ideologicznym i antynaukowym kłamstwie.
A z kłamstwem nie ma żadnych komprmisów.
michael
powiem więcej
18 Października, 2021 - 00:26
Nie ma kompromisu z szatanem - a o taki kompromis tu idzie.
Krispin z Lamanczy
A po drugie - polityka UE jest strategicznie fałszywa
17 Października, 2021 - 10:12
Wynika to wprost z praw przyrody: - Cała historia życia na naszej planecie pokazuje, że przetrwają tylko te gatunki, które potrafią dostosować się do zmieniających się warunków. Giną te gatunki, które tego nie potrafią. A planeta, tak ulubiona przez przepełnionych pychą absolutnie nie demokratycznych lewicowych liberałów, trwa przez miliardy lat tak, jak ją Bóg stworzył i zmienia się nieustannie...
A polityka lewicowych liberałów zamiast poszukiwać sposobów i działań zmierzających do dostosowania naszej cywilizacji do zmieniających się warunków klimatycznych, usiłuje przeciwstawić się Bożym wyrokom i w ten sposób prowadzi ludzkość do zguby. Jeśli globalne ocieplenie rzeczywiście następuje, to nasza cywilizacja by przetrwać, musi produkować więcej energii. A strategia lewackiej utopii polega na likwidacji istniejących źródeł energii.
Tu także nie ma miejsca na żaden kompromis.
michael
A po trzecie - lewacka polityka UE jest ekonomicznie fałszywa
17 Października, 2021 - 10:20
Tak jest, ponieważ lewicowa polityka rzekomego ratowania planety jest najważniejszą przyczyną gwałtownego ograniczania konkurencyjności gospodarki Unii Europejskiej. Gdy rosną koszty produkcji energii, a jej podaż maleje, energia staje się dobrem rzadkim w miarę wzrostu zapotrzebowania.
Czy kompromis może polegać na zmniejszeniu niszczenia europejskiej gospodarki?
michael
Po czwarte - polityka UE jest fałszywa politycznie
17 Października, 2021 - 12:28
Brukselska polityka jest politycznie fałszywa ponieważ jest polityką imperialną. I na tym można by zakończyć dyskusję o ponerologii politycznej.
Ale niestety, współczesne elity tak są przepełnione pychą i megalomanią, tak przesiąknięte pogardą, że ani nie widzą, ani nie rozumieją swojej podłości i politycznej głupoty. Dlatego warto powiedzieć kilka słów wyjaśnienia:
Otóż, współczesny świat przez ostatnie półwiecze zmienił się zasadniczo, wręcz radykalnie. A europejskie polityczne i pseudointeligenckie elity nie.
One przez ostatnie sto lat nie zmieniły się wcale. Są to elity starej Europy wielkich imperiów kolonialnych monarchii absolutnych. To są politycy i politologowie trwający w dziewiętnastowiecznych kanonach gry o sumie zerowej. Aby coś mieć, trzeba komuś coś zabrać - bez względu na wszystko, nie licząc się z niczym i nikim. Europa nur für Deutschland.
Czy można szukać kompromisu z pogardą i nienawiścią współczesnego totalitaryzmu?
michael
Majki, przyznam, że gdy czytam Twoje (szczere, od serca) wpisy
19 Października, 2021 - 00:22
... to targają mną dwa uczucia: po pierwsze szanuję Cię, gdyż jesteś bardzo uczciwym człowiekiem, piszesz to co myślisz, a myślisz jak uczciwy porządny człowiek, ale po drugie wku...a mnie niemiłosiernie, gdyż nie jestem taki jak Ty uczciwy w tym co piszę i myślę.
Otóż myślę (więc piszę) tak: komuna tak ma ( z samego założenia), iż nie liczy się ani z ekonomiką, ani z ludzkością ani z czymkolwiek. Jeśli trzeba to wymordują jak Pol Pot trzyczwarte Europy, a pozostałych zagłodzą tak, że będą zjadać własne ręce,a dopną do swoich wymyślonych utopii. Jeśli tylko zdobędą tyle siły, aby ogarnąć Unię, to natychmiast zamiast chleba będą czołgi, zamiast nauczycieli, lekarzy, ekonomistów i oczywiście zamiast fizyków - będą policjanci i wojsko.
Tak zwana stara Europa nie ma pojęcia co to jest komuna i z czym to się je, ale my (ludzie z demoludów) zdajemy sobie sprawę, że jeśli im tylko pozwolić na kawałek palca, to wkrótce już nas niema. Zeżrą nas razem z butami.
To co aktualnie widzimy w €-kołhozie to właśnie nic innego jak jeszcze nieudolne chwycenie za pysk mieszkańców tego tworu, oczywiście, że łamią prawo, oczywiście że kłamią, oczywiście że nie mają racji, ale co z tego! Oni robią to z całą świadomością... i maja wyniki, gdyż coraz większa część ludzi przechodzi na ich stronę. Jedni dla wygody, inni dla świętego spokoju i przyjdzie taki czas, że że "przekonają " większość, jak w Rosji po IWŚ.To co właśnie obserwujemy u nas w Polsce to właśnie skowyt ich dzieci, którzy bez żadnych logicznych podstaw za wszelką cenę próbują obalić ten rząd i wbrew temu co piszą niektórzy Niepoprawni jest ich coraz więcej w Polsce, i nie wiem czy cudem będzie zdobycie władzy przez Tuska, czy cudem my utrzymamy się przy ... życiu.
Mimo wszystko pozdrawiam Cię Majkel serdecznie i cieszę się niezmiernie, że moje "niepoprawne" sumienie ( nasz Wspaniały Krispin z Lamanczy specjalista od rozmów z Koniem) mnie ruszyło, więc nigdy więcej nie będę Ci Michaleu Abkusie skakał do oczu za przekonania.
Apoloniusz
Apolo, gdy czytam Twoje wpisy
18 Października, 2021 - 00:33
...targają mną dwa uczucia: po pierwsze - zdumienia, po drugie... zdumienia. Nie wiem, dlaczego czepiasz się ludzi, gdy piszą uczciwie to, co myślą? Na tym właśnie polega komunikacja. Kiedy wszyscy kłamią, to: po pierwsze - powstaje chaos komunikacyjny, po drugie... kłamcy gubią się w zeznaniach (jak Biden w USA) i powstaje chaos jeszcze większy. Tego byś chciał? Naprawdę?
Krispin z Lamanczy
Teraz lepiej. Tego mi brakowało.
19 Października, 2021 - 00:25
Sumienia.
Apoloniusz
Trwający ze wszystkich...
17 Października, 2021 - 04:49
Trwający ze wszystkich możliwych stron atak na Polskę i Polaków się załamał, stąd "pojednawczy" gest Merkel.
PS Nie pomogło nawet wysłanie do Polski leninka-furerka, który wraz z V kolumną miał dokonać wewnętrznego przewrotu!
jan patmo
Zmiana trendów wobec Polski
17 Października, 2021 - 11:14
Zmiana trendów wobec Polski ma niezwykle proste wytłumaczenie: kasa kasa i jeszcze raz kasa. Z tych 750 mld. które mają trafić do Polski ok. 70-80% wróci do UE głównie do Niemiec, w naszych zamówieniach, dając pracę ok. 3,5. mln. Europejczykom. Który europejski rząd zaryzykuje karanie Polski i utratę miejsc pracy? Niemcy na pewno nie. Niemcy ponadto zainwestowały już w Polsce ok 900 mld. euro, więc nie zaryzykują także polskiego odwetu na tym kapitale za ewentualne sankcje. Pani Kanclerz między wierszami już dała to do zrozumienia. Z Polską trzeba rozmawiać, czytaj: od stołu odejdziemy tylko wtedy, kiedy będzie win-win.
Ulo, a co to znaczy win-win?
17 Października, 2021 - 14:01
Mogłabyś z łaski swojej mi objaśnić?
Apoloniusz
Apoloniusz
17 Października, 2021 - 15:19
Cytuję: Celem metody win-win jest osiągnięcie takiego rozwiązania, przy którym każda ze stron konfliktu poczuje się jak jego zwycięzca. Istotą tego podejścia jest przede wszystkim rozwiązanie konfliktu w taki sposób, żeby wszystkie jego strony poczuły się usatysfakcjonowane, aby zaspokoić potrzeby wszystkich jego uczestników oraz osiągnąć rezultaty, które są pożądane przez strony.
Ula Ujejska
17 Października, 2021 - 22:57
Jak Niemcy nam ukradna 70% z pieniedzy przydzielonych przez unie to ma byc sytuacja
win-win? Tak juz nisko upadlismy ze nie potrafimy liczyc procentow?
Pieniadze przeznaczone na rozwoj ze skladek unijnych powinny byc w 100% do polskiej
dyspozycji, bez uwarunkowan gwarantujacych ich 70% powrot do Niemiec.
Pozdrawiam
JanStefanski
Jan Stefański
18 Października, 2021 - 09:33
Pan nie rozumie na czym polega import / export w stosunkach gospodarczych? Trudno z Panem dyskutować jeśli nie rozumie Pan podstaw.
odpowiedź jest prosta
18 Października, 2021 - 00:42
Kiedy przeciwnik (w tym wypadku Polska) odmawia rozmów, nie można mu nic wmówić, zasugerować, nie da się podsunąć "dobrego" rozwiązania. A tak będzie można zaproponować jakiś zgniły, śmierdzący z daleka "kompromis", którego warunki honorowa Polska wypełni, a unijna szujnia nie. Będą usiłowali wynegocjować coś co będzie na pozór ustępstwem, wyjściem z twarzą dla obu stron, a tak na prawdę zgodą na założenia nam stryczka - np. nie będą już walić w wyrok TK, ale zgodzimy się, że my nie będziemy respektować wyroków TK, tylko tzw. prawa unijnego z wyższością TSUE we wszystkich obszarach. Może nawet dadzą nam jeszcze kilka lat zwłoki. A za te kilka lat pokażą - o tu podpisaliście, że jednak TSUE ważniejsze niż konstytucyjny papierek. I koniec. Kilka lat i... mają nasze zwłoki.
Krispin z Lamanczy
O nie, Krispinie nie ma prostych odpowiedzi. Już nie.
19 Października, 2021 - 00:41
Z tego klinczu nie ma innego wyjścia niż cesarskie cięcie, czyli robić swoje: jeśli konieczne są kredyty, to je wziąć u lichwiarzy, a unitów odpuścić. Postępowanie samodzielne będzie przykładem dla innych ludzi, że można się postawić kołhozowi, że jeszcze nie wszystko stracone.
A mury runą, runą, runą ... wcześniej czy później runą.
Apoloniusz
O nie, Krispinie i potem się ze mną zgadzasz
19 Października, 2021 - 19:28
Bo przecież nigdzie nie napisałem, o "postępowaniu samodzielnym", ani o konieczności brania "kredyt\ów u unitów". A swoją drogą "samodzielne postępowanie" w tym samodzielne liczenie i myślenie jest jak najbardziej wskazane.
Krispin z Lamanczy
Jednym słowem..
18 Października, 2021 - 01:09
Jednym słowem Tusk "kaput".. Powinien teraz razem z Bolkiem wyemigrować, zanim dopadną ich "zreformowani" sędziowie.....
RAK