Czy Niemcy to durnie?

Obrazek użytkownika Traczew
Świat

Sejm uchwalił dziś 3 ustawy dostyczące sądownictwa. Opozycja szaleje, Bruksela powarkuje, Merkel zatroskana, Tusek chce "pomagać" itd. reakcje sa różne, ale najważniejsze że ustawy przeszły. Zajrzałem na stronę niemieckiego Focusa (Hesja, medium liberalne), gdzie jest oczywiście artykuł o przyjęciu przez Sejm "kontrowersyjnej ustawy o SN". Jego treść jest taka jaka powinna być, czyli dość krytyczna. Ale to bez znaczenia. Przejrzałem komentarze pod tym artykułem i miłe zaskoczenie. Przynajmniej połowa wpisów pozytywna, porównano polskie regulacje z niemieckimi i w wielu postach oceniono, że polskie są bardziej demokratyczne niż niemieckie. Wynika z tego, że internauci niemieccy, nie wierzą w doniesienia swoich mediów, lecz poszukują informacji na własną rękę w necie i ich oceny są odmienne niż chciałaby frau Merkel i niemiecka dziennikarska żulia. Poniżej link do tego tekstu i komentarzy.

]]>http://www.focus.de/politik/ausland/trotz-massiver-proteste-polnisches-p...]]>

Zachęcam też do przeczytania kometarzy dotyczących tekstów w focus.de, o uchodźcach. Wynika z nich jednoznacznie, ze zdecydowana większość internautów niezwykle krytycznie ocenia politykę uchodźczą (imigracyjną) Merkel, często wskazując politykę Orbana (i Polski) za właściwą.

Odpowiadając na pytanie w tytule: NIE, Niemcy nie są durni, są głęboko zatroskani o swój kraj i nie obawiają się o tym pisać w necie. Durni są niemieccy politycy którzy dla ideologicznych szaleństw rozwalają kraj którym rządzą i przy okazji Europę. Muszę powiedzieć, że mam wiele współczucia dla "szarych" Niemców borykających się z niedogodnościami życia w nowych "KOLOROWYCH" Niemczech, którzy nie mają żadnych instrumentów, aby odwrócić następstwa polityki Złotej Pani Anieli.

Bardzo ciekawe zwłaszcza są uwagi internautów o "demokracji" w RFN. Piszą wprost, że w Niemczech jest dyktatura. Dajmy to przeczytać naszym totalniakom. Przecież im o to samo chodzi.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)

Komentarze

Co bardzo rzuca sie w oczy w niemieckim artykule, to ogolniki i stwierdzenie, ze w Polsce zatwiedzono  kontrowersyjna ustawe o Sadzie Najwyzszym. Roznica miedzy artykulem, a komentarzami jest duza. Cieszy mnie, ze jakas czesc Niemcow mysli jak my, i jest krytyczna w innym kierunku.  Niestety media niemieckie przedstawiaja  sytuacje w Polsce ogolnikowo i  bardzo krytycznie. Wsrod moich znajomych mam doktora prawa, ktory tez  mnie sie pyta , co sie w tej Polsce wyprawia, a mnie rece opadaja, bo wydawalo mi sie, ze prawnik musi widziec roznice, a nie opierac sie tylko na wiadomosciach z FOKUSA czy STERNA. Oni nie zdaja sobie sprawy z tego koszmarnego postkomunizmu, z kolesiostwa i niesprawiedliwosci jakie mielismy dotychczas w Polsce. Nie wiedza jak ciezko rozbic klike, ta osmiornice, ktora ma wszedzie swoje macki.

Vote up!
5
Vote down!
0

Gosia

#1544740