W ciszy po cichu kilka refleksji okołowyborczych...
Niedobrze kiedy polityka staje się dla nas jakby czymś nierealnym, wybory jakimś spektaklem a cały ten zewnętrzny świat zaczynamy traktować jako nie swój, obcy i nas nie dotyczący. Spoglądamy wtedy na ten świat niczym z lotu ptaka i wolimy raczej zająć się tylko swoim najbliższym otoczeniem: sobą i swoją rodziną a nie sprawami ogólnymi, narodowymi, polskimi...
Jakże często przecież słyszymy i utwierdzamy się też wewnętrznie w przekonaniu, że i tak indywidualnie nie mamy na nic wpływu, nic nie zmienimy... Często też te ogólnie występujące konformistyczne zachowania stają się dla nas niejako usprawiedliwieniem naszych własnych, jakże często małostkowych i prymitywnie powierzchownych postaw.
Pogrążając się w tym własnym świecie jakże łatwo wpaść w taką katastroficzną bezsilność i bezradność oraz brak wiary w moc sprawczą własnych decyzji... Wtedy zaczyna nam być już "wszystko jedno" kto np. będzie rządził... bo i tak nic się nie zmieni a nasz głos wyborczy jest de facto nieistotny...
Tak nie jest...
Otóż na wszystkie nasze codzienne sprawy, nasze zachowania i problemy pośredni lub bezpośredni wpływ mają jednak politycy i ludzie sprawujący władzę, tą ogólnopolską i tą samorządową. To oni tworzą ramy prawne i podejmują decyzje, które dotyczą nas w najdrobniejszych szczegółach. Zdaje się, że o tym zapomnieliśmy i nie znajdujemy w sobie tyle chęci, wiary i zapału co jeszcze cechowało naszych ojców lub starsze o 10 lat pokolenie.
Często zastanawiam się czy ludzie tej pierwszej Solidarności i te wcześniejsze polskie powojenne pokolenia, które protestowały w latach 70 - tych czy w drugiej połowie lat 50-tych XX wieku pozwoliłyby na takie lekceważenie siebie przez rządzących - wtedy komunistów a teraz "z natury" kłamliwych i hipokrytycznych socjal-globalistów. Odpowiedź wydaje się jednoznacznie prosta... takie antypolskie w większości rządy od 1989 roku już dawno przestałby funkcjonować w realnym świecie politycznym. Podobnie namiestnikowy Rezydent zapewne musiałby złożyć swoją rezygnację lub został poddany (jeżeliby takowe coś istniało) procedurze przyspieszonego impeachmentu.
No cóż... a my patrzymy i pozwalamy dziś sobą pomiatać... Jakie to smutne...
Czyżby globalny świat ze swoją bezceremonialną walką z naszą indywidualnością pozbawił nas już zupełnie wiary w naszą ludzką i właśnie indywidualną moc sprawczą dotyczącą nas samych?
Czy naprawdę tak łatwo kłamliwym i hipokrytycznym "niektórym rządzącym" całkowicie nas sobie podporządkować i nami skutecznie manipulować, z nasz szydzić i nas okłamywać oraz lekceważyć?
Czyżby kolejna próba stworzenia "prymitywnej, bezpaństwowej, bezwolnej i pozbawionej indywidualności oraz narodowości ludzkiej gawiedzi" w postaci Unii Europejskiej (po nieudanym ZSRR) miałaby się teraz i to w stosunku do nas obecnych... udać? Ten komunistyczny, marksistowski totalitaryzm oraz wcześniejszy niemiecki nazizm upadły i poniosły totalną klęskę a ich kreatorzy stanowią dziś niechlubny zapis historii ludzkości. Czyżby wystarczyła rezygnacja z siły fizycznej na rzecz zniewolenia psychicznego... żebyśmy jako ludzie, jako człowieczeństwo ponieśli klęskę?
Sądzę, że nie. Te resztki demokracji jakie jeszcze istnieją w postaci wyborów winniśmy wykorzystać i wziąć udział w głosowaniu. Wybory samorządowe są obecnie tak naprawdę najważniejszymi w krajach socjal-globalistycznej UE. Dopóki ona istnieje to obecne wybory musimy traktować jako najistotniejsze i gremialnie oddawać głosy na swoich, myślących po polsku, kandydatów.
A poza tym... Kiedyś już o tym pisałem, ale pragnę to powtórzyć: zmiana preferencji wyborczych nie jest czymś a'priori negatywnym a jeżeli wynika z rozczarowania i jest bezpośrednim następstwem fatalnych rządów to jest decyzją bardzo pozytywną i świadczącą o naszym indywidualizmie intelektualnym oraz naszej umiejętności wyciągania logicznych wniosków z dziejących się wokół nas ciągów zdarzeń i wydarzeń.
Wybierajmy więc jutro Polaków, Patriotów, którzy kontynuować będą wewnętrzne i zewnętrzne dzieło największych polskich polityków ogólnopolskich i samorządowych! Każdy nasz głos ma znaczenie!
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1674 odsłony
Komentarze
@krzysztofjaw
15 Listopada, 2014 - 14:47
Można zachęcać do pójscia by głosować,ale apatia jest juz tak duża.że wątpie aby nastąpiło "trzesienie ziemi"
Ja jestem realistą i wiem że będzie jak zawsze
Jozio z Londynu
15 Listopada, 2014 - 15:13
Niestety masz rację. Sądzę, że frekfencja wyniesie nieco ponad 20% a to będzie i jest przerażające. Przez 25 lat układ rządzący Polską (układ okrągłostołowy oczywiście) doprowadził Polaków do niewolnictwa mentalnego. Nawet śmierć prezydenta w 2010 roku nie potrafiła poderwać wyborczo polskiego społeczeństwa (pomijam ewentualne "cuda nad urną"). Staliśmy się narodem niewolników. Jedyna nadzieja w młodych Polakach, którzy niezainfekowani syjo-global-komunizmem w przyszłości poprowadzą Polskę do odrodzenia...
Pozdrawiam
krzysztofjaw
@krzysztofjaw
15 Listopada, 2014 - 15:29
Tyle tylko Krzysztofie że młodzi są tu,niemalże obok mnie(dzieci,wnuki) i jak im cokolwiek wspomne o powrocie, to wiesz co mi mowia ? A jedz sobie, kto cie trzyma, bo my to napewno nie.
A takich tu są setki tysiecy
Smierć prezydenta
15 Listopada, 2014 - 18:25
Zbierałem głosy poparcia dla kandydata JK.
On wygrał wybory.
Głosy liczyli niodpowiedni ludzie.
Ludzie szkoleni w Moskwie.
Przesył danych przez sowieckie serwery.
Chyba wszystko jasne.
A teraz awaria systemu....
kazikh
@kazikh
Ukryty komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
15 Listopada, 2014 - 20:34
Jestem przekonana, że jutro - wielu z obecnych na portalu zagłosuje na POpaprańców, albo na komuszków.
Ci, którzy pałują nasze komentarze - to ich elektorat.
Dzisiaj są szczególnie nerwowi. Popatrzcie, proszę na swoje tabele puktowe i na listę obecności tych, którzy są na portalu.
Pozdrawiam.
"kazikh"!
Miałeś sporządzić wykaz zaprzańców i co? na jakim jest etapie Twoja " portalowa praca naukowa"?
Jeśli dobrze napiszesz - może jakiś zaszczytny tytuł naukowy Ci nadamy.....:)))))
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Lista zaprzańców?
16 Listopada, 2014 - 02:21
Raczej lista piewców UPA.
Mam trzy nazwiska z których tylko jedego jestem 100% pewny.
Nadacie, czyli piszesz to w imieniu jekiejś grupy?
Nie zabiegam o zaszczyty.
kazikh
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika bursztyn nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
@kazikh16 Listopada, 2014 - 21:35
Napisałam w liczbie mnogiej, że "nadamy", ponieważ wierzę w to, że jest tu bardzo wiele osób, które nie są zadowolone z wybryków z polskością nie mających nic wspólnego, w wręcz atakujących pod byle pretekstem tych, którzy zasługują na szacunek.
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/