Nie żyje Witold Paszt. Wokalista zespołu VOX...

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Bywają nieraz te smutne dni, kiedy śmierć wygrywa z życiem. I smutek jest tym większy im zmarły zapracował swoim życiem na wieczne o nim miłe wspomnienie. I to wspaniałe o nim wspomnienie jest dzisiaj w moim sercu. 

 

Poznałem Pana Witolda pod koniec lat 90-tych XX wieku, kiedy to w imieniu ówczesnej mojej firmy prowadziłem w Zamościu jej promocję. Tak się złożyło, że przy okazji był też występ grupy VOX. Wtedy byłem po raz pierwszy w tym urokliwym i rodzinnym  mieście Pana Witolda. 

 

Spotkanie z nim trwało kilka godzin, podczas których twórca oprowadził mnie po zamojskiej starówce i zaprosił mnie do swojego domu... zresztą pięknego i nawiązującego do architektury Zamościa.  

 

To było pierwsze i jedyne moje z nim spotkanie, ale do tej pory pamiętam jaka biła z niego człowiecza dobroć i empatia. Wspominam to, bo przez całej moje życie spotkałem takich osób może w liczbie kilku a i to jest zawężona liczba. Pan Witold urzekł mnie humorem i życzliwością wobec ludzi czym spowodował, że zawsze o nim pamiętałem. Takie jedno z nim spotkanie wyryło u mnie pozytywną pamięć o nim i chociaż to niech świadczy jakim był człowiekiem.

 

Składam najszczersze kondolencje jego rodzinie, przyjaciołom i znajomym i także tym, którzy byli jego fanami. Szkoda, że tacy piękni ludzie odchodzą i w sumie w młodym wieku. Wierzę, że zostanie zapamiętany jako wspaniały człowiek i muzyczny twórca. 

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Krzysztofie, chciałabym aby to , co napisałeś było  100% prawdą, jednak... pamiętam, sprzed   niemal 20 lat jakiś artykuł w  jednym z tabloidów nt. tego jakoby  Witold Paszt zaniedbywał swoją starą,schorowaną i żyjącą w skrajnym ubóstwie matkę.

Może to był wytwór wyobraźni dziennikarza, może  prawda - nie wiem, ale  wbiło mi się to w pamięć  i  kładzie się ciemną chmurą na obrazie  piosenkarza.

Czy ktoś może zdementować, albo chociaż wyjaśnić  tę sprawę?

Vote up!
1
Vote down!
0

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1641277