M. Schulza histeria nienawiści do Polski... a w tle Bolek i Stefek donosiciel...
Sprawa wymaga tylko przedstawienia i nic więcej...
Człowiek bez wykształcenia o mentalności - o czym mówił S. Berlusconi - nazistowskiego kapo Martin Schultz znów dał popis nienawiści do Polski. Dziwnie i złowrogo to brzmi szczególnie z ust Niemca a do tego socjalisty..., który totalitarne narodowo-socjalistyczne ideały przodków zamienił w komunistyczne, demoliberalne totalitarne lewacko-socjalistyczne ideały unijne.
"Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział dziś w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutschlandfunk, że wydarzenia w Polsce „mają charakter zamachu stanu”. Jak dodał, sytuacja w Polsce będzie przedmiotem dyskusji w PE.
"To, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne - powiedział Schulz.
Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najpóźniej podczas posiedzenia w styczniu, będziemy o tym w Parlamencie Europejskim obszernie dyskutować - — zapowiedział polityk niemieckiej SPD" [1].
Ten sam M. Schultz we wrześniu straszył kraje, które nie podporządkują się niemieckiemu dyktatowi kwot rozlokowania islamistów:
"Europa ultranacjonalistów, jeśli ona zwycięży, będzie to ich Europa, nie tylko w tej kwestii, lecz także w wielu innych. Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. I w razie konieczności, to musi być siłą narzucone. Nie może być tak – i ja należę do tych ludzi, którzy tak mówią – jesteśmy w XXI wieku, jesteśmy w XXI wieku globalizacji - aby globalne problemy rozwiązywać nacjonalizmem. W pewnym momencie trzeba walczyć i trzeba powiedzieć: w razie konieczności, także walką przeciwko innym, postawimy na swoim [2]".
No tak... jeżeli nie zgodzimy się na kwoty imigrantów to - wedle M. Schultza - będzie nam trzeba to narzucić siłą. Naprawdę niedaleko mu do tego kapo, albo i jeszcze wyżej...
A tą nienawiść do Polski tylko podsycają kolaboranci mieszkający w Polsce i piszący szpetne chazarskie donosy na Polskę i Polaków m.in. w niemieckiej prasie.
A i w tej histerii, histerii przed strachu przed Polakami, strachu przed prawdą, przed odpowiedzialnością za swoje czyny i w strachu przed utratą wpływów uaktywnił się bolkowaty L. Wałęsa, który wespół z donosicielem w czasach komunizmu S. Niesiołowskim wzywają do obalenia legalnie wybranych władz, referendum w Polsce i straszą Majdanem oraz wojną domową [3]. No tak... jeżeli nie my to nikt... Ot zamordyzm totalitarny...
Kiedyś W. Jaruzelski straszył wojną domową i wprowadził Stan Wojenny... Dziś na szczęście Bolek już nie jest prezydentem i nie może dokonać zamachu stanu jakiego się dopuścił w 1992 roku... więc charczy niczym zarzynana świnia...
Ale jacy oni szpetni, podli i cyniczni są... aż rzygać się chce...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1209 odsłon