Cisza wyborcza to raczej anachronizm...
Od północy z piątku na sobotę obowiązuje cisza wyborcza, czyli bezwzględny zakaz propagandy wyborczej oraz publikacji jakichkolwiek wyników sondaży przewidujących wynik wyborczy. Nie wolno też zatem agitować, prowadzić kampanii wyborczej, rozdawać ulotek, wieszać plakatów oraz propagować jakichkolwiek nazwisk kandydatów.
Czy cisza wyborcza nie jest czasem anachronizmem?
W dobie Internetu i możliwości agitacji na zagranicznych serwerach nasza cisza wyborcza to de facto fikcja ustawodawcza, daleko posunięty absurd.
Ponadto wraz z ciszą wyborczą winno się chyba usuwać wszelkie przejawy propagandy wyborczej. A co z już wcześniej rozwieszonymi plakatami na przykład? Albo, docierającymi pocztą ulotkami? Czyż w ramach ciszy wyborczej nie winno się zrywać plakatów wcześniej umieszczonych? Wszak, jeżeli wiszą, to łamią ciszę wyborczą, nieprawdaż?
Jest jeszcze jeden argument przeciw ciszy wyborczej. Jest ona antydemokratyczna i ograniczająca wolność słowa! Tak właśnie jest. W wielu krajach takie restrykcje byłyby niemożliwe.
Na przykład w USA wprowadzenie ciszy wyborczej jest nie do pomyślenia. Gdyby nawet Kongres uchwalił takie prawo, to uchyliłby je najprawdopodobniej Sąd Najwyższy z powodu ograniczenia wolności słowa. Podobnie jest w wielu innych krajach.
Jest wiele argumentów przeciw ciszy wyborczej. Jednym z nich jest np. to, że może ona obniżać frekwencję wyborczą. W dzień przedwyborczy i w czasie trwania niedzielnych wyborów nagle nic nie mówi się o polityce... tak jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki po prostu znikła. Wyborcy nie wiedzą jak np. na bieżąco kształtują się szacunkowe wyniki wyborów... przecież gdyby przypuśćmy o godz 16 - tej podano, że wygrywa jakaś partia czy też określony kandydat samorządowy zapewne wielu z przeciwników tych kandydatur, którzy nie zamierzali pójść na wybory impulsowo jednak może by się zmobilizowało?
Nie trudno nie zgodzić się z powyższymi argumentami, które deprecjonują ciszę wyborczą. Świat dzięki postępowi techniczno-technologicznemu jest turbulentny w nieznanych dotąd rozmiarach a rozwój internetu i mediów elektronicznych raczej czyni z ciszy wyborczej śmieszną farsę.
Prawo bywa konserwatywne. Nie wiem, czy to dobrze czy źle? Ale wydaje mi się, że w przypadku "ciszy wyborczej" bywa nawet śmieszne!
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1423 odsłony
Komentarze
Mam pytania do autora,gdyż zna lepiej sytuację w Polsce.
14 Listopada, 2014 - 17:48
Tam gdzie mieszkam, czyli 122 metrów za Nysą,nie ma "ciszy wyborczej" gdyż plakaty, festyny, imoprezy towarzyszą do ....końca wyborów.
1.Czy w tej ciszy w Polsce mogę pisać że Pan J.K jako Prezes przesłal mi osobiście życzenia urodzinowe i nie zapomniał że podrywałem pewnego członka jego rodziny ,Panią M.?
2.Pan D.T. wraz z Panem znanym jako Prezydent ,Panem K.odpowiedzieli mi na listy i to bardzo serdecznie.
3.Pan Leszek M. ...z przeszłości ....proponował promowanie projektów społecznych.
4.Pan z frakcji wzmacniającej rolników odpowiedział mi na zapytania na Facebooku.
5.Pani N. należy do przyjaciół na profilu w Facebook i dzielnie argumentuje
6.Panowie z Nowego Targu z pewnej radykalnej organizacji polskiej na 1 literę O.przesłali mi oscypki?
7.Pani Marta K. ,pewna znana Pani,którą lubię i chciałem mieć dziecko z tą Panią ,odmówła mi i to serdecznie na jej przyjazd do mnie.Oczywiście z uśmiechem.
8.Pewien znany Ksiądz I-Z.zapytał osobiście dlaczego tak często jego cytuję i podaję tak często informacje z Watykanu i o katolikach,zwłaszcza że mam tak trudny charakter i zakaz wjazdu do Polski.
9.Pewien Pan z frakcji politycznej (3 litery P)o nazwisku Z.zaproponował mi stanowisko.
10.Czy mogę napisać że Pan R. z partii rządowej znowu mnie pozdrowił jako Bydgoszczanina a redaktor naczelny pewnej znanej wielkiej stacji radiowej .w państwie Polska,zarzucił mi serdercznie(wypomniał) że poznałem jego z przyszłą żoną,i to w podstawówce?
Kochany autorze
podziwiam Ciebie ale mam mały dylemat z zakazami w Polsce.Kocham przyjaciół jak i nawet wrogów.Kocham ludzi.Niczego nie oczekuję dla siebie tylko dla swoich dzieci.Co mi wolno na portalach od lewicy do prawicy w Polsce?Nie znoszę cenzury.Mam alergię gdy portale włączają cenzurę lub blogerzy atakują osobiście gdy brakuje im argumentów czy odpowiedzi na konkretne pytania....Ach autorze.Czy masz czas dla Marka?
Pozdrawiam.
To nie jest anachronizm tylko nakaz zydokomuny
14 Listopada, 2014 - 18:14
rzadzacej zniewolonym narodem polskim.
Malo tego jest to sprzeczne z konstytucja RP.
Wolnosc slowa nie moze byc zawoeszana na jakis czas albo jest albo jej nie ma.
Tutaj na NP tez dministracja tego czaasem nie rozumie.
Aby nie było tak cicho, to posłuchajcie, warto!!!
16 Listopada, 2014 - 04:42
https://www.youtube.com/watch?v=uB4plr556K8
Przepraszam ale nie potrafię wkleic vidio.
Miłej niedzieli.