Wojna UE z Polską w cieniu barbarzyńskiej wojny Putina

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Na naszych oczach rozpadł się mit cywilizowanej Rosji a z nim upadł także mit Unii Europejskiej: strażniczki pokoju, demokracji i praworządności na kontynencie europejskim. Europa nie będzie już taka sama, a Unia rozpadnie się na część zachodnią – post-putinowską i Europę Centralną i Wschodnią – strażniczkę pokoju i tych wszystkich wartości, które o pokoju decydują.

Tymi wartościami – w przeciwieństwie do post-putinowskiej, sfederalizowanej przez RFN i Francję Europy pod sztandarami LGBT – jest rodzina, wiara i tradycja oraz silne państwo. Te wartości w końcu zwyciężą i zmienią Europę po zakończonych wojnach. Wojna nie toczy się bowiem tylko w granicach Ukrainy, gdzie rosyjskie żołdactwo kierowane przez psychopatę pali i rujnuje ukraińskie miasta i wsie, a karmiona karmą dla psów wygłodniała horda ruskiej dziczy morduje, gwałci i rozjeżdża tankami bezbronnych ludzi – w tym dzieci ukraińskie. Wojna toczy się także w granicach Unii Europejskiej ale w sposób bardziej „cywilizowany”. Jest to wojna UE z Polską, która ma się skończyć wtedy – gdy podobnie jak w Ukrainie – zmienią się w Polsce władze na takie, które podporządkują się Europie „pierwszej prędkości”.

W tym celu – „bardziej cywilizowane” od Polski kraje, w tym zwłaszcza zaś RFN wymyślili zagłodzenie Polaków, jako swoiste „wunderwaffe” w opanowaniu Polski! Dziś nawet amerykański wywiad przyznał, że nie docenił determinacji i woli walki Ukraińców o swój kraj, o swoją tożsamość – wiarę i kulturę. Podobnie biurokraci z Komisji Europejskiej oraz ich donosiciele z Polski nie przewidzieli, że Polacy zdolni są do największej ofiary: do obrony polskości – tak bardzo znienawidzonej w głowach większości Niemców oraz ich popleczników z totalnej opozycji w Polsce. Bo to europosłowie m.in. Europejskiej Partii Ludowej, której liderem w UE jest Donald Tusk przygotowali rezolucję praktycznie blokującą wypłatę Polsce środków z instrumentów odbudowy. „Polscy” europosłowie z PO i SLD nie poparli poprawki PiS i EKR, dzięki której Komisja Europejska mogłaby wysłać do Polski pomoc finansową. Czyli nie chcieli, żeby pieniądze trafiły do samorządowców i przedsiębiorców, którzy teraz pomagają uchodźcom z Ukrainy !

To wszystko dzieje się właśnie teraz, gdy amerykański Senat przegłosował w nocy ze środy na czwartek ustawę budżetową wartą 1,5 bln dolarów, zawierającą pakiet 13,6 mld dolarów dodatkowych wydatków m.in. na pomoc Ukrainie i krajom przyjmującym uchodźców. W pakiecie wydatków pomocy dla Ukrainy znalazły się m.in. 3 mld na sfinansowanie zwiększonej obecności sił USA na wschodniej flance NATO, 3,5 mld na pomoc wojskową dla Ukrainy i 4 mld na pomoc humanitarną, w tym na pomoc uchodźcom w Polsce!

Przypominam, że pro-putinowska Europa „pierwszej prędkości” przyznała wszystkim krajom wspierającym Ukrainę….0,5 mld Euro! Dodatkowo Senat USA przeznaczył 650 mln na uzupełnienie inwentarzy wojskowych państw, które przekazały uzbrojenie Ukrainie. Pakiet jest większy od tego, o który wnioskował Biały Dom i w ostatecznej formie prawie dwukrotnie zwiększono kwotę na pomoc wojskową.– Pakiet zapewni żywność, lekarstwa, schronienie, wsparcie dla ponad 2 mln uchodźców i środki dla zrujnowanej ukraińskiej gospodarki – przekonywał lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer. – Umożliwi też dostarczanie jej broni, takiej jak Javeliny i Stingery, uspokoi i wzmocni NATO... 

Podczas gdy Senat Stanów Zjednoczonych przegłosował gigantyczną pomoc, w tym dla Polski w związku z wojną Putina na Ukrainie - w Brukseli odrzucono wniosek Polski o nieegzekwowanie kar za działalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do czasu reform. Zamiast tego "Komisja Europejska wysłała wezwanie do zapłaty do tej pory naliczonej grzywny za nieprzestrzeganie decyzji TSUE: 69 mln euro za czas od 3 listopada do 10 stycznia" zaś w tę samą środę 9.03.2022 wieczorem odbyło się ostateczne głosowanie nad rezolucją w sprawie tzw. mechanizmu warunkowości w budżecie UE i skutkach orzeczenia TSUE. Wyniki głosowania zostały opublikowane w czwartek rano. Autorzy projektu – grupy EPL, S&D, Odnowić Europę, Zieloni i Lewica - wzywają w rezolucji KE do szybkiego uruchomienia tego mechanizmu. Ponadto w środę 9 marca 2022 jeden z rzeczników Komisji Europejskiej przekazał, że w związku z brakiem płatności z tytułu kary za funkcjonowanie kopalni w Turowie, KE potrąci odpowiednią kwotę z funduszy unijnych należnych Polsce! 18 stycznia minął bowiem ostateczny termin zapłaty pierwszej części zasądzonej przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kary za dalsze funkcjonowanie należącej do PGE kopalni w Turowie. Transza sięga 15 mln euro z odsetkami!

Nie tylko więc zagłodzenie Polski jest celem Europy „pierwszej prędkości”, lecz także zrujnowanie polskich finansów! W tej wrogiej Polsce UE znaleźli się euro posłowie z Polski, w tym – oprócz Donalda Tuska, także czterech byłych premierów, o czym wspomniała była premier Beata Szydło: „PE przyjął haniebną rezolucję przeciwko Polsce. Warto nadmienić, że antypolską rezolucję wsparło czterech byłych premierów z Polski: Belka, Buzek, Cimoszewicz, Miller. Tacy ludzie kiedyś rządzili Polską - ludzie gotowi atakować własną Ojczyznę w chwili największego zagrożenia”.

Lista zdrajców Polski jest już powszechnie znana, tak jak ich działania wspierające wojnę EU z Polską:Oni nie tylko podpisują się gremialnie pod rezolucjami wnioskującymi do Komisji Europejskiej o zablokowanie należnych nam od co najmniej pół roku pieniędzy z Funduszu Odbudowy Kraju za łamanie praworządności w systemie sądownictwa i brak reakcji rządu na wyroku TSUE. Obecnie chcą dołożyć jeszcze jedną „cegiełkę hańby”. Chcą poprzeć rezolucję o wstrzymaniu funduszu z powody ograniczenia w Polsce wolności mediów oraz naruszania praw społeczności LGBT!!!

Ale są próby ocieplenia wizerunku zdrajców Polski. Podjął ją eurodeputowany Janusz Lewandowski-grabarz polskiej gospodarki. Janusz Lewandowski wpadł na genialny pomysł obdarowania ukraińskich dzieci wafelkami, których nie zdążyli zjeść pasażerowie lotu ze Strasburga (gdzie przegłosowano haniebną rezolucję przeciwko Polsce: "W samolocie LOT z Strasburga do W-wy rozdawano wafelki. Powiedziałem, że będę na Dworcu Centralnym, więc może kilka zostało i rozdam dzieciom. Panie przyniosły wszystko, co było na pokładzie, rozeszło się błyskawicznie. Mały przykład wielkiej życzliwości. Jesteście wspaniali!" - pochwalił siebie i powracających do Polski ze Strasbourga zdrajców Polski, którzy przegłosowali rezolucję ws. wstrzymania płatności dla Polski a w samolocie LOT-u nie zdążyli zjeść wszystkich wafelków...

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)