III RP, czyli największy przekręt 1000- LECIA

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Łatwo jest obronić tezę, że III RP jest krajem gigantycznych przekrętów. Właśnie teraz trwa kolejne śledztwo w sprawie kolejnej afery – tym razem informatycznej, tj. dotyczącej nieprawidłowości w przetargach na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów i Usług Informatycznych b. MSWiA i Komendy Głównej Policji. Już w październiku 2011 r. zatrzymany został b. dyrektor CPI Andrzej M., jego żona oraz prezes jednej z firm – Janusz J. – podejrzany o wręczenie gigantycznej łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji. Nie muszę wspominać, że „informatyzacja” III RP to był jeden z zapowiedzianych przez Tuska cudów. Dotychczas zatrzymano w tej jednej sprawie 41 osób, które otrzymały 70 zarzutów. Zamówienia dotyczyły bowiem innych instytucji, w tym MSZ i GUS. Śledztwo jest rozwojowe i trwać będzie w III RP długie lata, tak jak nadal trwa śledztwo w sprawie Amber Gold – firmy, którą wylansowała Platforma Obywatelska, w tym prezydent m. Gdańska Adamowicz (ps. Budyń). W jednej ze spółek „innowacyjnej” firmy Amber Gold pracował niejaki Józef Bąk – syn premiera…

A propos Budynia to warto dodać, że relatywnie proste śledztwo w sprawie jego zeznań majątkowych ( Budyń posiada aż 5 mieszkań ! ) , Prokuratura przedłużyła o rok ! Zapewne dlatego, aby Budyń mógł kolejny raz zasiąść na fotelu prezydenta m. Gdańska…

Tak ślimaczą się wszystkie śledztwa w sprawie afer, w które zamieszana jest nomenklatura III RP, którą udało się Tuskowi odtworzyć po 25 latach od uzyskania tzw. wolności. Tych afer są setki, jeśli nie tysiące, gdyż dotyczą one nie tylko przetargów na poziomie państwa, ale i samorządów. Bo dzięki sprytnemu zapisowi w ustawie o samorządach – prezydent miasta, burmistrz czy wójt – mogą rządzić wiecznie, otaczając się układem mafijnym. Ten układ mafijny tworzy fortuny nomenklatury partyjnej – związanej tym razem nie z PZPR, lecz z PO i PSL. Wystarczy bowiem (podobnie, jak w przypadku gigantycznej afery informatycznej, która się narodziła pod czujnym okiem Schetyny, Millera i Boniego) - tak ustalić SIWZ, czyli Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia, by przetarg wygrał koleś mafiosa z rządzącej nami mafii. Na przykład: dzięki zapisowi SIWZ na samochody osobowe w jednym z ministerstw (gdzie długość auta decydowała, jaki samochód się zakupi ) – wybrano samochód skoda, gdyż był on o 2 cm dłuższy od mazdy 6…

Dokładnie w ten sam sposób dokonywane były i są wszystkie przetargi w III RP, co sprawiło, że nawet firma konsula honorowego Federacji Rosyjskiej, zdobyła we wrześniu 2014 r. kontrakt na obsługę systemów informatycznych dla KRUS-u. Spółka Unizeto wygrała przetarg o wartości 60 mln zł. w ramach konsorcjum z Asseco Poland i miała także informatyzować w ostatnich latach ZUS. Ale już w 2013 r. spółka konsula rosyjskiego Unizeto podpisała umowę z Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia na 46,6 mln zł brutto, a w 2011 r. wygrała przetarg na dostawę i wdrożenie systemu elektronicznego obiegu dokumentów w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa (RCB). Jak wynika z dochodzenia dziennikarzy - certyfikaty zabezpieczeń Unizeto były także używane przez Państwową Komisję Wyborczą podczas ostatnich wyborów…

Warto dodać, że w 2009 r. ABW wszczęła wobec Unizeto kontrolne postępowanie sprawdzające, a następnie odmówiła wydania kolejnych świadectw bezpieczeństwa przemysłowego. Cofnęła również posiadane przez tę firmę i jej prezesa świadectwa i poświadczenia bezpieczeństwa upoważniające do dostępu do informacji niejawnych. Czy więc może dziwić, że istniejąca oficjalnie partia Palikota (przyjaciela prezydenta) zaprosiła na tajne posiedzenie komisji sejmowej rosyjskiego szpiega, zaś szef tej partii jest nieustannie lansowany przez post-peerelowskie media ? To już nikogo nie dziwi, skoro w III RP a w istocie w PRL-bis, Artur Dębski, poseł ugrupowania Janusza Palikota, uzyskał od ABW certyfikat dostępu do niejawnych informacji: NATO SECRET oraz UE SECRET, mimo że prowadzono wobec niego rozszerzone postępowanie sprawdzające. Czy skandalem, czy raczej normą jest, że w tym teoretycznym państwie Artur Dębski - oskarżony o handel na wielką skalę podrobionymi towarami luksusowych marek Burberry oraz Louis Vuitton – został wiceszefem sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych ? To jest norma dla PRL-bis, gdyż za powołaniem Dębskiego opowiedziała się nomenklatura III RP. Czyli koalicja PO-PSL, która skutecznie zastąpiła koalicję PZPR-ZSL…

Nie będę wspominać innych afer III RP, gdyż tylko te przypadki potwierdzają tezę, że III RP zbudowana została na fundamencie gigantycznego przekrętu i że Polska wcale nie wyzwoliła się spod wpływów Rosji (b. ZSRR). III RP powstała bowiem w ramach tzw. transformacji systemu komunistycznego w system, który nie tylko uratował komunistów PRL-u, lecz pozwolił im przejąć znaczną część narodowego majątku. Żaden z komunistycznych zbrodniarzy nie został w „wolnej” Polsce osądzony i skazany – przeciwnie ! Tzw. „wolna” Polska ( a w istocie PRL-bis) żegna ich teraz z wojskowymi honorami i z udziałem prezydenta tzw. „wolnej” Polski. W III RP nie przeprowadzono lustracji, gdyż wystarczyło że były agent przyznał się do współpracy z komunistycznymi służbami, by mógł w „wolnej” Polsce pełnić najwyższe urzędy. Ilu jest takich agentów na szczytach władzy, skoro już oficjalnie mówi się, że pięciu nieujawnionych jeszcze agentów pełni najwyższe stanowiska w III RP ? Do dzisiaj np. nie ujawniono agenta Stasi, penetrującego gdańską opozycję…

III RP jest zatem tworem, których prawdziwych ojców założycieli należy szukać w Moskwie. Nie wspominając już agenta Bolka - przywódcy PRL-u, włącznie z Jaruzelskim i Kiszczakiem byli bowiem za głupi, aby wymyśleć przekręt 1000 –lecia, polegający na tym, by siłę „Solidarności” wykorzystać do takiej transformacji systemu, by wszystko pozostało po staremu. To ubeckie wtyki w „Solidarności”, owi „eksperci” z legitymacjami PZPR oraz kierownictwo PZPR - jedynie wykonali w 1989 roku napisany w Moskwie scenariusz. W tym scenariuszu „polskiej” transformacji znalazła się Magdalenka, „Okrągły stół” i „gruba kreska”. W tym scenariuszu znalazł się też reset stosunków z Rosją przez Tuska oraz katastrofa - a w istocie zamach pod Smoleńskiem i głęboka penetracja Polski przez wywiad Rosji. To wszystko stało się możliwe dzięki starannej selekcji dziennikarzy, oraz agentów wpływu, mających szeroki dostęp do post-peerelowskich mediów. To oni (jak za Stalina) lansują przez 25 lat „postęp” i złożony z anty-polskich typków „salon”, gdyż „polskość” to przecież „nienormalność”. To wszystko jest możliwe w III RP dlatego, że w Moskwie znajdują się informacje na temat naszych celebrytów, przywódców, "nieugiętych" opozycjonistów i „autorytetów”. Można więc nimi nadal zdalnie kierować. To dlatego premierem III RP została kłamczucha, zdająca Putinowi relację ze wspaniałej współpracy polsko-radzieckiej pod Smoleńskiem. Wspólnym mottem zdrajców Polski stało się zdanie doradcy prezydenta - Tomasza Nałęcza, wypowiedziane po katastrofie pod Smoleńskiem: „Nie ma takiej ofiary, której nie warto złożyć, aby spotkać się z Putinem”

Rozmowy przy wódce czołowych postaci rządu Tuska potwierdziły, czym jest Polska po 25.latach od odzyskania tzw. wolności i niepodległości. Polska nie jest wolna, a tym bardziej niepodległa. "Polska istnieje tylko teoretycznie" a jej ekonomia to „ch…, dupa i kamieni kupa” , jak ujawnił b. minister Sienkiewicz przy wódce z Belką i Cytryckim ( zarejestrowani przez SB agenci o ps. „Belch” i „Ritmo”). Podobnie jest z polityką zagraniczną III RP, gdyż jak ujawnił (tym razem przy winku za 800 zł) sam były minister spraw zagranicznych -„stosunki Polski z USA to „bullshit”, a Polacy robią tylko Amerykanom „laskę”. Gdy dodamy ostatnie wynurzenia Sikorskiego o rozmowie Tuska z Putinem na temat wspólnego rozbioru Ukrainy i natychmiastowe, zadziwiające wyjaśnienia Sikorskiego, że miewa czasem alzheimera i halucynacje - to wszystko powinno nam szeroko otworzyć oczy na realia III RP.

Realia III RP wynikają bowiem z fundamentów teoretycznego państwa, które powstało przy „okrągłym stole” - ale za sprawą przekrętu 1000-lecia służb specjalnych b.ZSRR…

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (25 głosów)

Komentarze

Perfekcyjnie Kapitanie ująłeś wszystko powyżej.

Z faktami się nie dyskutuje !

 

 

 

 

 

Źródło syfu bis PRLu to są sowieckie słuźby, agentury, które penetrują od lat wielu

kuricę nie pticę.

I nie mówimy tutaj tylko o mitycznych 25 latach wolności wydrapanej pazurami,

o czym bredził na forum ONZ podczas ostatniej bytności w USA, wygwizdany przez Polonię Amerykańską P O ruski rezydent, bul - lewatywa, wjechany pod żyrandol ruskimi serwerami po zbrodni smoleńskiej.

Zawsze jak czytam o podobnych faktach, o przekrętach, o aferach, o ustawkach na rzecz trwania mafijnych układów i sitw zbrodniczych postkomuszych,

ZAWSZE !

mam w pamięci treść tej spowiedzi polskiego wyższego oficera zbrodniczej SB, albo WSI, który obszernie tam relacjonował szczegóły z tego jaruzelskiego bagna i gdzie podał, tę przerażającą informację o ruskich agentach rezydujących w Polsce.

Porażająca liczba i porażające były fakty w tej spowiedzi byłego SB ka, czy też byłego WSI oka.

Wspominałem już tutaj na Niepoprawnych łamach o tym fakcie z tej spowiedzi zapamiętanym przeze mnie.

Przypomnę.

- wychodząc z okupowanej od 45 roku Polski, krasna, sowiecka

UMUNDUROWANA

armia, zostawiła za sobą, pozostawiła w Naszej Polsce ponad

5000 ( pięć ! tysięcy !!! )

NIEUMUNDUROWANYCH !

psów, swoich

RUSKICH !

agentów. ( jak się ma do tego złapanie ostatnie tych dwóch ruskich psów ?

i wielkie halllo wokół ?

śmiech pusty i żarty z    

pogrzebu )

 

agentów - przefarbowanych na  Polaków.

 

Jak patrzę na to, co się w Polsce wyrabia, na te tysiące afer sitw komotuskoruskich.

Na te gigantyczne ustawki, przekręty, kręcenie lodów, szaleństwa seryjnego samobójcy. Na te twarze prokwojów seremetów, parulskich, laskowych ekspertów i słucham ich wypowiedzi.  Jak patrzę na ich "występy" przed kamerami.

Na sądowe posiedzenia i wyroki jakie zapadają.

Jak patrzę na tę ciągłą destrukcję każdej dziedziny życia gospodarczego w Polsce. Na przejmowanie Majątku Narodowego przez dziwadła.

Na sawickie niszczenie POLSKIEGO rolnictwa.

Jak patrzę na to wszystko, to jakbym czytał znów to, co czytałem przed laty w spowiedzi byłego SB ka czy też WSI oka.

 

Tych 5000 wtedy,

dziś pewnie dużo więcej ruskich agentów w Polsce wykonuje swoje zadania.

DESTRUKCYJNE.

 

Parasol mają ochronny spod żyrandola, rozmównicę - kłamczuchę teraz po matole, byłym agencie STASi za premierę,

więc

RABOTAJU !

 

Kurica nie ptica !!!

 

 

 

 

 

Vote up!
10
Vote down!
0
#1448719