Donośny głos z szatni Polski Ludowej…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Maciej Wąsik, wybrany właśnie radny sejmiku mazowieckiego z listy PiS a zarazem były wiceszef CBA żali się na antenie Radia Maryja, że PKW ukradło mu 3 tysiące głosów: Zostałem wybrany do sejmiku mazowieckiego ponad 18 tysiącami głosów. Teraz, kiedy zaglądam na stronę PKW, widzę przy moim nazwisku liczbę o 3 tysiące głosów uboższą. Dostałem według PKW 15 tysięcy 400 głosów. Jest jakiś straszny dysonans. Z jednej strony ogłoszono, że mam ponad 18 tysięcy, z drugiej, że ponad 15 tysięcy. Ta sytuacja wzbudza ogromny brak zaufania do instytucji państwa, które jest odpowiedzialne za przeprowadzenie wyborów.— mówi radny PIS-u. Skoro mamy dwa tygodnie po wyborach, to ja dziennie tracę kilkaset głosów. Być może za dwa tygodnie pojawi się komunikat, że mam 12 tysięcy głosów — dodaje Wąsik.

Żeby odpowiedzieć radnemu PIS na jego zarzuty w sprawie fałszowania wyników wyborów, trzeba zdać sobie sprawę, że żyjemy już w Polsce Ludowej,  której najwyższe autorytety wypowiedziały się na temat rzekomo sfałszowanych wyborów. Zacznijmy więc od wypowiedzi premiery Ewy Kopacz (dodajmy na jeden metr), która stwierdziła, że podobne do radnego Wąsika wypowiedzi są „są nieodpowiedzialne i krzywdzące”, gdyż instytucje państwa działają w sposób wzorowy. "Dzisiaj jest czas na spokój, a nie czas na podburzanie społeczeństwa" – panie Wąsik, można by rzec słowami naszej premiery, pod której przewodem państwo, kolejny raz zdało egzamin.

Ale widocznie radny Wąsik nie słuchał ani jednego expose naszej premiery oraz licznych wypowiedzi autorytetów Polski Ludowej na TVN-ie, lub choćby w TVPInfo. Bo gdyby słuchał, to by wiedział, że informowanie społeczeństwa przez Radio Maryja (którego władze Polski Ludowej nie sponsorują) jest ordynarnym donoszeniem na Polskę Ludową. Bo właśnie kolejny, najwyższy autorytet Polski Ludowej, czyli marszałek Radosław tak ocenił informacje o sfałszowaniu wyborów – w tym przypadku – za pośrednictwem obcego Polsce Ludowej Radia Maryja: Podważanie demokratycznych zasad, wiary Polaków w naszą demokrację, jest niebezpieczne. Za skandaliczne uważam donoszenie na Polskę do instytucji zagranicznych….

Radny PIS nie posłuchał zatem wskazówek Kopacz i Sikorskiego, informując społeczeństwo o tym, co nie miało miejsca. Jest bowiem oczywiste, że tylko prawdziwe są te informacje, które ukażą się na antenie TVN, TVPInfo, czy Gazety Wyborczej - a nie w obcej Polsce Ludowej radiostacji !  Skoro zatem nic nie usłyszeliśmy w TVN-ie o sfałszowaniu wyborów do sejmiku mazowieckiego, to podaną przez radnego Wąsika informację należy potraktować, jako zamach na „naszą” demokrację, czyli mówiąc wprost: jako akt terroru ! 

To, że radny PIS nie słucha rad Kopacz (na jeden metr), czy Sikorskiego (któremu zawdzięczamy bullshit w stosunkach z USA) – to można jeszcze wybaczyć. Ale, że radny PIS ignoruje występy prezydenta w mediach Polski Ludowej – to już jest zbrodnia. Od prezydenta przecież wiemy, że informowanie o sfałszowanych wyborach jest jak podkładanie miny pod „naszą” demokrację ! Pod demokrację Platformy Obywatelskiej, PSL-u, premiery Kopacz, marszałka Sikorskiego i prezydenta Komorowskiego !

Radnego PIS może uratować tylko to, że jest szaleńcem, podobnie zresztą jak prezes Kaczyński, który zamiast  cieszyć się, że PIS wybory wygrało, to wybrzydza na „naszą” demokrację. W dodatku - próbując „rozhuśtać” Polskę Ludową ! PKW mogło przecież nie dać PIS-owi żadnego głosu ! Mogło też nie dać żadnego głosu radnemu Wąsikowi....

I co by pan wtedy zrobił, prezesie Kaczyński ? Przecież wiadomo, że państwo choć przeprowadza i kontroluje wybory, to za wyniki wyborów nie odpowiada. O tym powinien wiedzieć każdy obywatel Polski Ludowej, choć zapewne wie, że „Za garderobę i za rzeczy pozostawione w szatni szatniarz nie odpowiada”. Dlatego, w tej dramatycznej sytuacji, gdy Kaczyński i inni członkowie PIS narzekają na skradzione w sfałszowanych wyborach głosy – głos musiał zabrać sam kierownik szatni...

Jest przecież niedopuszczalne, by ktokolwiek krzyczał na podległych szatniarzowi pracowników, którzy nie odpowiadają za głosy pozostawione w urnach:  Nie mamy pańskich głosów, panie radny Wąsik i panie prezesie Kaczyński. ! I co nam pan zrobi ?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

Ile razy mam przypominać tą znaną prawdę?

Prawdę liczącą tyle lat ile ma ZSRR.

Dziadeczki z Centralnej Komisji Wyborczej nie po to szkolili się w Moskwie aby PiS rządził w Polsce.

Czy wiecie w ilu Komisjach Wyborczych nie było mężów zaufania z PiSu?

Przy dzisiejszych możliwościach łączności można było znać wynik wyborów kilka godzin po zakończeniu liczenia głosów w komisjach wyborczych.

Vote up!
12
Vote down!
-1

kazikh

#1453926

Różne rzeczy mogą się zdarzać. Można iść w zaparte, można twierdzić, że wyborcy kłamali, odmawiali odpowiedzi ankieterom, mylili się. No tak, ale wszystko to ma swoje granice, nie te czasy, statystyka to nie dla ludu ?. Argumenty merytoryczne do nikogo nie trafiają. Polska pod rządami tego układu polityków to kraj antydemokratyczny

Vote up!
15
Vote down!
0
#1453927

maskarada

 

to żarłoczny psy-l

głosy zbyteczne zjada

za czym się kryje

WSIowa maskarada

Vote up!
4
Vote down!
0

jan patmo

#1453952

POlska Ludowa nie odPOwiada za fałszerstwo wyborcze.

A czy te ścierwa czerwone będą odpowiadać za ten stan rzeczy,to tylko zależy od nas.

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

Jestem jakim jestem

-------------------------

"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------

Jestem przeciw ustawie JUST 447

#1453963