DO URN, RODACY !
Wprawdzie to redaktor tygodnika „wSieci” Marek Pyza ujawnił kulisy przejęcia przez rodzinę Hanny Gronkiewicz-Waltz warszawskiej kamienicy, ukradzionej w wyniku perfidnego oszustwa – jednak ze względu na bezstronność, zacytuję opinię w tej sprawie lidera listy Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej do Rady Warszawy i kandydata na prezydenta stolicy, Piotra Guziała. Guział mówi o kamienicy przy ulicy Noakowskiego 16, dzięki której rodzina HGW skręciła lody o wartości 15 mln złotych, bo za tyle małżonek HGW Andrzej Waltz spylił skradzioną część kamienicy w centrum Warszawy. I jak tu nie mówić, że należąc do Platformy Obywatelskiej nie będzie nam się żyło lepiej, zwłaszcza gdy znajdziemy się w jej ścisłym kierownictwie – tak, jak HGW ?
Piotr Guział: Rzeczywiście o kamienicy rodziny Waltzów mówiło się od początku nabycia spadku przez męża pani prezydent w 2006 r. Andrzej Waltz kamienicę odzyskał i następnie natychmiast sprzedał. Wówczas nie były jednak jeszcze znane wszystkie szokujące fakty w tej sprawie. Wiele się od tego czasu wydarzyło. W 2010 r. prokuratura okręgowa w Warszawie stwierdziła, że kamienica została skradziona prawowitym właścicielom i nie ma możliwości zwrócenia jej tym, którzy dziś deklarują, że posiadają do niej prawa. W 2012 r. ministerstwo transportu sporządziło pismo, w którym stwierdziło ponad wszelka wątpliwość, że pan Kępski, czyli wujek pana Waltza - swoją drogą współpracownik milicji obywatelskiej, skazywany za fałszerstwa i malwersacje w latach 50-tych - nie był nigdy właścicielem tej kamienicy, bo akt notarialny nabycia przez niego tej nieruchomości, został unieważniony prawomocnym wyrokiem sądu w 1948 r. Został bowiem sfałszowany, a fałszerz, pan Kalinowski, odbył z tego tytułu karę pozbawiania wolności. Pan Waltz nie mógł również odzyskać gruntu pod kamienicą w 2003 r., ponieważ wtedy, kiedy w życie wszedł dekret Bieruta w 1945 r. pan Kępski nie miał z tą kamienicą i z tym gruntem nic wspólnego. Nie mógł więc odzyskać czegoś, co nigdy nie było jego. Jednocześnie wiemy dziś, mając kopię aktu notarialnego sprzedaży tej nieruchomości, że pan Waltz kłamał w 2006 r. informując, że nabył 0,06 proc. udziałów w tej kamienicy. Nabył ponad 6 proc., czyli sto razy więcej, a doliczając jego rodzinę – córkę i brata – w sumie nieco ponad 27 proc. W kamienicy wartej na wolnym rynku ok. 50 mln. złotych. O dziwo, kamienica została zbyta za zaledwie 15 mln. złotych. To też daje do myślenia, gdy zbywa się coś za ułamek wartości.
O bezczelności Gronkiewicz- Waltz świadczą jej tłumaczenia w TVN24 z 13 listopada br., gdzie próbowała wrobić….. ś.p. Lecha Kaczyńskiego w przekręt rodziny Waltzów ze skradzioną kamienicą w Warszawie przy ulicy Noakowskiego 16. Waltz stwierdziła bowiem: „11 lat temu mój mąż był jednym ze spadkobierców po ciotce, która była z kolei spadkobiercą po swoim mężu. I miał tam 6,8 procent. I za czasów Lecha Kaczyńskiego, jego administracja dokonała tego zwrotu o charakterze spadkowym”. Jednak z wypowiedzi Piotra Guziała jednoznacznie wynika, że rodzina Waltzów nabyła skradzioną kamienicę w 2006 roku, a więc gdy Lech Kaczyński był już prezydentem Polski, a Warszawą rządził Kazimierz Marcinkiewicz! Ponadto HGW powiela kłamstwa jej męża, skoro „pan Waltz kłamał w 2006 r. informując, że nabył 0,06 proc. udziałów w tej kamienicy. Nabył ponad 6 proc., czyli sto razy więcej a doliczając jego rodzinę – córkę i brata – w sumie nieco ponad 27 proc..”.
Obecna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz –Waltz zatem nie tylko bezczelnie kłamie na wizji to także obwinia za rodzinny przekręt o wartości 15 mln złotych ś.p. Lecha Kaczyńskiego ! Trzeba więc mieć mentalność chytrej bufetowej, a w dodatku oszustki, aby własne paserstwo zwalić nie tylko na tego, który nie może się już obronić, ale i który nie miał nic wspólnego z przekrętem rodziny Waltzów. Dodam, że w każdej kulturze obwinianie osoby już nieżyjącej za przekręt dokonany przez osoby, które żyją – uznawane jest za wyjątkowo obrzydliwy akt podłości i tchórzostwa, deprecjonujący tych, którzy w ten sposób usiłują się bronić. Niestety - obecna Polska to raj dla oszustów, złodziei, kłamców i kłamczuch – pełniących najwyższe stanowiska w Państwie…
Na koniec mała refleksja. Żadne – podkreślam - żadne prorządowe medium III RP nie będzie walcować bulwersującego faktu wzbogacenia się wiceszefowej Platformy Obywatelskiej na złodziejskim procederze. Jest to zgodne z bolszewicką doktryną ukrywania wszystkich zbrodni systemu, aby „partia postępu” trwała wiecznie przy korycie. Uwagę gawiedzi – podobnie jak w czasach głębokiego PRL-u – media odwracają, walcując skandal z udziałem posła Hofmana et consortes, podczas gdy prawdziwy walec przetacza się przez okradaną codziennie Polskę przez neo-liberalną bolszewię. Przykładów z tzw. terenu jest wiele: ot choćby słynny Budyń Gdański, czyli prezydent Adamowicz, który wraz z kolesiami z PO przeciągał po lotnisku samolot, za którym stał przekręt pt. Amber Gold. A co ze sprawą siedmiu mieszkań Budynia ? W porównaniu do kamienicy rodziny Gronkiewicz-Waltz te mieszkania to drobnostka, choć do dziś rewolucyjna Prokuratura bananowej republiki nie zdołała potwierdzić prawdziwości oświadczenia majątkowego Budynia. Chodzi tu o prostą kwestię: w jaki sposób prezydent Adamowicz mógł nabyć aż siedem mieszkań z uposażenia prezydenta m. Gdańska ? Dodajmy, że kolejna „święta krowa” Platformy biedakiem nie jest. W 2012 r. za wynajem mieszkań Adamowicz uzyskał 146 tys. zł przychodu. Prezydent zarobił z pensji 159 tys. zł brutto oraz 120 tys. zł brutto jako członek rad nadzorczych Zarządu Morskiego Portu Gdańsk i Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. W obu radach zasiada jako przedstawiciel miasta. W podobny sposób dorabiają do swoich skromnych pensji także i wiceprezydenci miasta Gdańska...
Zagadkę Budynia Prokuratura zapewne rozwikła już po wyborach, a zwłaszcza wtedy, gdy prokuratora Seremeta zastąpi Romek Giertych. Giertych skarze bowiem wszystkich, którzy ujawnili przekręty notabli Platformy Obywatelskiej na dożywocie. A co najmniej na 12 lat więzienia i po milionie złotych grzywny – czyli tak, jak żądał za ujawnienie na „taśmach prawdy” jego własnego sposobu na życie w III RP. Czyli, szantażując biznesmenów posiadanymi o nich informacjami…
Jeszcze trochę, wygramy wybory, to dopiero będziemy kręcić lody" – mówiła posłanka Platformy Obywatelskiej Beata Sawicka, do funkcjonariusza CBA. Kierując się proroctwem męczennicy Platformy Obywatelskiej, aż chciałoby się dzisiaj zakrzyknąć: Do urn, Rodacy ! Do urn ! Pani Hania oraz Budyń na was czekają !
P.S. Na zasadzie „tłumaczenia” HGW z dokonanego przekrętu ze skradzioną kamienicą, a więc że „za czasów Lecha Kaczyńskiego, jego administracja dokonała zwrotu o charakterze spadkowym” – można dziś spokojnie wybronić wszystkie przekręty posłów z fakturami za wyjazdy zagraniczne. Jest przecież ewidentne, że „za czasów Ewy Kopacz, jej administracja dokonała zwrotu kwot wynikających z faktur za wyjazdy zagraniczne”…. Skoro jak Kali ukraść to dobrze….
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 15927 odsłon
Komentarze
Juz w ubiegłym stuleciu krzyczeli
14 Listopada, 2014 - 06:11
"wasze ulica nasze kamienice". Niedługo to dla Polaków będą ulice wyznaczone jak w Palestynie, dla Palestyńczyków.
Sałata nie dosmucaj
14 Listopada, 2014 - 06:13
z samego rana..
Bóg - Honor - Ojczyzna!
zobaczysz za pare lat
14 Listopada, 2014 - 07:11
nie bedziesz mowila/mowil nie dosmucaj
@Kapitan Nemo
14 Listopada, 2014 - 07:18
Witam
Znam sprawę zjumanej kamienicy już od 2012 roku. Skąd? Od Izabeli Brodackiej Falzmann. Bo to ona właśnie, już dwa lata temu nagłośniła przekręt, a Marek Pyza bezczelnie zerżnął, nie wstydząc się nawet przepisać całych zdań.
Waltzowa z całą bezczelnością i przy udziale pazernej rodzinki, zdobywszy z pominięciem sprawiedliwości procentowy udział w kamienicy wartej 40 mln, błyskawicznie sprzedała ją za 15 mln, ci przyniosło jej czysty zysk 4 i pół miliona.
Tak w ratuszach robi się interesy.
Jest to klasyczny i popularny przekręt, bo mój lokalny prezydent Gdańska Budyń - Adamowicz, tak wszedł za frico w posiadanie siedmiu mieszkań.
Iza Brodacka Falzmann - IBF zna chyba wszystkie warszawskie przekręty. Można ją sobie wyguglać i warto, bo to wybitnie inteligentna kobieta.
Pozdrawiam
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
A na kogo będzie Pan głosował Kapitanie N?
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Antys został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
14 Listopada, 2014 - 08:14
Pokrzywdzony nie oznacza bierny…
14 Listopada, 2014 - 09:41
Tylko chłopi pańszczyźniani i niewolnicy nie chodzili na wybory. Czy mam zatem czekać, aż ktoś za mnie zrobi rewolucję ?
Pozdrawiam wszystkich !
Głosić bojkot wyborów? Trzeba
14 Listopada, 2014 - 17:14
Głosić bojkot wyborów? Trzeba być chyba bezrozumnym...
Stasiek
do Antys.
14 Listopada, 2014 - 09:31
Tą Twoja odezwę o nie pójście na wybory, to raczej skieruj do swoich dzieci! Tu na tym portalu, w ogromnej większośc,i przebywa świadoma i przytomna część społeczeństwa!
viki
Bojkot wyborów
14 Listopada, 2014 - 09:42
To najgłupsza rzecz jaka można zrobić. Poddać się bez walki. Czyzby taki był przekaz od...Grasia dla agentów wpływu?
Skorpion48
@viki
Komentarz ukryty i zaszyfrowany
Komentarz użytkownika Antys został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..
14 Listopada, 2014 - 10:22
Świat niestety zna takie przypadki…
14 Listopada, 2014 - 15:38
W każdym świadomym działaniu musi być jakaś logika. Bojkot, do którego namawiasz też ma swoją logikę . Konsekwencji tej logiki przezornie nie precyzujesz, choć świat zna takie przypadki.. Piszesz więc, że „…w roku 2005 nastąpiło załamanie frekwencji wyborczej [40.6%]. To spowodowało panikę w światku inżynierów społecznych. W roku 2007 żydzi Soros i spółka przeprowadzili wielką kampanię za nasze pieniądze. Udało im się obronić ten próg 40%”.
Skoro więc za wyższą frekwencją wyborczą w Polsce stali Żydzi, Soros i spółka, to oznacza, że na wybory poszli tylko zmanipulowani debile. Innymi słowy – im mniejsza frekwencja, tym społeczeństwo jest bardziej świadome…. To ciekawa konstatacja, choć wynika z twojej logiki.
Problem jednak w tym, że Banda będzie rządzić Polską niezależnie od frekwencji wyborczej, skoro do tej Bandy zaliczasz wszystkie partie, pytając: „Tylko proszę mi powiedzieć na kogo Tu na tym portalu ta większość ma głosować, proszę wskazać tą partię. Ja uważam, że każda partia odpowiada za emigrację 2 000 000 Polaków, za pracę do '67 roku życia, za afery i aferki, jak można przeczytać ww notce”.
Zadając takie pytanie sam sobie odpowiadasz. Bo jest logiczne, że skoro wszyscy to Banda, więc marzy ci się inna partia. Partia, która pociągnie za sobą niezadowolone masy, które świadomie nie chodzą na wybory… A to już brzmi bardziej ciekawie, gdyż świat zna takie przypadki i takie partie…
Jest oczywiste, że nie pójście na wybory niewolników (którzy nie mieli prawa do głosowania) nie zmieniło świata, nawet gdy liczba niewolników była policzona i była znacznie większa od tych, którzy tym światem rządzili. Takim Egiptem (a więc milionami „policzonych” niewolników) mogła przez stulecia rządzić wąska kasta, kierowana przez faraonów. Co więc faktycznie ma przynieść lansowany przez ciebie „świadomy bojkot wyborów” i policzenie się tych, którzy świadomie nie chodzą na wybory , o czym piszesz ?: „Świat zna przypadki świadomego bojkotu wyborów. Pierwszym krokiem jest zmuszenie tej Bandy żeby umożliwiła nam się policzenie. Ludzi którzy świadomie nie głosują jest, no właśnie ilu jest... ?
Załóżmy więc, że tych świadomie bojkotujących wybory jest dzisiaj 10 mln a pojutrze będzie 15 mln – a nawet i 20 mln ludzi. I co to praktycznie da ? Ty znasz odpowiedź: „Jak pokazują badania, spadek frekwencji poniżej 40% będzie skutkował załamaniem tej fasadowej demokratury. A tego obawiają się najbardziej żydolewacy”.
Muszę Cię zmartwić. Żydolewacy nie obawiają się niczego poza tym, że któregoś dnia świadomi Polacy odetną ich od koryta. A to można zrobić tylko przez świadome i gremialne uczestnictwo w wyborach. Bo przecież nikt z tych „policzonych” ludzi, którzy bojkotują wybory nie zrobi tutaj żadnej rewolucji. Masa nie jest zdolna przecież do żadnego ruchu. Ale tę liczbę „policzonych” może poruszyć jeden agent, który rozpocznie rewolucję. Będzie to kolejny klon Hitlera lub Lenina, który przy pomocy zbuntowanych mas zburzy wszystko, by zbudować tutaj kolejny raj. Taki jak np. na Kubie, czy w Wenezueli…
Albo ogłosi kolejny „okrągły stół”, by prawdziwa Banda mogła dalej rządzić. Taka jest okrutna logika bojkotu wyborów, potwierdzona przez historię. Świat bowiem zna takie przypadki…
5 zł
14 Listopada, 2014 - 09:41
Czego wymagać od osoby, która nie chciała zaplacic za bilet wstępu kwoty ...5 zł. Biednego biletera podobno wyrzucono na jej polecenie z pracy. Toz to...marny człowieczek.
Skorpion48
Ciekawe, kiedy mąż HGW powie, że ....
14 Listopada, 2014 - 10:24
......ta pani jest obcą kobietą, której nie zna i nigdy nie znał.
Bezczelność walcowych, jak widać jest bezkresna......niczym nieograniczona.
Tam, gdzie jest kasa - tam nie ma dna.
Pozdrawiam, Kapitanie.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
Od początku
14 Listopada, 2014 - 13:03
PRL-bis chodzę na wybory. LPR, -potem PiS. Mam blisko do urny, 5min. piechotą. I od poczatku PRL-bis widze, że nic sie nie zmienia, niezależnie od tego kto rządzi.
Myslę, że wynika do z dojrzalosci naszej demokracji, która osiągnęla juz takie wyzyny, że niazależnie na kogo zaglosujemy, wybór będzie sluszny. Jest to rozwiniecie stanu w ktorym "niewazne kto i na kogo glosuje, wazne, kto liczy glosy".
Ta maksyma ojca narodow - Stalina, została ulepszona doskonale: nie wazne na kogo glosujemy, i tak będzie wybrany własciwy człowiek.
Oczywiście teraz tez pójde do wyborow, po to tylko, zeby sie przekonac, ze mój głos nie zmieni niczego.
Poza tym, ponieważ jestem doswiadczony (rowieśnik Polski Ludowej), wspomne, że jednym ze sposobów uwiarygadniania
"naszych" jest miotanie na nich obelg.
Pozdrawiam
cui bono
Synteticusie! - Może jednak "wartałoby", byś zerknął...
14 Listopada, 2014 - 13:30
... tutaj: http://niepoprawni.pl/blog/8282/nie-mow-falszywego-swiadectwa-przeciw-blizniemu-swemu-j-kaczynski-nieudacznikiem. W tymże materiale napisałem w pkt. 2., co Polacy zawdzięczają niespełna 2-letnim rządom PiS-u. Dotyczy to także władzy samorządowej.
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Żona mi to samo
14 Listopada, 2014 - 13:49
codziennie wmawia. Ale mimo tego, że w ciągu dwu lat niemozliwa była zmiana tych wskazników, ktore wymieniasz, to statystyka można zonglować bardzo skutecznie.
W okresie rządów PiS może niektorym powodzilo sie lepiej, innym gorzej. Moim jednak zdaniem, jedynym rządem, który usiłowial zrobić cos dla Polski (i zrobił - upadajac z tego powodu), był rząd Premiera Olszewskiego.
Ja zreszta głosuje na PiS, ale tylko na zasadzie mniejszego zła.
Ostatecznie PiS nie powstal z morskiej piany, a jego korzenia tkwią w KORze i otoczeniu Wałęsy.
Pozdrawiam
cui bono
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika mir-donat nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Zadziwiające nawoływanie aby udać się do urn - o naiwności...14 Listopada, 2014 - 13:18
III RP to zbrojna organizacja przestępcza, a PO to rządząca tą organizacją partia oszustów. Czy w tej sytuzcji jakiekolwiek zachowanie przy urnach może coś zmienić ? Tym bardziej, sensowność zadanego pytania ma fakt, że nad całością wyborów czuwa przeszkolona na bolszewickim kursie PKW, a rodowod Sądu Najwyższego, też ma dobre polityczne umocowanie, podobnie jak "niezależne" media. Niestety daliśmy się zmanipulować okrągłostołowym zdrajcom, którzy zdobywając kasę i władzę ogłosili się europejską elitą. Wiemy, że bolszewickie haslo, które teraz przejęlo PO brzmi " RAZ ZDOBYTEJ WłADZY NIE ODDAMY NIGDY". A zatem rodacy .... do urn oczywiście po uprzednim spopieleniu.
@Kapitanie i inni,
14 Listopada, 2014 - 17:14
Kim jest Piotr Guział, "lider listy Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej do Rady Warszawy i kandydata na prezydenta stolicy"?
Zgodnie z linkami tu:
http://ekurjerwarszawski.pl/miasto/wiadomosci/1458/antyklerykal-burmistrzem-ursynowa-przy-wsparciu-pis.html
http://www.rp.pl/artykul/1022380.html?print=tak&p=0
http://ruch-w-polityce.mobile.salon24.pl/363247,kolorowa-niepodlegla-powstrzymalismy-marsz-nacjonalistow
należał do kilku partii lewicowych i w nich próbował robić karierę. SDL-owiec. Komentowany jako "antyklerykał". Uczestniczył w Paradzie Równości, a co ważniejsze przynajmniej dla mnie - w Kolorowej Niepodległej, w towarzystwie palikotowców.
Wprawdzie jest jakby przeciwnikiem HGW, i jakby przeciwnikiem PO, ale być może (takie jest moje zdanie) wyłącznie ze względów taktyki robienia politycznej kariery. Obecnie "robi wrażenie" niezależnego ale moim zdaniem przyczyna tego wrażenia jest identyczna. Robienie wrażenia niezależnego to trochę za mało żeby być niezależnym. Według mnie przedsięwziął skuteczną często taktykę "języczka u wagi".
To trochę za mało żebym miał do niego szacunek.
@Honic
14 Listopada, 2014 - 17:40
Dobrze, że o nim przypomniałeś!
Dziękuję.
To ten sam, który na ratuszu ursynowskim kazał zawiesić.......tęczową flagę.
To facet od pali......
Pozdrawiam.
bursztyn
Nic bardziej groźnego, niż głupi przyjaciel.
Lepszy byłby mądry wróg.
/Jean de Lafontaine/
"Robienie wrażenia
14 Listopada, 2014 - 18:14
"Robienie wrażenia niezależnego to trochę za mało żeby być niezależnym. Według mnie przedsięwziął skuteczną często taktykę "języczka u wagi".
To trochę za mało żebym miał do niego szacunek."
Dla wielu wyborców wystarczy, Polskę opanowała epidemia - http://www.radiomaryja.pl/multimedia/sprobuj-pomyslec-625/
Stasiek
Niewiele osób
15 Listopada, 2014 - 07:40
Niewiele osób jest tak bardzo odpychających jak HGW. Ta kobieta ma w sobie wszystkie najgosze cechy, których po prostu "nie trawię". Buta, arogancja, hipokryzja, zakłamanie, histeryczność (pamiętna reakcja na słowa J.Brudzińskiego w studio tv) oraz przynależność do POlszewii. Dlatego czekam z utęsknieniem na jej wyborczą porażkę równie mocno jak na IV RP.
HGW to jeden z filarów kampanii nienawiści i już dawno nadszedł czas, aby pogonić bufetową gdzie pieprz...
Jestem Ślązakiem ale mam ogromny szacunek dla Warszawy i jej prawdziwych mieszkańców, dlatego życzę im jak najlepiej.
Proszę, wywalcie HGW na zbitą twarz!
Warszawiacy, zróbie to dla siebie i dla mnie ;)
Kriss66
@Kriss66,
16 Listopada, 2014 - 21:40
Chciałoby się, ale Warszawa wciż ponosi konsekwencje tragicznych aspektów historii ostatnich kilkudziesięciu lat, zwłaszcza po Powstaniu Warszawskim i II wojnie światowej. "Prawdziwych" Warszawiaków wciąż jest wielu, ale wielu zginęło, ponadto przez dziesiątki lat w czasach komuny napływali do miasta zdrajcy, komuniści i oszuści. Oczywiście nie tylko, ale w o wiele większym stopniu niż w innych obszarach Polski.