Trochę mniej zieleni na wyspie
No, proszę, wydawałoby się, że kolejny szewski poniedziałek, same złe wiadomości, przygnębiająca pogoda, a tu… A tu miła niespodzianka! Spłaciliśmy!!! Długi!!! Gierka…:-(
Pracownicy Jacka Wincentego przelali na stosowne konto, bagatela, 297 milionów zielonych. I szlus! Już po długach! Gierka… :-(
Przypomnę, że towarzysz Edward zadłużył PRL na ca. 25.5 miliardów dolarów. Ledwie trzydzieści dwa latka przeleciały i po długach! Spłaciliśmy…
Teraz pozostaje tylko spłacić długi III RP. Trochę optymizmu, obywatele! Skoro 25 miliardów spłaciliśmy przez 32 lata, to te paręset – właściwie kto wie, ile – spłacimy… No właśnie, Panie Premierze, kiedy spłacimy??? Myślę, że jakieś sześć pokoleń wystarczy… :-(
A może nie wystarczy? Co tam, jak już się na dobre zjednoczymy z Europą – albo i Eurazją – to nam umorzą… Póki co mamy tylko trochę mniej zielonych na zielonej wyspie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2516 odsłon
Komentarze
Re: Trochę mniej zieleni na wyspie
29 Października, 2012 - 14:48
Dobrze, że nie wyliczyłaś/eś jak długo będziemy spłacać.
Daremny byłby to trud, ponieważ następne kredyty w planie. Już tylko budżet jest na kredyt, a dojdą jeszcze t/z kredyty zagraniczne, spekulacje na złotym z tego tytułu, trochę rozkradną, zapłacą kary do UE, zwrócą niewykorzystane 300 mld.zł... ups, czyba aż tyle nie dostanę to i kredyte będą większe... o rany, ale ministrowie muszą mieć głowy, aby ogarnąć tyle przekrętów!
*******************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
@ciociababcia
29 Października, 2012 - 14:53
Nie ogarniam, to nie wyliczałem ;-).
Skoro gierkowe zajęły nam ponad pokolenie, to optymistycznie założyłem, że na te wystarczy sześć pokoleń...
Koń ma dużą głowę, niech się martwi, jako rzecze Pan Premier... po cichu.
Pozdrawiam
- Kto ma duży łeb??
29 Października, 2012 - 16:53
[quote=tł napisał:]
(...)
Koń ma dużą głowę, niech się martwi, jako rzecze Pan Premier... po cichu.
Pozdrawiam
[/quote]
No i po co czepiasz się odrazu Romka Giertycha.. - On się specjalizuje w zupełnie innych łajdactwach.
Biedny Romek będzie miał teraz okazję by poskarżyć się, jaki to on krzywdzony w życiu: - "Wszyscy na mnie.. - Ja do chlewa i byk na mnie!"
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
29 Października, 2012 - 16:55
Z równym powodzeniem mógłbyś sugerować, że czepiam się Marka Belki... ;-)))
Pozdrawiam
Może by tak - "belką w koński łeb"??
29 Października, 2012 - 17:20
[quote=tł]Z równym powodzeniem mógłbyś sugerować, że czepiam się Marka Belki... ;-)))
Pozdrawiam[/quote]
No bo wiesz.. On taki nieszczęśliwy.. - Ma duży łeb..
- Nikt go już nie chciał - nawet jego własna partia..
Pomyśl jaka to trauma że go tylko POpłuczyny chciały mieć u siebie.. No trochę mu Ziemkiewicz zrekompensował, ale i tak dzieci za nim wołają: "Głupi Romek..." - "Głupi Romek..."
Nie żal by ci było? :)))
A poza tym.. to wszystko przed tobą(nami)! - Na Belkę (belkę mu w żyć...) też przyjdzie czas..
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
29 Października, 2012 - 17:22
Muszę ze wstydem przyznać, że moja empatia nie ogarnia pana mecenasa Giertycha ;-)
A mecenas nie jest jedynym osobnikiem posiadającym duży łeb. Jak również nie jest jedynym, który nie chce się kopać z koniem... ;-)))
A to ciekawe - Romek w stajni..
29 Października, 2012 - 17:44
[quote=tł]Muszę ze wstydem przyznać, że moja empatia nie ogarnia pana mecenasa Giertycha ;-)
A mecenas nie jest jedynym osobnikiem posiadającym duży łeb. Jak również nie jest jedynym, który nie chce się kopać z koniem... ;-)))[/quote]
No fakt.. Są inni którzy mają duży łeb.
- Ale.. Czy ty widziałeś by "ktoś inny" z tak dużym łbem pchał się w ministry i do "Televiżen"?? - No.. no.. no..???
- Nie dziw że potem TeVie bije rekordy oglądalności, bo gdy pokażą Romka, to każdy leci obejrzeć w telewizji "konia który mówi"!!
A Romek nie chce się kopać z koniem, bo obawia się interwencji Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami - kiedy by skopał nieszczęsne zwierzę..
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Nie jestem fanką Giertycha
29 Października, 2012 - 17:58
ale gwoli ścisłości on nie był premierem tylko vice- i to nie on zaciągał obecne długi, które rosną w kosmicznym tempie.
Szpilka
@Szpilka
29 Października, 2012 - 18:11
A któż to twierdzi, że mecenas był premierem i zaciągał długi ;-)? Chyba, że długi wdzięczności... ;-)
Pozdrawiam
To wynika z dialogu
29 Października, 2012 - 22:21
tł i cornika:
tł: Koń ma dużą głowę, niech się martwi, jako rzecze Pan Premier... po cichu.
cornik: No i po co czepiasz się odrazu Romka Giertycha..
Tak się cornikowi skojarzyło. Ale fakt pozostaje faktem, że Giertych nie zaciągał długów bo nie był od tego.
Pozdrawiam
Szpilka
@Szpilka
29 Października, 2012 - 22:45
Nie ponoszę odpowiedzialności za skojarzenia Cornika :-)))
Pozdrawiam
"Tlumaczył chłop krowie na granicy"..
30 Października, 2012 - 01:35
[quote=Szpilka]tł i cornika:
tł: Koń ma dużą głowę, niech się martwi, jako rzecze Pan Premier... po cichu.
cornik: No i po co czepiasz się odrazu Romka Giertycha..
Tak się cornikowi skojarzyło. Ale fakt pozostaje faktem, że Giertych nie zaciągał długów bo nie był od tego.
Pozdrawiam[/quote]
- Z dialogu wynika ZUPEŁNIE COŚ INNEGO.
Po raz kolejny, okazuje się, iż należy być DOSŁOWNYM - inaczej nawet b.proste kwestie są niezrozumiale dla czytelnika i zaczyna się wówczas klasyczna "komedia pomyłek" i w efekcie trzeba długo i bezproduktywnie "bić piane" by wyjaśnić CO autor miał na myśli.
Co ciekawsze, "cornik" pogrubił to, do czego odnosił się jego komentarz - właśnie po to, by nie było wątpliwości.. Jak widać.. tez nie pomogło.. - Za trudne było..
Ale.. "Ab ovo".. - Pozwolę sobie jeszcze raz zacytować owo zdanie i wyjaśnić dosłownie tym razem mój komentarz.
- Komentowałem te oto zdanie - z POGRUBIENIEM kwestii, do której odnosił się mój komentarz
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Koń ma dużą głowę, niech się martwi, jako rzecze Pan Premier... po cichu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Skomentowałem to następująco:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i po co czepiasz się odrazu Romka Giertycha.. - On się specjalizuje w zupełnie innych łajdactwach.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Otóż.. Roman Giertych zwany jest jako "Koń który mówi" - lub zwyczajnie jako "Koń" - gdyż (jak twierdzi wielu) ma duży "koński" łeb i długą, "końską" facjatę.
Wiec kiedy "tł" użył zwrotu Koń ma dużą głowę, natychmiast to wykorzystałem i "przejechałem się" po Romku G. - pisząc: "No i po co czepiasz się odrazu Romka Giertycha" - czyli owego KONIA z dużą głową!!
i dalej.. - "(Gdyż on nie jest ani ekonomistą ani finansistą) i specjalizuje się w zupełnie innych łajdactwach (- prawnych").
- I to się tak ma "czepiania" długów narobionych przez Giertycha, jak ma się węgiel kamienny do kamienia węgielnego.
By być jeszcze bardziej dosłownym. - Było to złośliwe skojarzenie zwrotu ze słowem "KOŃ" - z osobą tego, którego tak nazywają - czyli z osobą Romka "KONIA" Giertycha..
I co tu się "cornikowi" skojarzyło z "długami" i z "Giertychem"?
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
30 Października, 2012 - 06:31
Nie ponoszę odpowiedzialności za skojarzenia Szpilki...:-)))
PS. Tak to już bywa z dygresjami... ;-)
@cornik
29 Października, 2012 - 18:09
Mecenas nie chce się kopać z koniem, ponieważ w aktualnej sytuacji to koń daje marchewki. Jeszcze... ;-)
Czyżby nowa ksywka? - "Marchewkowy Matoł"?
29 Października, 2012 - 19:02
[quote=tł]Mecenas nie chce się kopać z koniem, ponieważ w aktualnej sytuacji to koń daje marchewki. Jeszcze... ;-)[/quote]
Hehehe.. A potem to już owszem.. da każdemu, ale tylko... po ryju???
- "Dobre i cokolwiek" - rzekła Kinga Dunin do wibratorka :))))
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
29 Października, 2012 - 19:05
Ja Cię proszę, nie weksluj dyskusji na życie uczuciowe Kingi Dunin. To dla mnie zbyt trudny temat... ;-)
My tu "gadu gadu" - a dług caly czas rosnie..
29 Października, 2012 - 19:48
[quote=tł]Ja Cię proszę, nie weksluj dyskusji na życie uczuciowe Kingi Dunin. To dla mnie zbyt trudny temat... ;-)[/quote]
Ależ.. - to było "Z cytatów sławnych ludzi"!!
- Nie czytałeś TEJ ksiaaażkiii??? - Nieee???
- Ja też nie.. :)))
(Zakończenie turnusu wczasowego w PRL-u.. - Pani do Pana: - "To może Pan kiedyś do mnie zatelefonuje?" - "No z chęcią, ale.. - jaki jest numer Pani telefonu?"
- "No co Pan!?? - Książki telefonicznej nie czyta!?")
---------------------------------------------------
I dla przypomnienia autentyk z sali sądowej(też PRL):
- Sędzia do woźnego: - "Teraz proszę powódkę".
- Woźny kieruje się do drzwi, a w tym czasie z tylnych rzędów zrywa się facet, wyciąga "stówę" i mówi - "To i dla mnie pół litra".. ("połówka" w tym czasie kosztowała 87zl - lub.. 82?)
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
29 Października, 2012 - 19:54
Właśnie, dług rośnie. Nie wykluczam, że ta ostatnia rata dla tzw. Klubu Londyńskiego - bo o tę spłatę idzie w tekście - pochodziła z innej pożyczki zagranicznej...
Pocieszenie wyszło ,dla wszystkich ogłupionych
29 Października, 2012 - 19:59
By się cieszyli dniem wyzwolonych
Od długu , ale tylko Gierka
Dlatego dostali takiego gorzkiego cukierka
Ten który teraz jest zaciągnięty
Nie jest wspominany, brakuje mięty
By zakryć słodkością choćby piołunu
Może się boją ogłupionego tłumu?
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
29 Października, 2012 - 20:04
Wydaje mi się, że społeczeństwo lekceważy problem zagranicznego zadłużenia państwa, rozumując wedle zasady: jesteś winien bakowi 1000, to twój kłopot; jesteś winien bankowi milion, to kłopot banku...
Pozdrawiam
Zgadzam się ,dostrzegam to u ogłupionych czasami
29 Października, 2012 - 20:25
Mówią że cały świat jest zasłany długami
To wynik nie ich myślenia , lecz papki
Podawanej z mediów pochodnych Prawdy zza rogatki
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Nie są to proste sprawy i kwestie..
29 Października, 2012 - 21:27
[quote=tł]Wydaje mi się, że społeczeństwo lekceważy problem zagranicznego zadłużenia państwa, rozumując wedle zasady: jesteś winien bakowi 1000, to twój kłopot; jesteś winien bankowi milion, to kłopot banku...
Pozdrawiam[/quote]
Tak się sobie zastanawiam.. - Może to nie do końca lekceważenie sensu stricte, ile raczej chodzi o możliwości percepcyjne zwykłych obywateli(zawężone tylko do kwot pieniężnych).
- Widzisz.. Kwoty np. 1000 czy nawet 100.000 jeszcze sobie uzmysławiają bez trudu, ale już setki milionów czy miliardy, to pojęcia calkowicie - praktycznie - abstrakcyjne..
Niewyobrażalne pojęciowo.. - poza percepcją - bo też jaką treść podłoży umysł człowieka obracającego na codzień setkami i rzadziej tysiącami ZŁOTÓWEK (i nigdy nie oglądającego na oczy np. kredytu idącego w setki tysięcy ZŁOTYCH) - pod liczbę (dajmy na to) 300 MILIARDÓW - i to "euro"???
Umysł przestaje reagować na takie liczby. One go nie alarmują - i tylko "przyjmuje" samą liczbę - notując iż to "dużo".
Ale jak dużo.. i co z tego wynika, to jest zazwyczaj nie do ogarnięcia i poza możliwościami percepcyjnymi - więc umysł pomija takie kwestie, koncentrując się na problemach bardziej dla niego realnych i rzeczywistych - czy to doraźnych, czy bardziej oddalonych w czasie.
Inną trudnością pojęciową (może nawet ważniejszą) jest zrozumienie, przyjęcie do świadomości i podłożenie treści pod pojęcie spłacania długu przez CAŁE społeczeństwo i przez kolejne POKOLENIA.
- "Przecież nikt im z wypłaty na ten dług niczego nie potrąca i nie zabiera!" - więc o co chodzi??
Podświadome (i świadome tez) rozumowanie:- "Przecież to PAŃSTWO spłaca dług - nie ja, zwykły obywatel". - "Ja swoją wypłatę otrzymuję przecież, a PAŃSTWO niech spłaca to co napożyczało".
Proste? - Jak świński ogon!
P.S. - Pomijamy w rozważaniach (z oczywistych względów) tych, którzy rozumią i potrafią zrozumieć)*
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@cornik
29 Października, 2012 - 21:31
Niewątpliwie racja. Stąd "gierkowski" punkt odniesienia. Wtedy mieliśmy "niewyobrażalny" dług 25 mld. dolarów. Dzisiaj tę "niewyobrażalną" kwotę należy pomnożyć. Co najmniej przez 10. Może mnożnik przemówi do wyobraźni...?