Nieobecni nie mają racji
Dziś odbyło się kolejne posiedzenie Zespołu Parlamentarnego do Spraw Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154M z 10 kwietnia 2010 roku pod przewodnictwem posła Antoniego Macierewicza.
Do wzięcia udziału w dyskusji zostali zaproszeni profesorowie Paweł Artymowicz i Wiesław Binienda. Rozmowie via skype mieli przysłuchiwać się prof. Kazimierz Nowaczyk, dr inż. Wacław Berczyński i inż. Marek Dąbrowski.
Zebranych spotkał zawód. Na kilka godzin przed planowanym spotkaniem, na blogu blogera You Know Who (prowadzonym przez prof. Pawła Artymowicza), pojawił się link do oświadczenia, w którym, nazywając ZP politycznym klubem dyskusyjnym a samemu ministrowi zarzucając mijanie się z prawdą, Paweł Artymowicz odmówił uczestnictwa w dyskusji, nie mieszkając jednocześnie zapewnić, że Jako fizyk, astrofizyk, popularyzator metodologii naukowej oraz pilot, zmierzam do wyjaśnienia aspektów techniczno-lotniczych katastrofy smoleńskiej i zapraszam wszystkich chętnych do merytorycznej dyskusji na forum naukowym lub popularno-naukowym, a nie politycznym.
Komunikat Zespołu Parlamentarnego w tej sprawie dostępny jest na blogu p. Nowaczyka:
http://niezalezna.pl/29876-komunikat-zespolu-parlamentarnego
Ale spotkanie wcale się nie skończyło. Pan Macierewicz powitał w gronie doradców i ekspertów ZP dra inż. Wacława Berczyńskiego. Inżynier Berczyński to inżynier-praktyk. Po wyjeździe z Polski w stanie wojennym pracował w kanadyjskiej firmie lotniczej Bombardier, gdzie był starszym specjalistą i wraz ze swym zespołem opracowywał konstrukcje do takich samolotów jak Challenger CL-100 i CL-101. Tam jego rozwiązania techniczne zauważyła firma Boeing i ściągnęła do Stanów. Pracował najpierw w dziale badawczym, potem konstrukcyjnym. W firmie Boeing dr Berczyński przeszedł wszystkie szczeble w hierarchii specjalistów technicznych jako specjalista od konstrukcji kadłubów i skrzydeł samolotów i śmigłowców.
O inżynierze Berczyńskim więcej można dowiedzieć się tu:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120531&typ=po&id=po25.txt
Na temat odpowiedzi inż. Berczyńskiego na liczne pytania więcej można przeczytać na blogu p. Marka Dąbrowskiego, a zwłaszcza tu:
http://niepoprawni.pl/blog/2140/pytanie-do-profesora-artymowicza-2#comment-306249
Prof. Artymowicz odrzucił okazję zadania pytań bezpośrednio p. Biniendzie.
Nieobecni nie mają racji – głosi polskie powiedzenie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1585 odsłon
Komentarze
Nie czytałem-10 a priori
14 Czerwca, 2012 - 21:56
To piekący temat.
Mam osobisty problem z tzw podstawami ważnych zdarzeń dnia.
Nie potrafię dotrzeć do spraw istotnych w gąszczu padliny podrzuconej.
Chyba komuna w wycofaniu zachwaszcza strefę.
Oni nas zniszczą.
Kazali mi w liceum ćwiczyć taką zagadkę:Jak to jest że ludzie dobrowolnie idą na rzeź.
Grudziński zapytał: Jak to jest że zwykli ludzie z wskazania władz zostają mordercami?
Zbyt nurtuje mnie to. Orwell to drastyczna diagnoza.
Doktryna chrześcijańska nakazuje mimo wszystko podkreślać godność i dobre momenty w bytach jednostkowych.
Drobne z pozoru różnice ocen skutkują wielkimi różnicami na rozejściu słowa.
Czytać powoli i kontratakować każdą tezę krytycznie, wobec siebie też.
No answer
Oni nas zniszczą.
15 Czerwca, 2012 - 01:07
Oni nas niszczą.
Tak lepiej.
racje od poczatku są tu
15 Czerwca, 2012 - 01:17
telewizyjne. przypominam ze niedawno pompowano na eksperta jakiegos karateke-drwala który w Pasadenie mógłby najwyżej opróżniac na korytarzach popielniczki.
Ta nieobecnośc to strach!
15 Czerwca, 2012 - 09:09
Szamanka
Przed publiczną kompromitacją, ale i potwierdzeniem poddańczego stosunku do obecnej władzy.
To także wielka osobista pieczęć Artymowicza pod zdaniem:
"Nie mam nic ważnego do powiedzenia w sprawie zamachu w Smoleńsku!"
Szamanka
Dziekuję za komentarz
15 Czerwca, 2012 - 16:04
i przepraszam - nie mogłam od razu odpowiedzieć, bo od dwóch dni mam kłopoty z siecią, a wczoraj nawet guglarka nie chodziła. Dziś jakby jest lepiej, zobaczymy jak długo.
Myślę, że ryzyko kompromitacji jest wliczone w jego rolę, którą odgrywa od początku, tj. od wrzutki o debeściakach. Ew. kompromitacji zapobiegną usłużne media, ludzie z KBWL i ...prokuratura.
A bajędy w rodzaju, że każdy z ulicy może wejść na konferencję i wygłosić tam referat można zbyć wzruszeniem ramion.
Pozdrawiam