Na Eskimosa!
Orkiestra Kameralna oraz Zbigniew Wodecki w tropikalnych Urlach.
Sinfonią G-dur nr 3 Vivaldiego rozpoczęła swój koncert w Urlach Orkiestra Kameralna Filharmonii Narodowej pod kierunkiem Jana Lewtaka. Potem Kanon Johanna Pachelbela i Serenada C-dur op. 48 na orkiestrę smyczkową Czajkowskiego, a na zakończenie popularne i jakże lubiane Bolero Ravela. Publiczność zanurzona w muzyce, nie chce wypuścić artystów, żąda trzech bisów, wśród których jeden szczególnie mnie wzrusza – fragment Pietruszki Igora Strawińskiego, mojego najulubieńszego kompozytora. Z żalem opuszczam kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej, ale mam w perspektywie dzień następny.
W niedzielę 28 lipca zjawia się bowiem bożyszcze tłumów - Zbigniew Wodecki. To gwiazda wypróbowana: zbita ciżba ludzka zajmuje wszystkie miejsca w amfiteatrze, ludzie stoją gdzie się da, a pan Zbigniew nie sprawia zawodu. Ten ciepły, dobrze wszystkim znany, ujmujący głos i te przeboje! Artysta występuje sam, podkład idzie z nagrania, obsługa co chwilę przez pomyłkę włącza „Chałupy welcome to”, ale pieśniarz nie daje się zbić z pantałyku, sypie dowcipami jak z rękawa. Gdy sytuacja wraca do normy porywa publiczność do śpiewu, klaskania i tańców, a gdy na bis przychodzą wreszcie „Pszczółka Maja” i „Chałupy”, publiczność szaleje z radości. Po koncercie tłum wielbicieli domaga się autografu; dostają tylko ci, którzy przyjdą z płytą.
Z koncertu pozostała mi w pamięci jedna piosenka i jeden z dowcipów Wodeckiego, który świadczy na pewno o nim bardzo dobrze. Przed Panem Bogiem w raju stają trzej amanci: De Niro, Redford i Wodecki. Pan Bóg mówi do De Niro: masz tu pokój 126. De Niro wchodzi do pokoju 126 i widzi tam strasznie brzydką kobietę, z którą będzie musiał żyć na wieczność. Pan Bóg mówi do Redforda: masz tu pokój 127. Redford wchodzi do pokoju 127 i widzi tam okropnie szkaradną kobietę, z którą będzie musiał żyć wiecznie. Następnie Pan Bóg przyprowadza piękną Claudię Schiffer i mówi: Claudio Schiffer, tu jest Zbigniew Wodecki. Będziesz z nim żyła wiecznie.
A piosenka? Dobrze wszystkim znana Jana Wołka: „...Znów buta pruska wpycha nas w dół, my ją na pół / A potem ruska i karty wio na stół / I na sztorc kosa, całus od pań konie do sań / Na Eskimosa, bo to jest zimny drań / Drodzy rodacy, szanowni bliźni / Niech się w nas goi, niech się zabliźni”. Niech się zabliźni!
Kulturalne rozkosze w tropikalnym upale 60 km od Warszawy. Program nabjliższych wydarzeń na stronie kulturaurle.pl.
Jakub Brodacki
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2076 odsłon
Komentarze
"Drodzy Rodacy, szanowni bliźni" - moja ulubiona !
30 Lipca, 2013 - 13:43
Może posłuchajmy razem ?
Dzięki za relację.
Pozdrawiam.
contessa
PS.Kabaretowa czołówka i Walduś Kiepski w finale może trochę podrażnią oczy ale z 3 propozycji na YT w tej najlepiej słychać tekst, którego... no co tu dużo mówić - warto się w niego wsłuchać.
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@contessa
30 Lipca, 2013 - 13:54
W mordę Stefana :-) zdaje się być dziwnie aktualne...
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Alchymista - cały jakiś.... wieszczy jest ten wiersz, a przecież
30 Lipca, 2013 - 14:09
powstał chyba ze 20 lat temu.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@Contessa
30 Lipca, 2013 - 14:27
To prawda. Niestety spośród styropianowców, którzy zostali politykami niewielu jest wiele lepszych od komuchów. Można powiedzieć, że wielu styropianowców miało za mało czasu, aby do reszty zepsuć Polskę. Wszystko jeszcze przed nimi - takich Klichów jest na pęczki...
alchymista
Województwo Smoleńskie===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart