Szkolna agitacja

Obrazek użytkownika glowiak
Kraj

Łukaszek i Gruby Maciek zajęli miejsca w ławkach. Zaczynała się lekcja Języka Obcego, i do klasy weszła Janina Pancerbrzozowska, nauczycielka i zarazem ich wychowawczyca.

Nie odpowiedziała na "dzień dobry" uczniów, miała bowiem ważniejsze zajęcie. Pod pachą trzymała najnowsze wydanie "Wiodącego Tytułu Prasowego". Od razu zaczęła jęczeć z oburzenia:

- Słyszeliście jak to Narol-Kawrocki ukradł kawalerkę temu biednemu panu Jerzemu?

Nikt nie ważył się odpowiedzieć.

- To jest skandal, i powinno się być tym oburzonym! - mówiła w szewskiej pasji.

Łukaszek posłał do Grubego Mietka spojrzenie mówiące: "Czy nauczyciele mogą agitować na lekcjach?", jednak jego kolega pokręcił głową, co oznaczało: "Nie, ale nic nie możesz z tym zrobić."

- Taki człowiek nie może zostać prezydentem! To byłby wstyd dla całego kraju!

Łukaszek już nie wytrzymał. Powiedział swej nauczycielnicy grzecznie i miło:

- Proszę pani, ale Trzafał-Raskowski też ma taką kawalerkę, i pewnie ma taką większość polityków.

Osoba nauczycielska zmierzyła go chłodnym wzrokiem, i temat się zakończył.

Wróciwszy do domu Łukaszek jednak od razu usłyszał głos swej mamy:

- Jak mogłeś!?

Chłopiec nie rozumiejąc o co chodzi, podszedł bliżej.

Na ekranie jej komputera wyświetlała się uwaga:

"Uczeń znieważał nauczycielkę, przeszkadzał innym w lekcji, stawiał się ponad prawem i podniesionym głosem wygadywał niestworzone rzeczy pod adresem nauczycieli."

Mama wskazała na to, mówiąc:

- Jak mi wyjaśnisz to!?

A potem wzięła do ręki specjalne, dzisiejsze wydanie "Wiodącego Tytułu Prasowego", i wskazała na główny artykuł:

"Uczeń wygłasza antysemickie pogróżki nauczycielce"

Łukaszkowi oczy otwarły się szeroko ze zdumienia. Według tego artykułu, jakiś praprapraprapradziadek jego wychowawczycy był żydem, więc jakiekolwiek się z nią niezgadzanie to antysemityzm.

Tak, to będzie ciężki dzień.

------------------------------------------------------------------------------------------------

Tak swoją drogą, pamiętają państwo tą jadkę, że HiT nie może być itd?

To był bardzo głupi pomysł p. Czarnka, gdyż patriotyczne lekcje mogą być prowadzone dobrze tylko przez patriotycznych nauczycielij, zaś tych jest mało. Gdy takiego przedmiotu uczy lewak, to ma swoje pole do agitacji.

Oraz, przepraszam pana Marcina za podebranie postacij.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

Ciekawe, nikt nawet nie porusza w/w zagadnienia. Jakby go nie było. A z politycznego i społecznego punktu widzenia jest więcej niż ważne. I prawdziwe , istniejące. Nie użył bym słowa "głupi pomysł" a "naiwny pomysł". On jest naiwnym politykiem które wypowiada kategorycznie "słuszne sądy". Dalej uparcie podejmował  naiwne działania dotyczące np prób zjednania czy przeciągnięcia na dobrą stronę PSLu. Skutek znamy. Dobre chęci, przy naiwności, to za mało jako kwalifikacja polityczna. Ale prywatnie zapewne człowiek uczciwy godny zaufania. Tylko życie prywatne to nie polityka.

Vote up!
0
Vote down!
0

BogdanJanLipowiczSkaut

#1668233