Średnio co kilka miesięcy przychodzi do Polski wieść, że gdzieś w jakimś rozlewaczonym kraju zachodu odebrano jakiejś rodzinie dziecko, bo płakało, czy o inne tympodobne drobnostki.
Pamiętają państwo ustawę Kamilka - tą od "standardów ochrony małoletnich"?
W skrócie polega to na tym, że jak pracownik jakiejkolwiek instytucji mającej kontakt z dziećmi zauważy coś choćby odrobinę niepokojącego (wg...