Dużo ludzi jest przerażonych cenami paliwa. To sposób na zaciskanie pasa w kryzysie bez żadnych działań antykryzysowych. Niebezpiecznych dla władzy, bo mogących wykreować konkretną odpowiedzialność premiera i jego ministrów.
Po "takich" wyborach są dwie równoległe "ścieżki podejścia" do lemingów, grillolubnych, polactwa, jurgieltników i volksdeutschów. Czyli do swojej ściółki (czytaj: gnoju...