Teoretyczne Trójmorze
Od dwóch dni trwa w Bukareszcie szczyt Trójmorza [17-18.09.2018]. W pierwszym dniu przemawiał prezydent Andrzej Duda {TUTAJ }. W drugim dniu, czyli dzisiaj, udał się on do Waszyngtonu na rozmowy z Donaldem Trumpem, a zastąpił go premier Mateusz Morawiecki {TUTAJ }. Donald Trump ze swej strony wyraził gorące poparcie dla idei Trójmorza {TUTAJ }. Odbyła się własnie konferencja prasowa:
"Trwa konferencja prasowa premiera @MorawieckiM wraz z prezydentem Rumunii @KlausIohannis, prezydent Chorwacji @KolindaGK oraz Sekretarzem ds. Energii USA @SecretaryPerry w #Bukareszt.
12:23 - 18 wrz 2018" {TUTAJ }.
PAP doniosła {TUTAJ }:
"Fundusz Trójmorza, energetyka, wspólne projekty infrastrukturalne, m.in. program POLSKA 3.0 oraz zacieśnienie współpracy biznesu. Inicjatywa Trójmorza stała się gospodarczym faktem. Trwa właśnie Szczyt Trójmorza w Bukareszcie z udziałem przedstawicieli 12 państw 3SI.
Fundusz Trójmorza będzie dysponował budżetem w wysokości 5 mld euro. Będzie swoistym wehikułem inwestycyjnym mogącym wygenerować inwestycje o wartości 100 mld euro. Oficjalny dokument został podpisany przez prezydentów Chorwacji i Polski.".
Czyżby więc wszystko szło jak po maśle? Niekoniecznie. Prezydent Duda wspomniał, że:
"Prezydent podkreślił, że z wielką satysfakcją przyjmuje fakt, że trzy lata od momentu inauguracji w Nowym Jorku Inicjatywy Trójmorza znajduje się ona dzisiaj w tak zaawansowanym etapie współpracy. "Uczestniczymy w trzecim szczycie Trójmorza oraz w pierwszym Forum Biznesowym, które jest wydarzeniem towarzyszącym, ale dla nas niezwykle ważnym" .
Premier zaś napisał na Twitterze w czasie konferencji prasowej:
"Premier @MorawieckiM w #Bukareszt: Jesteśmy po tym III szczycie #Trójmorze w punkcie zwrotnym: przechodzimy od fazy koncepcyjnej do fazy praktyczniej, wypracowywania i wdrażania projektów.
12:37 - 18 wrz 2018".
Wynika stąd, że żaden z 150 wspólnych projektów 12 państw Trójmorza [ Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry] nie jest jeszcze wdrażany i mimo upływu trzech lat - Trójmorze istnieje jedynie teoretycznie.
Jest to stan rzeczy charakterystyczny dla życia gospodarczego. Z jednej strony jesteśmy zalewani wspaniałymi planami polityków: przekop Mierzei Wiślanej, Via Baltica, Via Carpatia, CPK, a ostatnio tunel łączący Wolin z wyspą Uznam. Realizacja ich ma nastąpić w bliżej nieokreślonej przyszłości. Z drugiej zaś strony wystarczy wpisać w Google "nowa fabryka" aby uzyskać naprawdę wiele informacji typu: "W mieście A zbudowano fabrykę B, która zatrudni kilkaset osób". Szumne plany wydają się nie mieć nic wspólnego z tym, co naprawdę jest robione.
"
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2369 odsłon
Komentarze
Według starego przysłowia:
19 Września, 2018 - 12:20
Według starego przysłowia:
"Obiecanki cacanki, a głupiemu radość"
ość
-----------------------------------
gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne
wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz
Trójmorze to poważny projekt.
19 Września, 2018 - 23:21
Ma wielkie perspektywy i już jest wdrażany. Każda droga budowana w kierunku południowym to Trójmorzę. Trójmorze to nie jest jakiś teren z określonymi jakimiś granicami, to plan rozwoju tego terenu. To idea. Idea ta jest już realizowana, nie od razu Kraków zbudowano. Już od dawna kuzyni z południa Polski na zakupy jeżdżą do Budapesztu. Na basen na Słowację.
Ateny, Rzym, Konstantynopol kolebka Europy. "Któż by porzucał cywilizowaną Afrykę dla dzikiej Germanii" pisał Tacyt w swojej przedmowie do opisu Germanii. Chociaż ta Germania w owym czasie nie była taka całkiem dzika w przeciwieństwie do Rzymian i Greków nie zabijano u nas dzieci jeśli urodziły się kalekie lub rodzice byli już w starszym wieku.
Pozdrawiam.
P.S. Fotka była robiona na morzu Egejskim w kraterze wulkanu na wyspie Santorini. A te delfiny na podejściu do Aten. To Trójmorze mamy wszyscy w kościach tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy. Trzeba tylko je bardziej ogarnąć.
Totalne oderwanie od rzeczywistości
20 Września, 2018 - 07:47
Jedyna prawda - to idea!
Manifestująca się wzmożonym ruchem kuzynów cwanej mniejszości na południe - od dawna.
A ci kuzyni, tymi drogami w kierunku południowym do tego Budapesztu, to tak od załamania się idei Piłsudskiego we wrześnu roku pamiętnego?
Czy drogami żelaznymi na dworzec/targowisko Keleti, od czasu wygnańców Moczara?
Delfin egejski się uśmiał, z takiego lansu trójmorza!
mordowali, mordowali
20 Września, 2018 - 20:14
Zwłaszcza, gdy urodziła się dziewczynka.
Ad Kefas
21 Września, 2018 - 09:10
Wygnańcy Moczara przynajmniej domyci byli. Na wycieczce do Budapesztu kolega pierwszego dnia pobiegł do sklepu aby kupić środki "czystości" które mu żona wypisała na kartce. Prezenty z podróży zwykle były kupowane w hotelowym sklepie w hotelu orbisowskim w czasie ostatniego już w Polsce dnia podróży. Eleganckie damy na zakupy jeździły do Wiednia, (Niepotrzebne były wizy). Długie lata ratowało nas w biedzie międzymorze. Bogatych i biednych - którzy dorabiali handlem na bazarach. Wymagające damy narzekały że w pewexie same szmaty i mig na zakupy do Wiednia. Dla biedniejszych Trójmorze żywiło dzięki trasie Istambuł Warszawa.
Co ma z tym wspólnego Piłsudski. Czy Żydzi. Interesujące że do Berlina też można było bez wizy jechać, a dziewczyny wolały w Wiedniu po sklepach biegać chociaż dalej. Może to ta buta NRDowskich pograniczników odstręczała od jeżdżenia w tamtym kierunku. Jak tylko po pytaniu o cel podróży padała odpowiedź West Berlin Prusacy czerwienieli ze złości, dla nich wtedy to był teren zakazany.
Połowa tego trójmorza to nasz dawny zabór Austryjacki. Związki rodzinne istnieją do dzisiaj szczególnie ze Słowakami. Podam jeszcze jeden przykład nasza Grafini von Thun - skrzyżowanie naszych Białoruskich Czapskich z Czeskimi Thunami.
W tym czasie Polska była strasznie zapyziałym państwem. Łączność telefoniczna nie umywała się do Białorusi. Sklepy do Czeskich łącznie z aluminiowymi drzwiami w Polsce w owym czasie takie tylko widziałem na stacjach Agipa, (w okolicy Warszawy tylko dwie takie były) no i w domach centrum, o zawartości tych sklepów nie ma co wspominać. Nakręcaną kolejkę jaką rodzice przywieźli z wycieczki do Czechosłowacji już prawie 60 lat wspominam. A u nas w tym czasie tylko czołgi i lokomotywy produkowano.
Trójmorze istniało zawsze już w Gdańsku się zaczyna. To kolebka europejskiej cywilizacji sporo starszej niż zachodnia. Wystarczą dwie nazwy Bizancjum, Ateny, Wenecja. Wysepki Greckie malutkie a na każdej murowany kościółek.
Polecam ten kierunek na lato i zimę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Co ma wspólnego Piłsudski?
21 Września, 2018 - 23:59
Z koncepcją międzymorza - projektem politycznym, przede wszystkim, który jest tematem wpisu?
Ano ma tyle wspólnego, że skoro taki Hospodar jak Piłsudski nie dał rady i wszystko się poszło paść, to z czym do gościa dzisiaj.
A pan, panie jjr, żeś odleciał z tymi zakupami w Budapeszcie, dorzucając do tego starożytne dzieje, dalej niż śmieszny poseł Suski, wywyższający Kaczyńskiego nad "majestat" pierwowzoru Naczelnika.
A co do tego mają żydzi?
Ano z takimi żydowskimi kulami u nogi, jak Duda, Morawiecki, Gliński i Gowin, to pan Nowoaczelnik zabierze Polskę na dno Bałtyku raczej a nie na przewodzenie projektowi Trójmorza.
podróże kształcą
22 Września, 2018 - 01:39
Punkt 1
Obecnie w celach rozrywkowo konsumpcyjnych kuracjusze z syfilisem w ostatnim stadium korzystaja przede wszystkim z domów wczasowych głównie resortowych. Te wyjątkowe znakomitości mają tam apartamenty przystosowane do godnego relaksu na wyszukanym poziomie.
Punkt 2
Piłsudski bił tam pewnie kurwy i złodziei albo kury szczać prowadzał, zaś Dmowski mu w tym gorliwie pomagał.
Punkt 3
Robiące w Wiedniu zakupy elegantki z polskiej prowincji były co najwyżej przedmiotem kpin, nawet dzisiaj można się zdrowo pośmiać z owych pań paradujących z torbami i uwiecznionych na zdjęciach z epoki.
Punkt 4
Trójmorze w Gdańsku się zaczyna a kończy na zapyziałej wiosce, gdzie psy dupami szczekają i gdzie podstarzała suka po przejściach skamląc i piszcząc w dziurawej budzie bredzi od rzeczy jak popier...na.
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.