Potwór o zielonych oczach

Obrazek użytkownika brian
Kraj

            

 Żywią i bronią: piękne sformułowanie przypisywane Kościuszce, dotyczące kosynierów miało przywołać  szlachetne karty Polskiej historii. Gdy zryw Prawie Wszystkich decydował również o wszystkim.

 Bez względu na to muszę przypomnieć o pewnych, niestety prawdziwych cechach przekazywanych z pokolenia na pokolenie.

 Pan Ziemkiewicz, nie zaprzeczając swemu pochodzeniu często przypomina o negatywnych cechach polskiego chłopa. A szczególnie obrzydliwe są: chciwość, złodziejstwo i donosicielstwo oraz.... bezinteresowna zawiść.

 Nie wynikająca z niespełnionego uczucia jak w szekspirowskiej, dramatycznej postaci Otella.

 Co jest podkreślone w niby dowcipie o chłopie który położył się do łóżka i tydzień( lub dłużej ) ciężko chorował na wieść że Ks. Kanonik z sąsiedniego miasta został Prałatem.

 I tu kwestia domu Państwa Wesołowskich, tych z Wyryków- Woli.

 Nie śledzę ani pejs- zbuka ani innych gównosieci. Zresztą gdyby"to" istniało, już dawno by zalało internet.

 Cóż bowiem nagle odkryto? Otóż wiejscy"odkrywcy"( tu nie mam wątpliwości ) stwierdzili: ta chałpa Już była zniszczona przez wichurę! A tym( tu pomijam ) jeszcze odbudują dom. Za Naszom Krzywdem!!!!

 I jedna drobnostka. Skoro była wichura, oszacowanie szkód, rzeczoznawcy z dokumentacją, ciekawość dziennikarzy, wreszcie masa zdjęć zrobionych telefonami.

 Gdzie do kurrrr... maci one? Setki w necie, korespondencjach, z sygnaturami czasowymi, no gdzie???

 Czyli zawiść. Im zrobiom remont a nam nie. Bo im siem nie należy! Nie dość że kurwy!( to padło na pewno, łącznie ze złośliwym wystawaniem przy ogrodzeniu i głośnych, niewybrednych komentarzach ). To jeszcze żyjom. Jak one mogom!!! Że też Bóg ich nie pokaroł!!!

 Stado chłopków widzących nieszczęsnych"prałatów" z grzechem tego że ważyli się przeżyć. Nic że ta jakaś tam Prekuratura sprawdzała skąd dziura, rozwalony dach i krytycznie spękane  naroża domu . Już wtedy było jej wiadome co się stało. Chodziło o potwierdzenie, ślady materiału wybuchowego i resztki rakiety na strychu oraz na piętrze.

 A przecież sami w swoich pientrófkach przeważnie siedzą na parterze lub w przyziemiu- wysokiej piwnicy( wiem bo widzę często ten więcej niż obyczaj).

 Nam się Należy!!! I już!!! A łonym nie!!

 Tak, zazdrość, potwór o zielonych oczach odbierający rozum, przyzwoitość i najprostsze zasady. Co więcej. Jeśli dom zostanie odremontowany spodziewam się kampanii nienawiści, obrzydliwych napisów, niszczenia płotu, trucia psa( psów ) a nawet podpalenia.

 Znam to z autopsji. Kto Tu wie, ten wie.

 Niestety, potwór jest wrośnięty w charakter chłopski. Niektórzy mówią, pegeerowski a wcześniej pańszczyźniany.

 Zrzucanie odpowiedzialności przykryte Niedzielną Mszą. Czasem dobrą tacą i siedzeniem w pierwszych ławkach.

 Na kogo?

 A na Pana Boga.

 I tu pora na autentyczną chłopską sentencję. Którą słyszałem Wiele Razy jako wiejski nauczyciel.

 " Jakim mnie Boże stworzyłeś, takim mnie mosz!!"

 Plus zero pokory.

 I moja przestroga dla zaślepionych durni.

 Wy.

 Tak.

 Wy możecie być Następni.

 I nawet nie będzie czego pochować.

 

 

 

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 2.3 (8 głosów)

Komentarze

23 stycznia 2008 roku doszło do katastrofy lotniczej pod Mirosławcem. W wyniku wypadku samolotu CASA C-295M zginęło 20 osób, w tym wysokiej rangi oficerowie Sił Powietrznych. Na pokładzie znajdowało się 16 oficerów wracających z konferencji bezpieczeństwa lotów oraz czteroosobowa załoga. Konferencja miała na celu omówienie problemów związanych z bezpieczeństwem w lotnictwie wojskowym, co nadaje katastrofie jeszcze bardziej symbolicznego wymiaru.

10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154, na pokładzie którego znajdowało się 96 przedstawicieli najwyższych polskich władz, parlamentarzystów, wojskowych i działaczy społecznych rozbił się w pobliżu lotniska w Smoleńsku. Katastrofa prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem była największą tragedią pod względem liczby ofiar w dziejach polskich Sił Powietrznych. Samolot, który uległ katastrofie, należał do 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego i był w dyspozycji Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Do tego dochodzi jeszcze długa lista ofiar „seryjnego samobójcy”. Śmierć w niewyjaśnionych okolicznościach poniosły osoby, które nie godziły się na Polskę zniewoloną i ograbianą. A taką życzą sobie nasi mocarstwowi sąsiedzi, których łączy wspólnota interesów. Obecna wojna na Ukrainie, to kolejny wariant tej samej, odwiecznej strategii, w tym samym celu.

Grzegorz Michniewicz – dyrektor generalny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, członek rady nadzorczej PKN Orlen. Jego ciało znaleziono wiszące 23 grudnia 2009 roku, a więc w dniu, w którym do Polski wrócił remontowany w Rosji TU – 154, który później rozbił się w Smoleńsku. Grzegorz Michniewicz miał dostęp do najbardziej poufnych informacji i dokumentów.

Dr inż. Włodzimierz Abramowicz (1952-2012) – Jeden z najlepszych na świecie specjalistów od zagadnień kontaktowych, czyli zderzenia obiektów takich jak samoloty, statki, samochody, z którego dokonań i programów zderzeniowych korzystały dziesiątki firm na świecie. Abramowicz chciał zweryfikować wyniki prac prof Biniendy, wykorzystując inny program. Nie zdążył – śmierć w III RP ma zawsze „perfect timing”. Zmarł nagle, jak wielu innych, szczególnie po 10/04. (za, wlocie.pl)

Vote up!
5
Vote down!
0
#1670125

 Nie odnosi się bezpośrednio do opisanej sytuacji.

 Lecz Musimy Pamiętać.

 Musimy.

 To nasz Obowiązek.

Vote up!
3
Vote down!
0

Dr.brian

#1670127

cech Polaków jedt kolosalna głupota. Przypominam , wykształcenie nie jest warunkiem wystarczającym mądrości.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Czesław2

#1670128

Opisywana zawiść, chciwość, donosicielstwo… i podobne negatywne cechy zostały zaszczepione przez okupacyjny system feudalny androfagów. 

Chłopi stanowili własność klasztorów krzyżaków, cystersów, jezuitów i innych androfagów, a ich żony i córki często były gwałcone i "rozgrzeszane", co doprowadziło do bastardyzacji polskiego chłopstwa i wszczepienia im genetycznych cech androfagów. 

Do zdziesiątkowanej turko-mongolskimi najazdami Polski androfagi nawiozły też mnóstwo swojej hołoty, która zmieszała się z i zbastardyzowała polskie chłopstwo. 

Na wschodzie to samo czyniły androfagi z hord ruskich i wareskich, również za pomocą cerkwi - ruskiej atrapy kościoła bizantyjskiego.

Reszty - szczególnie masową epidemię zawiści - dokonała połączona z wyzyskiem pauperyzacja i szerzący się z braku perspektyw, degenerujący całe pokolenia - szerzony przez żydo-germańskie agentury i wytwórnie alkoholizm. 

Wśród androfagów konkurujące hordy się nawzajem zwalczają - gryzą się jak psy lub hieny przy padlinie - Teutoni walczą przeciw Frankom, Frankowie przeciw Sasom, Sasi przeciw Rusom, Rusi przeciw Szwabom… nic więc dziwnego, że ich bastardy, lub nawet osobniki tylko fragmentarycznie skażone ich genami - a takich jest pełno, nie tylko wśród chłopów - też walczą między sobą. Chłopi robią to w sposób często otwarty, lecz mieszczuchy, burżuje i inne grupy skrycie i w sposób bardziej wyuzdany, często intrygancki, w czym przodują baby. 

Wśród społeczności tatarskiej żyjącej w Polsce, nie stwierdziłem aż tak wysokiego odsetka wypaczeń, spotkałem się jednak z marginalnym oszustwem i korupcją. Ci ludzie są zazwyczaj bardziej zdyscyplinowani, zamknięci, zdystansowani, zrównoważeni i stronią od konfliktów. 

Chciwość sprowadziła na manowce nie tylko chłopów lecz nawet wielu niegdysiejszych Sarmatów, wzorujących się na imperialnych osiągnięciach androfagów - czyniąc z nich tak nienawidzonych przez UPAdlińców "panów" wysługujących się nawet oszukującymi ich żydowskimi namiestnikami i administratorami - 'harendownikami". 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow  

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
-2
#1670130

„Nie odnosi się bezpośrednio do opisanej sytuacji” – tym niemniej, jak najbardziej jest na poruszany temat, tyle że w innym wymiarze. Jako społeczeństwo, jako naród, nawet jako rodzina, jesteśmy bezpośrednio i pośrednio rozkładani na czynniki pierwsze, rozbijani, skłócani i zwodzeni obietnicami, po to tylko, by nas ogłupić, zniewolić i zagarnąć Polskę.

Cała inżynieria społeczna opiera się na wykorzystywaniu ludzkich słabości charakteru, niewiedzy i negatywnych cech, takich jak pazerność, zawiść, zdrada czy chęć zemsty.
Obecny rząd w Polsce jest na to najlepszym przykładem. Ci ludzie dorwali się niezasłużenie do władzy i ta władza pozwala im zaspakajać ich najpaskudniejsze instynkty kosztem Polski.

O charakter polskiego chłopa się nie martwię. On ciężko pracuje i myśli racjonalnie. To co ma, zawdzięcza swojej pracy i zaufaniu do swojego najbliższego otoczenia. On jest mało podatny na media masowego ogłupiania. Za komuny słuchał po nocach Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki, chodził do kościoa, a Trybuną Ludu i Żołnierzem Wolności palił w piecu.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1670131

Opisywany przez Polaris Polski chłop, stanowi już niestety, wymierający gatunek. Znaleźć go można tylko w niektórych rejonach Polski, a i we własnej wsi, często skazany jest na walkę z chciwością i zawiścią swych zbastardyzowanych i/lub zdegenerowanych i zdemoralizowanych sąsiadów, a przede wszystkim okupacyjnej administracji. 

Poznałem takiego skromnego, zdolnego i uczynnego chłopa, artystę kowala, który w ogóle nie używał gazet, ani nie miał telewizora (ja też nie posiadam), chatkę ocieplał trocinami, a na ścianie jego izby wisiał od niepamiętnych czasów portret Józefa Piłsudskiego. 

 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow 

 

 

 

 

Vote up!
3
Vote down!
-2
#1670132

 Spodziewałem się czegoś takiego. Co innego pomnikowy obraz. Co innego lata pracy jako wiejski nauczyciel.

 I traumatyczne doświadczenia gdy sam spotkałem się z najgorszym rodzajem wspomnianej bestii.

 We wsi w której co roku z hukiem jest obchodzona uroczystość ku czci"Żołnierzy Niezłomnych". Jeszcze parę lat temu- wyklętych. A jakieś dwadzieścia zwanych zwykłymi bandziorami.

 We wsi w której, gdy prowadzono nabór do ORMO, zapisało się przeszło 30% mężczyzn.

 Aż brakło książeczek. A TW? A zwykli kapusie? Wiem, odbrązowianie nie wygląda dobrze gdy widziałem dosłownie tańce na grobach tych na których polowali ojcowie, dziadowie a nawet najstarsi uczestnicy hańbiącego tańca.

 To dane z opolskiego IPN. Wioska dzierżąca haniebny rekord PRL- u.

 A ja to widziałem. Poznałem mental owych"ludzi".

 I cóż wy na to?

 Że nie dziwię się panu Rafałowi?

Vote up!
1
Vote down!
-1

Dr.brian

#1670133

 Mam już dwa!!!!!

 I Feel Good!!!!

 Jak sam Dżejms Brałn:)

 

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

Dr.brian

#1670134

Opolszczyzna i niektóre inne rejony dawnego zaboru pruskiego to istny rezerwat Volksdeutschów - najlepszymi przykładami są Tuski, Buzki, Hübnery, Gersdorfy… i inne kanalie. 

Na Opolsczyźnie w wielu wsiach i miasteczkach za nasze pieniądze utrzymywane są niemieckie szkoły i inne antypolskie instytucje, a kółka łowieckie stanowią zbrojne oddziały niemieckich terrorystów - według statystyk polskich rolników. 

Lecz miasta nie są lepsze, a do najgorszych należą Warszawa, Wrocław i Gdańsk. 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow

Vote up!
3
Vote down!
0
#1670136

 Także dodać że ten rodzaj swołoczy jest przydatny Każdej Władzy.

 I tak wojenni szmalcownicy i kapusie zostawali wiernymi sługami Waadzy Ludowy.

 I przekazywali takie"wartości" potomstwu.

 Jak wirus antypolskiej i antyludzkiej  wścieklizny.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Dr.brian

#1670137

Kim po wojnie są ci ludzie na opolszczyźnie i ziemiach zachodnich?

Vote up!
1
Vote down!
0

Czesław2

#1670140

 Mishung. Mniej Polaków, więcej Ukraińców( ojciec sam opowiadał mi o sytuacji we Wrocławiu ).

 Wielu przesiedleńców na jak to mówili- ziemie wyzyskane. Z wciśniętą na chama"wdzięcznością" za uwolnienie z Sybiru. Nie wszyscy byli patriotami bezwarunkowo tęskniącymi za Ojczyzną.

 Często już zideologizowani, wdzięczni za"nadania". A za owe trzeba było i ową wdzięczność okazać. Nieraz prawie z marszu tworzyli zalążki"spólnot" a później PGR-ów.

 U nas w Wieluniu, ilu pozostało prawdziwych przedwojennych mieszkańców? Gdy w"morzu ruin" jak nazwał widok zniszczeń niemiecki oficer, nie było gdzie się gnieździć.

 Po wojnie nastąpiła większościowa wymiana. Zamieszkali przeważnie ludzie z okolicznych wiosek.   Zdecydowani zrobić wszystko dla nowej władzy, byle tylko utrzymać się w robocie. Zrobić jakąkolwiek karierę. Dla premii, podwyżki, podlizania się gotowi na każde świństwo( to poznałem osobiście ).

 Tutaj nie trzeba było mischungów. Sprawa nie ma prostego wytłumaczenia.

 Opisany charakter przynieśli ze sobą. Może to podstawowy problem tzw.Polski powiatowej?

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1670142

 

https://niepoprawni.pl/blog/aleszumm/tanczu-polki-z-figurami-i-macanium 

 

Zorganizowane żydo-bolszewickie i faszystowskie bandy okupantów (często wspólnie) tworzą "polskie" samorządy

 

Takie bandy żydo-bolszewików, Volksdeutschów i UPAińców okupujące Górny Śląsk nie tylko okradają rdzennych Ślązaków i zamieszkują w zrabowanych im domach, lecz urządzając alkoholowe balangi w zawłaszczonych obiektach przebierają się w atrapy komtuszy "polskich paniw", wnoszą o nazwnanie ulic i placów nazwiskami niemieckich okupantów a nawet zapraszają ich reprezentantów, n.p. Hencklów, którzy wraz z Hohenzollernami i Rotschildami zaplanowali w okupowanym Świerklańcu w 1910 roku "wielką wojnę", w której III gorącą fazę właśnie jesteśmy wciągani. 

 

Niemcy i UPAińcy wspierający Hencklów, którzy przez 400 lat okupowali, germanizowali i terroryzowali Śląsk, jako przebierańcy okupujący Górny Śląsk. Na zdjęciu brak Buzka, Komorowskiego i Michnika, lecz obecny ich współpracownik Bartyla. Typowe androfagi (jest ich conajmniej 6) w atrapach polskich komtuszy wyglądają wręcz absurdalnie - szczególnie te siwe germańskie i żydo-germańskie mordy z prawej strony. 

 

Tu protoplaści tych mankurtów i androfagów jeszcze w prusackich mundurach. Z lewej widać wyraźnie powszechne wśród androfagów i ich bastardów defekty genetyczne. 

 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu 

 

https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/macmezokracja-czy-polska-jest-krajem-polakow 

 

https://niepoprawni.pl/blog/leopold/jak-poinformowano-brytyjczykow-o-naszych-wyborach 

 

 

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0
#1670211

Dobrze powiedziane. To tam w samorządach kwitnie komuna i złodziejstwo na cztery ręce.

Po sprawdzeniu sie w terenie najbardziej perspektywiczni próbują sił w stolycy  a nawet są wyłuskiwani. Nic, nawet draństwo w polityce nie bierze się z powietrza.

Vote up!
2
Vote down!
0

Czesław2

#1670143

 Popatrz Czesławie.

 Brzydko, dosadnie, nieładnie.

 Jak rozgrzebanie czegoś zaskorupiałego. Można przywołać wieszcza i cytat o ranach zarosłych błoną podłości. Rozdrapywaniu. Lub ruszeniu widłami góry, wiadomo czego.

 A tu nie dość że paskudne, to burzące pewien piękny, przepraszam, uogólniający mit bezwzględnej szlachetności chłopa. Tu nie chodzi o sytuacje ogólnej grozy gdzie na wsi ukrywano Żydów.

 Lecz o bardzo licznych przykładach kiedy w sytuacji zda się normalnej okazje rodziły i rodzą nie tylko złodziei.

 I cóż w końcu powstało, nawet z niezgody oraz oburzenia?

 Diagnoza.

 Tak, diagnoza skąd pochodzą źródła większości patologii Polski powiatowej. Gdzie tzw,chłopski rozum zamiast chwalebnego"żywią i bronią" czy dobrego gospodarowania oznacza wyłącznie taktykę grabi.

 I mamy jedno ze źródeł tak dużego electoratus fures czyli złodziejskiego elektoratu ZSL- u oraz TO.

 Wciąż liczącego na to że coś dla siebie urwie.

 I cóż wy na to??

 

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Dr.brian

#1670149

Tak na rozum mata rezerwy, czyli mój, skundlenie części polskiego społeczeństwa bierze się stąd, że na Ziemie Odzyskane trafili ludzie, którzy tam dobrowolnie trafić nie chcieli i ciągle marzyli o powrocie do miejsc, z których zostali przemocą wykarczowani. Sam urodziłem się i wychowałem w małej mieścinie na Wybrzeżu, więc za niczym tęsknić nie musiałem. Na codzień jednak spotykałem tam nielicznych Niemców, którzy mozolili się, by mówić po polsku, a okoliczne wioski zamieszkiwali liczni Ukraińcy i ci też się mozolili. Towarzystwo zatem mieszane, w stanie ciągłej tymczasowości i z ogromnym potencjałem konfliktowym.

Do tej nieznośnej ciężkości bytu, dochodził narzucony wszystkim bolszewicki system życia i jego „wartości”, które dodatkowo jeszcze deformowały ludzkie charaktery. W takich oto warunkach aby przeżyć i utrzymać rodzinę, wielu zmuszonych było kłamać, kraść i zdradzać. Moją nauczycielką od rosyjskiego była Rosjanka, bez znajomości języka polskiego, a sąsiadem tuż obok, był stary, chory Niemiec, który robił za zegarmistrza. Poza tym, pełno komuchów. To nie usprawiedliwienie takich postaw, a jedynie opis stanu faktycznego. Takie zachowanie, z braku innych alternatyw, przechodziło oczywiście później na potomstwo potomstwa.

Pamiętam jak w podstawówce jeszcze, w drodze do kina z całą klasą na obowiązkowy Tydzień Filmu Radzieckiego (i to w wersji orginalnej), starałem się po drodze odczytać, oszczędnie zamalowane niemieckie nazwy sklepów na budynkach, np., „Apotheke”, „Kolonialwaren”, itd. W tym miateczku nikt nie był sobą u siebie i na swoim, a każdy udawał tylko, że jest kimś innym. O polityce można było porozmawiać jedynie z własnym kotem albo z psem. Z biegiem lat miejscowych Niemców przeniesiono na cmentarz, Ukraińcy wymieszali się z Polakami, a po ruskich wszelki ślad zaginął. Ale kontakty po partyjnej linii z tamtych lat pozostały i mają się do dzisiaj bardzo dobrze. To wygląda już na jakieś upośledzenie genetyczne.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1670155

 Bo, jak napisałem, zgadzam się z panem Rafałem Ziemkiewiczem. Owo kombinowanie, kunktatorstwo, bezinteresowna zawiść pod przykryciem wzajemnego; "'Aaa, Szczęść Boże Sąsiadowi, przywitać, przywitać!!! ". A pod spodem: bodajby cię pokręciło ty parchu, za mojom krzywdem.

 Jaką, Bóg wiedzieć raczy.

 Bo onemu jest lepiej. Jak, czemu? Pewno kradnie psiajucha!

 To"upośledzenie" trafiło na niezwykle podatny grunt.

 A teraz mamy to co mamy.

 Sam nie mogłem liczyć na jakąkolwiek pomoc przeżywając osobistą tragedię.

 Bo, jak dowiedziałem się po ok.dwóch latach od jednej z sąsiadek- miejscowi czekali tylko co dalej, bo z tym co się dzieje"miastowemu" mają niezłe kino.

 I winienem być wdzięczny za to że mnie nie spalili z chałpą.

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Dr.brian

#1670168