Durnie durniom.

 Nie mam dostępu do audio video szczekaczki zwanej TVN24, czy żałuję, sam nie wiem. W końcu dzięki znalezionym w sieci skrótom oraz  ocenom nie muszę tego"czegoś" śledzić non stop.

 Wiemy tu że są całe tabuny wyznawców wychowywanych przez ten nośnik informacyjnego"gie".

 Wpatrzonych oraz wsłuchanych jak w anielskie chóry niosące przesłanie z samych Niebios Wolności. Jednocześnie gotowych ruszyć z pianą na otworach gębowych przeciw innym ludziom.

 Ale to się zmieniło. Od pewnego czasu istnieje alternatywa. I nie myślcie sobie: Kolumb za dychę odkrył TV Republikę,

 Bynajmniej. Nie chodzi też o Polsat, kiwający się raz w te raz wewte. Lecz o tryskające czystą wodą źródło... no właśnie, czego?

 I nie chodzi mi o oglądalność, bo jest jak przysłowiowy koń a raczej dżdżownica.

 Dziś ok.20.15 przyłapałem mego tatę patrzącego( bo czy oglądał, nie wiem )w to cóś.

 Naprzeciw siebie siedzieli Pan oraz Pani. Uchwyciłem tylko mały fragment ale jeśli ktoś widział całość, współczuję.

 Otóż Pan najpierw stwierdził że PiS to zorganizowana grupa przestępcza pod wodzą Kaczyńskiego. Który to pospieszył się przed przegranymi wyborami z nominacjami swych wspólników na wysokopłatne stanowiska.

 Zaiste, logika aż kipiała. Tuż przed, znaczy mieli się nakraść jeszcze w ostatniej chwili. Czego, gdzie i skąd mega odprawy i inne benefity przy krótkim stażu? I jaka musiała by być to rzesza nominacji?

 Kurna, mistrz. Ale za chwilę przebił sam siebie. Otóż stwierdził z morderczą logiką iż PKW śmiała zatwierdzić gdyż jej członkowie dowiedzieli się o posiedzeniu w ostatniej chwili a niektórzy( znaczy którzy? )z... mediów! Cholibka, czyżby nie zdążyli wykonać telefonu do ciała decyzyjnego i zagłosowali po swojemu lub w razie kłopotów z tym czymś między uszami, wstrzymali się.

 Straszliwe, no Ponie Świnty, straszliwe. Kuoniec świata, jakby powiedział pan Popiołek.

 Skoro już za późno, ów pan miał radę, nieco spóźnioną dla drugiego, znaczy Pana Sylwestra Marciniaka a właściwie pytanie.

 Dlaczego, zamiast zająć się przygotowaniami do hucznego Sylwestra lub glajchy z okazji imienin popełnił Taką Zbrodnię!!!!! Toż to niewybaczalne!

 Pani cały czas patrzyła jak urzeczona. Wybaczcie, więcej nie widziałem ale to wszystko stanowiło niesamowity potok gwna pomieszanego z rzygowinami.

 Cóż, jeśli to ma być Czysta Woda. To pozostaje mi by nielicznym połykaczom życzyć smacznego. Zaiste, treści godne największych...

 I tu mi brak określeń, nawet pejoratywnych. Może powinno się do tego ustosunkować jakieś grono psychiatrów. Nie wiem.

 Przepraszam za taki tekst tuż przed dającym jakieś nadzieje obchodzeniem końca starego i powitaniem nowego roku.

 Wiem tylko jedno. Jeśli to ma być czysta woda, to podejrzewam, nie nadaje się nawet do spłuczki.