Zwischenrufy-żółwiki i prikucajki czyli coś POmiędzy jodłowaniem a jojczeniem.
Jest tak śmiesznie, że aż strasznie! i odwrotnie!
Jeden jak nie jodłuje, to usiłuje Polaków pouczać prawidłowej wymowy "er"! nie zapominając w tzw międzyczasie o żółwikach z Putinem na
bagiennym sarkofagu śp Pana Prezydenta oraz pozostałych pasażerów Tu 154.
Ten drugi umila swoją gnuśną prezydendurę przeplatając egzotyczne wycieczki odsamurajskimi durnotami, a kampanię wyborczą, jak nie zdzieciniałym zachowaniem w oborze to grochówką!
I tak na naszych oczach ma miejsce kompromitacja dwóch czołowych postaci partii rządzącej, rzekomo nawet obywatelskiej!
A my Polacy płacimy, ponosimy koszty tych jodłująco/jojczących cymbałów!
Jak to się wszystko zakończy!?
Doprawdy nie wiem!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1199 odsłon