OdBronkowe klimaty. Cielakowi dał pyska, protestującemu usta zalepił. CBA, Baca na nizinie. Grochówka.Kołtun w Aleksandrowie.
Jakieś fatum, czmuta zawisła nad wspierającymi kampanię B. Komorowskiego.
I kołtun też! vide dr Cieśla! Nie dość, że on sam mocno osłabiony tą jaPOńską gimnastyką, tym odsamurajsko/szoguńskim szaleństwem, to po każdej jego wizycie istny POmór! Niemal czarna ospa!
I trwa ta czarna seria PO wizytach pana Bronisława! Gdzie się nie zjawi wszędzie tam zaraz jakiś kataklizm!
Ledwo czołowy burłak OLT do Gdańska wrócił ze schadzki wspierającej urzędującego prezydenta, a tam, już czekało na niego w kominiarkach cba z kontrolą skarbową! Pięć zarzutów! a może nawet .... 55!?
Jego POnadpatyjny kolega, Dutkiewicz ( ten sam, co japońską terenówką jadąc pod włos z'truck'ował wrocławski tramwaj ) biegiem zwrócił koszty wyjazdu do Gliwic na tę wspólną stypę, bo takie mieli smutasowe twarze ci spasieni na municypialnych dietach konwektyklujący za panen Bronkiem żałośni włodarze z łańcuchami na grubych karczychach!
Jeszcze gorszy los spotkał przewodniczącego konduktu POwitalnego w Piasecznie!, a jednocześnie przewodniczącego tamtejszej PO.
Tegoż działacza komitetu, nie tylko zaraz po odjeżdzie pana Bronka, tak jak onegdaj Sawicką ( de domo Kocibżdzin) zwinęło CBA na gorącym uczynku, z niemniej gorącym kartoflem w lepkich dłoniach, znaczy się z cash,em 150 000 zł w kopercie ( musiała być taka duża-może bąbelkowa?). Co gorzej jego darczyńca niejaki Moshe z Izraela poszedł od razu na współpracę z prokuraturą i sądem, co mu umozliwiło najblizszy szabas zaliczyć w luksusowym hotelu, a nie na dołku czy Rakowieckiej!
A piaseczyński aktywista z lepkimi dłońmi już ma sankcję prokuratorską. Tak więc swój głos na pana Bronka odda w tzw lokalu zamkniętym i to w dosłownym tego słowa rozumieniu!
Chyba, że wpływowy kauzyperda znów tak jak za Sawicką/Kozibżdzin wpłaci z włanych środków z pół mln zł kaucji!?
Inny z orszaku POwitalnego, burmistrz Przasnysza też z tej samej bajki, a może i gorszej, bo to kapuś, informator wojskowej bezpieki! jak mówią akta IPN!
TW Baca! Baca na równinnym, płaskim Mazowszu?! niby niedorzeczność, zgrzyt jak chata góralska nad leniwym Liwcem!
Plateau, nizina i baca!?
W odTus'kowym PO nie takie niedorzeczności można od lat już naPOtkać!, tak więc i bacę na nizinie mazowieckiej też! bo co, jak co, ale strzyc, golić, to oni POtrafią jak mało kto! POstrzygacze pierwszej klasy! golą Polskę przy samej skórze!
Tak więc na trasie, po wizycie pana Bronka nie tylko jego busy straszą!, ale i onże sam! czyni spustoszenie, jak czarna ospa!
Jak donosi okazjonalny periodyk wydany na wiekoPOmną wizytę w ... oborze! o wdzięcznej nazwie" Koń i gęś" ( dodatek do kwartalnika " Zwierzęta małe i duże. Wszystkie nasze!") spod Środy Wielkopolskiej wydany w Szlachcinie, po euforii wywołanej wizytą pan Bronka w jednej zabudowie gospodarnego regionu na hodowców bydła mlecznego i rzeżnego też! padł blady strach!
Otóż! najsłynniejszy cielaczek III RP padł! nazajutrz po odjeżdzie pana Bronka ze Szlachcina!
Usiłowano ten fakt utrzymać w tajemnicy, aby nie tylo nie narazić się na upolitycznienie tej w sumie skromnej obory w Szlachcicach, lecz także, aby nie stać się obiektem o i ofiarą kontroli fitosanitarnej oraz koniecznej w takim przypadku kwarantanny pozbawiającej gminę dopłat unijnych do skupu rzeznego jak też kwotacji mlecznej! i cukrowej chyba też?!
Niestety za sprawą gadulstwa jednego z radnych solectwa z PO rzecz stała się publiczną, gdyż udzielił on wywiadu dla RDC, a niejaka Ewa Wanat przekazała rzecz do znanej inseminatorki Moniki Olejnik!
I wybuchła bomba!
Padł cielak prezydencki!
Po odjeżdzie pana Bronka pierwej stracił aptetyt.
Nie chciał już ssać matki, ani pić z butelki. Tępo patrzył w drzwi obory i po dwóch dniach padł. Zdechł! na nic się zdały konsultacje z samym Kłopotkiem słynnym i wziętym inseminatorem /zootechnikiem!
Stał się osowiały, ten który tak ożywił nudną kampanię i rozbudził sennego dotychczas pana Bronka cyt. "Spotkanie ze zwierzętami tak rozrzewniło prezydenta, że zapragnął bliższego kontaktu z jednym ze „ślicznych" cielaków. Bronisław Komorowski w mgnieniu oka znalazł się tuż obok zwierzęcia. – Masz... Palec possiesz? O, powinna possać – w błysku fleszy zauważył prezydent i włożył palec do pyska cielaka. A zwierze rzeczywiście zaczęło ssać! "
Sprawa jest poważna, gdyż pan Komorowski chciał pójść śladem przedwojennym czyli tzw chrześniakami prezydenckimi, ale prof. Nałęcz ( historyk de nomine, rzekomo znawca II RP ) wszystko pokręcił, gdyż w czasie-semestrze o okresie prezydentury I. Mościckiego jako aktywista pzpr uczestniczył w partyjnym seminarium z akademikami radzieckimi i usynowieni chrześniacy mu się z cielakami pomieszali! a niedouczony pan Bronek ( mgr z historii napisał wraz z ubeckim teściem w dwa tygodnie!!!? to jego publiczne słowa!) bezkrytycznie zamiast do usc udał się do cielaka/bukata.
Skoro jestem przy biednym cielaczku, to blisko od niego do ukochanej dziatwy szkolnej!, która też stała się kolejną ofiarą najazdu Bronkobusa!
Otóż w mieście Alekasndrów Kujawski burmistrzem jest ( a może już nie?, bo każdy honorowy urzędnik po takiej kompromitacji rzuciłby sie w pobliskiej Nieszawie do Wisły jeszcze przed Marzanną!) niejaki-nijaki Andrzej Cieśla!, też historyk z wykształcenia i nawet dr nauk historycznych!
Tenże Ciesla dr chyba z PO?! wypędził i zapędził przedszkolną oraz szkolną dziatwę Aleksandrowa na rynek miasteczka z transparentami witającymi Broniława Komorowskiego kandydata na prezydenta!
I nie dość, że zrobił to wbrew prawu, to jeszcze brnie w dalsze idiotyzmy usiłując obronić ten swój odpartyjny kretynizm!
Odnoszę wrażenie, że temu burmistrzowi Cieśli z Aleksandrowa Kujawskiego dr nauk historycznych też się epoki POmieszały!
Chyba się przeniósł mentalnie, świadomie?! lub nie?! w rok 1879, kiedy to w tym miasteczku nazwanym wtedy na cześć cara Aleksandra II Aleksadrowem Pogranicznym też spędzono gawiedż, aby podziękować carowi batiuszce za ... cerkiew oraz wielki gmach dworca kolejowego, gdzie na pograniczną schadzkę! przybył pruski cesarz Wilhelm!
Ale i tak dobrze, że ten burmistrz Cieśla A. dr nauk historycznych chóru ... Aleksandrowa na powitanie pana Bronka nie ściągnął! dopiero by honorowy gość w swoje ulubione tony uderzył. I prikucajki w rytmie Kalinki i Kozaczoka zacząłby walić na kujawskim ryneczku.
Tak więc na trasie pana Bronka mamy hyba już niemal wszytko; dzieciaczki, cielaczka, POmór, CBA, , dr Cieślę!.
Ale czy, aby napewno? Jak znam życie, pan Bronek jeszcze ostatniego słowa nie wypowiedział! Oj nie!
Niestety powodów do radości nie może mieć prężna polska branża meblarska, gdyż krzesło stało się meblem wyklętym!
Ba! nawet zakazanym!
Ale nic to! bo jest grochówka, jak w Gorzowie, gdzie pan Bronek uderzył w klimaty, znaczy się ... wiaterki odwojskowe!
Wszak gdzie grochówka tam i wiatry!. a on lubi! wręcz ... pasjami przepada za tymi przaśno/komiśnymi klimatami!
Kto sieje wiatr, ten coś zbierze!
Co!?
Poczekajmy! do 10 maja jeszcze daleko!
W tym samym Rzeszowie, gdzie to onegdaj ( rok 2008 lub 09?) pan Bronek opowiadał studentom tamtejszej politechniki swe słynne juz bullshity o kaszalotach ( chodziło o kpinę z tęgich, grubych, zwalistych duńskich kobitach służących w tamtejszej flocie) tym razem zaintonował nową wersję "gaudeamus igitur"! o innowacjach i innowacyjności!, tyle, że rzecz okazała się bliższa bor niż nowym technologiom przemysłowym typu grafen!
Niestety nie wszystkim ochrona pana Bronka pozwoliła wyjść poza pierwszy wers tej starej studenckiej pieśni!
W internecie można obejrzeć, jak w klimacie innowacyjności jednego gościa usiłującego we foyer śpiewać tę radosną pieśń bor,owcy nie tylko powalili na glębę, rzucili się na niego i chyba zakleili mu usta taśmą ? lub zakryli, zatkali dłonią? Tylko to jest niejasne, gdyż cała reszta tak! Odpędzili też kamerzystę, który usiłował to wszystko uwiecznić!
I tak oto pracowicie wędruje po naszym pięknym kraju pan Bronek, kandydat PO! niczym Kolberg, tyle, że tamten coś uzbierał, zgromadził, a ten jeno wiatry puszcza!
Uderza pewna jak gdyby dysharmonia, można by rzec dziwaczność w jego zachowaniu!bo dla zmarzniętej dziatwy przedszkolno/szkolnej na żyznej kujawskiej ziemi nie miał nawet jednego ciepłego słowa, ale to jak gorąco potraktował cielaczką w podSzlachcińskiej oborze winno mu zapewnić wiele głosów hodowców nie tylko rogacizny.
Co prawda nie włazi z buciorami już na krzesło, nie wyrzuca z siebie terminów samurajskich, ale chyba ma jeszcze w zanadrzu niejeden przaśno/pieprzny akcent, istotny przyczynek do poznania jego przebogatej osobowości!
Ciekawy to, nietuzinkowy kandydat za którym co prawda nie " ciągną panny sznurem...", ale jego śladami podąża jak nie cba, to prokurator, a nawet Rostkowska z Kluzik raz razem, innym razem osobno!
I nawet bor ujawnia nowy rodzaj uzbrojenia, wyposażenia... taśmę klejącą!!
Tylko, czy aby napewno? uda się tym wszytkim odmiennie myślącym ... zalepić usta!?
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2379 odsłon
Komentarze
Tu, miedzy ludźmi o
14 Marca, 2015 - 11:23
Tu, miedzy ludźmi o zblizonych poglądach, to my to wszystko wiemy. Ale, gdy pytam sąsiadkę lub znajomego o wyczyny prezydenta w Japonii itp., to nie wiedzieli nie słyszeli. Może poza młodzieżą, która woli interneti i ogląda demotywatory, ale polityką się prawie nie interesuje.
Bez mediów leżymy.
A przy okazji, co za durny pomysł z tymi pustymi bronkobusami. Jakkolwiek mi to nie przeszkadza, że ktoś z tej paczki robi z sieebie durnia.
omilka!, tak! siła rażenia łżemediów jest nadal wielka
14 Marca, 2015 - 16:59
co do pustych bronkonusów, to mieści sie w konwencji zdolności i umiejętnościach tych, którzy Bredzisławowi kampanię robią.
pzdr
antysalon
Masz rację antysalonie
14 Marca, 2015 - 11:30
Nie ma szczęścia Bronek w tej kampanii. Incydent w Rzeszowie ok. 1:36
A cielę podobno zdechło.
14 Marca, 2015 - 12:09
A cielę podobno zdechło.
omilka!chyba jeno małpa by takie caresy zniosła! Biedne bydlątko
14 Marca, 2015 - 17:01
pzdr
antysalon
ma!, rozszyfrowałaś, że to ja! a ten anonymous uparł się na mnie
14 Marca, 2015 - 14:23
jak szczerbaty na suchary czyli jak RAZ na prezesa i PiS!
pzdr
antysalon
po zassaniu
14 Marca, 2015 - 12:33
po zassaniu
na nic się zdała
z ruchliwym palcem zabawa
bo cielę zdechło
po zassaniu Bronisława
jan patmo
jan!, a może jakiś odważny oborowy zaskarży Bredzislawa o mo-
14 Marca, 2015 - 17:03
lestowanie bydlątka na mocy ten nowej przemocowej, podpisanej dziś ustawy!?
pzdr
antysalon
@antysalon
14 Marca, 2015 - 18:06
W takim razie rezolutny Bronisław sam na siebie bata ukręcił. Ale bez tej zabawy ruchliwym palcem z niewinnym cielęciem, nikomu by przecież do głowy nie przyszło, że ma takie skłonności! A jakie - to wstyd aż mówić, przy tych tłumach dzieci witających gooweę państwa entuzjastycznie i z własnej nieprzymuszonej woli!
Pozdrawiam
jan patmo