Laudacja na cześć Stauffenberga- głębia otmętów historycznych pana Bronka ( w jelicie grubym Niemców!)

Co rusz objawiają się straszliwe skutki sławetnej już dwutygodniowej magisterki napisanej do spółki z bezpieczniackim teściem przez Bronisława Komorowskiego.

Mam gdzieś w zakamarkach mej pamięci słowa laudacji prof. Henryka Samsonowicza oraz Senatu bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, że Prezydent Bronisław Komorowski jako mąż stanu promuje wartości nowoczesnego patriotyzmu, uwzględniającego pielęgnowanie wspólnego dobra narodowego na tle zjednoczonej Europy XXI wieku.

Dobre sobie, te wartości nowoczesnego patriotyzmu u B. Komorowskiego.
Stauffenberg i Polskie Państwo Podziemne.
Zamach na Hitlera i Powstanie Warszawskie!

Ileż wspólnego dobra narodowego tkwi w hitlerowskim, brunatnym pułkowniku oraz Polskim Państwie Podziemnym wedle B. Komorowskiego.
Ileż paraleli w zamachu na Hitlera i Powstaniu Warszwskim!
Może by tak pośmiertnie Stauffenberga jeszcze odznaczyć?
Do 6 sierpnia czasu wiele! np w dniu 15 lipca w rocznicę Grunwaldu!?
Jaki to byłby przełom w historii alternatywnej!
Czołowe postaci tego kierunku wysiadają przy B. Komorowskim.

Czy to tylko piramidalny ahistoryczny kretynizm!? czy coś więcej?
To ładunek antypolskiej, jakże miłej Niemcom POlityki podlany sosem jeszcze bardziej przymilnego hołdu oddanego jednej w najbardsziej wyrazistych, wulgarnych i brutalnych postaci niemieckiej kadry oficerskiej.
Stek bredni.
Ta laudacja na cześć hitlerowskiego oficera, to obraza polskiej armii z 39 oraz żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego.

Ewa Kopacz ze swymi dworcowo/kolejowymi durnotkami/głupotkami od Sopotu po Aleksandrów Łódzki przez główne skrzyżowanie w Legionowie to drobiazg, to pryszcz przy tej apoteozie niemieckiego bandziora w mundurze feldgrau!

B.Komorowski bije wszystkie rekordy durnoty, głupizny politycznej wpisując się aktywnie w ten niemiecki scenariusz gloryfikowania i wybielania oficera Wehrmachtu.

Jak widać po tej berlińskiej wizycie dla B.Komorowskiegpo nie istnieje granica elementarnej wręcz uczciwości, przyzwoitości polskiego polityka.
Dla sobie tylko znanych dorażnych korzyści wlazł Niemcom w grube jelito.
I to bardzo głęboko!
Czego tam szuka?
Funduszy na fundację?
Blaszki von....?

Tfu! obrzydliwość!

Jak to dobrze, że ten czołowy obywatel Bęcwalii & Bucolandii złazi już w niesławie z tej POkracznej sceny-platformy!

pzdr