Szmit była na Maderze, Nowacka jest na Bali
Najpierw pani Szmit a teraz pani Nowacka, zachowują się tak, jak ktoś kto jest w towarzystwie puści flatusa a później wyjdzie .
W 2016 r. w grudniu szczycie próby obalenia rządu gdzie, poseł Mucha śpiewała songi, totalni okupowali mównicę i salę posiedzeń, pani Szmit i pan Petru, wyjechali na Maderę, na partyjne, damsko męskie amory.
Czym to w efekcie zakończyło się dla .N i Petru widać w sondażach, a sam założyciel .N Petru, został wypchnięty z przewodnictwa swojego ”dziecka” jakim była ta partia.
Nie nauczona doświadczeniem Petru i Szmit, lewaczka Nowacka narobiła w sejmie bigosu, nazywając poczęte dwumiesięczne dziecko w łonie matki zlepkiem komórek.
Czym to się zakończyło dla wnioskodawczyni zliberalizowania prawa aborcyjnego wiemy, zostało odrzucone, a pani Nowacka pojechała na Bali, wszak po nazwaniu płodu zlepkiem komórek, musi odpocząć i w słońcu indonezyjskiej wyspy nabierać siły by ratować kobiety.
Ale zostały pretorianki pani Nowackiej, feministki, które protestowały przeciwko totalnej opozycji pod ich siedzibami, bo to dzięki postawie posłów totalnej opozycji, projekt nowelizacji nie przeszedł do dalszych prac sejmowych w komisjach.
Część osób po rozwiązaniu manifestacji, poszła pod siedzibę PiS na Nowogrodzkiej, i dla zabawy obrzucili siedzibę PiS balonikami z farbą niszcząc elewację.
Mam nadzieję, że ci którzy obrzucili siedzibę PiS niszcząc elewację, będą musieli z własnej kieszeni zapłacić za remont.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1184 odsłony