Prezydent idzie na Wawel
Prezydent idzie na Wawel
Autor: Henryk Krzyżanowski
Dźwięczy requiem pod dzwonu kloszem,
Salonowcy - skończcie tę wrzawę.
O czas smutnej zadumy proszę,
gdy Prezydent idzie na Wawel.
Kogo wiedzie w żałobnej gali?
Jakieś cienie, mundury krwawe,
ci w Katyniu z dołów powstali,
z Prezydentem idą na Wawel.
Idą wolno, lecz równym krokiem,
bo im marsza rozbrzmiewa grave.
Niezbadanym Boga wyrokiem
z Prezydentem ciągną na Wawel.
Gdy próg przejdą królewskich pokoi,
krótki apel – czas z misji zdać sprawę,
potem spać – pierwsza noc już wśród swoich
z Prezydentem, co wwiódł ich na Wawel.
Ciiiiiicho! śpią …Ale może obudzi
ich los w nas to, co czyste i prawe?
Niech pojedna – i partie i ludzi,
dzień, gdy oni dotarli na Wawel.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2509 odsłon
Komentarze
"z dobrem przychodzi serce choćby najmniejsze jamnik...."
18 Kwietnia, 2010 - 11:48
dobro i zło
"Ze złem skrada się siła
władza
urzędowe twarze
z dobrem przychodzi serce
choćby najmniejsze
jamnik
z każdą nogą
skrzywioną jak szczęście
wiejskie na wsi Godzinki
gdy zmieniają słowa
"i niezwyciężonego
płask w mordę Samsona"
z każdą nogą
skrzywioną jak szczęście
wiejskie na wsi Godzinki
gdy zmieniają słowa
"i niezwyciężonego
płask w mordę Samsona""
/ks Jan Twardowski/
pzdr
antysalon
"cicho!śpią...Ale może obudzi ich los w nas to,co czyste i prawe
18 Kwietnia, 2010 - 13:40
witaj Kataryno,witaj w TAK historycznym Dniu
oby slowa wiersza,sprawdziły się......
Niech Dobry Bóg ma ICH i nas w swej opiece
gość z drogi