Bądźmy razem 11 listopada! Polska potrzebuje nas wszystkich!
Już za trzy dni Marsz Niepodległości. To nasze, Polaków święto, w którym będziemy wyrażać radość z odzyskania przez nasze państwo niepodległości po 123 latach zniewolenia i wymazania przez zaborców Polski z mapy świata. Naszym zbiorowym uczestnictwem pokażmy też obecnym, antypolskim włodarzom III RP, że jesteśmy dalej suwerenem we własnym kraju a patriotyzm w dalszym ciągu jest naszą cechą narodową.
Polska potrzebuje nas wszystkich. Polska jest dla nas wszystkich. I dla tych również, z którymi można się pięknie różnić... kochając wszakże zawsze Ojczyznę.
Kochani Polacy!
Bądźmy w tym dniu razem. Bądźmy w tym dniu wolni duchem i ciałem a naszym bezagresyjnym patriotyzmem starajmy się też przekonać do Polski tych młodych Polaków, których tak bezwzględnie do swoich celów wykorzystują lewacy i polskie środowiska spod znaku pięcioramiennej, czerwonej, niebieskiej czy żółtej gwiazdy...
Niech ten biało-czerwony marsz - podobnie jak w ubiegłym roku - da nam znów nadzieję i wiarę w zwycięstwo. Nam wszystkim, zatomizowanym i rozproszonym po całej Polsce. Niech ta wspólnota wolnych Polaków, wspólnota gorących i prawdziwie polskich serc potwierdzi, że Polska jeszcze jest, jeszcze nie zginęła, kiedy my żyjemy...
Pamiętacie? Ja też… Te warszawskie kondukty żałobne podczas powrotu na Polską Ziemię Pary Prezydenckiej… Płakaliśmy, oglądaliśmy Naszą Polskę... Byliśmy wzruszeni i wzmocnieni.. Jakże wielu wtedy nas było, polskich Patriotów. Uwierzyliśmy wtedy ponownie w naszego narodowego ducha. Zobaczyliśmy, że tożsamość polska nie została zabita. Ona wtedy odrodziła się w Nas... i stała się taka sama jaka była i w naszych Dziadkach, i Ojcach, którzy oddali swe życie, którzy walczyli o to, żebyśmy teraz mogli być dumnymi Polakami i żyć we własnym kraju…
Jakże często w środowiskach patriotycznych czuliśmy i czujemy się osamotnieni, mamy poczucie bezsilności, marazmu, rezygnacji i zniechęcenia. Po 10 kwietnia 2010 roku i podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości pokazaliśmy, że jesteśmy silni... siłą tych tłumów stojących wzdłuż trasy konduktu żałobnego, siłą tych tłumów zapełniających ulice Warszawy. Udowodniliśmy naszą siłę.. siłą tych łez spływających na policzkach jakże wielu, też młodych ludzi, siłą naszych serc połączonych miłością do Ojczyzny. Byliśmy silni... siłą tych wszystkich słów wypowiedzianych i siłą krzyku milczenia… Pokażmy w tym roku, że jesteśmy coraz bliżsi zwycięstwa naszej, tej jedynej Polski! Bądźmy dumni z naszej polskości!
Kochani Polacy i Ci, co czują się Polakami!
Jest nas wielu! Wszyscy kochamy nasz kraj... ten Bałtyk i góry, śląskie kopalnie, mazurskie jeziora, lasy i puszcze, śpiew ptaków i łany zbóż, miasta i wsie, i te krowy pasące się na łąkach, i bociany przynoszące wiosnę… Kochamy naszą Polskę, która istnieje od przeszło tysiąca lat i której żadnemu wrogowi nie udało się jej zniszczyć.
Po 123 latach zaborów odzyskaliśmy naszą Niepodległość i od razu zatrzymaliśmy najazd marksistowskich hord komunistycznych Sowietów. Uratowaliśmy świat przed barbarzyństwem klasowych morderców. Skutecznie dawaliśmy odpór rasowym, niemieckim, nazistowskim zbrodniarzom, by zostać pokonanymi dopiero wtedy, gdy pomogli im okupanci sowieccy… W czasie okupacji tylko w Polsce istniało zorganizowane Państwo Podziemne i cały czas trwała walka zbrojna zakończona Powstaniem Warszawskim... Przeżyliśmy komunizm, wobec którego przez całe lata stawialiśmy czynny opór. To w Polsce zrodził się ruch Solidarności a nasz Papież pokazał światu jacy naprawdę jesteśmy… przede wszystkim piękni duchem i miłością oraz tolerancją wobec innych.
Jakże często walczyliśmy „za naszą i waszą wolność” i jakże często nie usłyszeliśmy nigdy słów wdzięczności a bywało, że stawaliśmy się obiektem wrogości i nieracjonalnej niechęci. Gdy Żydzi tułali się – przeganiani wszędzie – po całej Europie… właśnie w Polsce zyskali schronienie dane im przez Kazimierza Wielkiego… W czasie II Wojny światowej walczyliśmy na wszystkich frontach… by zostać zdradzeni w Jałcie. Zapoczątkowaliśmy upadek komunizmu we wszystkich krajach a dziś świętuje się na świecie tylko „obalenie Muru Berlińskiego”…
Ale przecież nam niepotrzebna jest żadna wdzięczność! Po prostu tacy jesteśmy… Ludzcy, dobrzy, tolerancyjni, po chrześcijańsku miłujący siebie i innych oraz… kochający po prostu swój kraj, swoją Ojczyznę, chronicznie nie znoszący zniewolenia a gloryfikujący prawdziwą Wolność!
Szanujemy inne narody i ich kraje. Szanujemy ich narodowe święta. Amerykanie mają swój „4 lipca”, Rosjanie czczą uwolnienie od Polaków Kremla, Żydzi mają swoja „Chanukę”, Francuzi, Niemcy i inne kraje świętują u siebie tak, jak sami tego pragną.
My chcemy, u siebie w Polsce świętować nasz polski Dzień Niepodległości. Nasi Ojcowi i dziadkowie walczyli za biało-czerwoną Polskę!
Kochani Polacy, Wszyscy!
Pokażmy naszą jedność jeszcze raz uczestnicząc w Marszu Niepodległości i innych uroczystościach we wszystkich zakątkach naszej, pięknej Polski. Niech zapłoną ogniska, załopocą flagi a w Stolicy z naszych gardeł niech płynie śpiew, rozbrzmiewa polskość!
Jest nas miliony… Niech te tłumy dumnych z polskości i naszego narodu ludzi jeszcze raz pozwoli nam uwierzyć, że WYGRAMY NASZĄ POLSKĘ. Niech te flagi w naszych oknach, msze za Ojczyznę, marsze i spotkania (nie tylko w Warszawie) będą zaczątkiem odbudowy Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Jesteśmy tego warci! Wykrzesajmy szczególnie teraz jeszcze raz tego nieugiętego ducha naszej niezłomności i uwierzmy, że śmierć naszych przodków, nasza historia, tradycja, wiara, honor są niezniszczalnym fundamentem trwania naszej Ojczyzny!
Zjednoczmy się we wspólnej walce o naszą polskość. Niech będzie to walka w duchu pokoju i duchu wartości najwyższych: BÓG, HONOR I OJCZYZNA! Jeżeli zaś wśród polskich patriotów są nasi rodacy nie wierzący w Boga, to niech w to miejsce wstawią społecznie prawe zasady etyczno-moralne zawarte w Dekalogu…
Innym zaś, dla których Polska to nadal dziki kraj a polskość to nadal nienormalność i tym różnej maści hipokrytom próbującym nas nadal wewnętrznie skłócić... po prostu podziękujmy za "fatygę" i ich ignorujmy... Jakże mali Oni są wobec Naszej polskiej wielkości i naszej wspólnej historii oraz tradycji...Jakże mali Oni są wobec polskiego ducha...
Tym "małym" i "wściekłym", "miałkim" i Nam nieprzychylnym powtarzam jeszcze raz: Nigdy Polaków nie złamiecie! Nigdy nie zrozumiecie naszego Ducha i Naszego Patriotyzmu! On Was przerasta!
Odzyskajmy Polskę! Jeszcze nie zginęła, kiedy My Żyjemy!
(Źródło zdjęcia: http://www.wszechpolacy.pl/)
A po Marszu starajmy się nie tracić dalej naszej Polski. Bądźmy razem, organizujmy się i zacznijmy działać budując od podstaw Naszą Ojczyznę, Ojczyznę marzeń naszych ojców i dziadków, Ojczyznę marzeń nas samych.
-----------------------------------
Jestem kamieniem, ludzie głazami...
Staję się piaskiem, Oni górami...
Razem, wspólnie i wszyscy stworzymy głazy, z których może powstać wspaniała góra odrodzonej i pięknej Polski!
Pozdrawiam
P.S.
W tekście wykorzystałem niektóre fragmenty moich postów: Po co te marsze?, Polska nas potrzebuje... wszystkich! i Maszerujmy z flagą biało-czerwoną!
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1214 odsłon
Komentarze
Przed marszem zorganizowac sie w grupy ktore siue znaja i moga
8 Listopada, 2012 - 16:45
skutecznie obronic sie przed atakiem tajniakow, oni atakuja pojedyncze osoby, warto sie tez zabezpieczyc cialo,poprez zalozenie jakis ochraniaczy,np.sportowych a jak juz nie macie to mozna samemu zrobic i zalozyc pod grubsza kurtke kamizelke antypalkowa zrobiona np. z kawalkow sklejki polaczonych jak sredniowieczna zbroja, maska przeciwgazowa, okulary,rekawiczki, kask czy chociazby gruba zimowa czapa, tez moze sie bardzo przydac ,oczywiscie mocne zimowe buty nie jakies pantofelki .Musicie miec ze soba wode i kawalek recznika.Dluzszy szalik tez moze sie przydac.
Grupa znajomych bez problemu moze odbic wyrwac z rak tajniakow czy policjantow zatakowanego czlowieka oni reakcji zdecydowanego tlumu sie boja.Bardzo przydatne sa gwizdki trabki czy inne urzadzenia co wywoluja duzy dzwiek jesli ktos bedzie bity moze gwizdac i grupa powinna zareagowac tez gwizdem czy innym dziwkiem w momencie odbijania oni sie boja takiej reakcji oczywiscie musza byc wszedobylskie kamery.
Twarz mozna zakryc skutecznym makijazem chociazby barwy narodowe na policzkach mozliwosci jest duzo, bo bedziecie filmowani przez druga strone po to zeby pozniej was wylowic.
Grupa zdeterminoewanych 10 osob ktora bedzie zareaguje zdetertminacja w obronie bitego dostanie wsparcie ludzi niezwiazanych z grupa.
Re: Bądźmy razem 11 listopada! Polska potrzebuje nas wszystkich!
8 Listopada, 2012 - 17:07
Nie przewiduję większych zadym, ale tak na wszelki wypadek (strzeżonego Pan Bóg strzeże) warto wziąć z sobą stopery do uszu. Do nabycia w każdej aptece, kosztują grosze, nie zajmują dużo miejsca.
Ja miałam rok temu i z mniejszym niepokojem patrzyłam na wiadome głośniki w pobliżu mnie.
Poza tym rzeczywiście, jak piszesz - kawałek tkaniny i niewielką butelkę z wodą do nasączenia na wypadek jakiegoś gazu.
Ale myślę, ze będzie spokojnie. To straszenie - jak przypuszczam - ma zmniejszyć liczbę uczestników. I żeby troskliwi znajomi odradzali pójście (jak mnie rok temu czy we wrześniu).
Ważne, żeby była porządna nasza straż porządkowa.
Zawiercie jedzie pociągem... ale JEDZIE!
8 Listopada, 2012 - 17:56
http://www.youtube.com/watch?v=gBO7SreZIdI
Bóg, honor, ojczyzna