Telewizja stanu wojennego ery Tuska...
W dzień rozpoczęcia polskiej prezydencji rezydent Pałacu Namiestnikowskiego puścił tradycyjnego już „bronka” mówiąc : „to naprawdę ważny dzień, to realizacja marzeń wielu pokoleń o trwałej politycznej przynależności do świata Zachodu…”. Mało kto jednak przewidział, że żart o „realizacji marzeń wielu pokoleń”, jednak spełni się w przypadku pokolenia piewców stanu wojennego, o których rząd Tuska nie może zapomnieć, w związku z nowymi zadaniami propagandy partii i rządu - walczących o życie tak samo, jak nieboszczka PZPR.
Nie minęły dwa tygodnie, gdy do skutecznie „odpolitycznionej” przez Tuska telewizji wkroczył Sławomir Zieliński, który był prezenterem wieczornego wydania DTV w stanie wojennym, dziennikarzem radiowej „Trójki" i „Teleexpressu"… Czy dawny piewca stanu wojennego mógł marzyć, że po 30 latach od stanu wojennego, znów będzie mógł wykorzystać swoje umiejętności propagandzisty dla celów propagandy sukcesów „naszej” – tym razem neo-liberalnej partii ?
O wejściu do zarządu państwowej telewizji – po ponad 20.latach od upadku komunizmu - nie mógłby marzyć żaden prezenter z dawnego bloku komunistycznego. Ale to, co nie jest możliwe w Czechach, na Słowacji, Litwie, Łotwie i w Estonii, że nie wspomnę o Rumuni lub Bułgarii – jest możliwe w Polsce, która ponoć pierwsza obaliła komunizm… Bo za Tuska mamy same cudy… Bynajmniej nie cudy gospodarcze, lecz cudy gwałtownego powrotu komuny i jej ludzi, którzy dla pokolenia „Solidarności” są jak splunięcie w twarz. Bo czy wcześniej Tusk nie oddał NBP agentom służb peerelowskich?
"Splunięcie w twarz" dotyczy zwłaszcza tych, którzy uciekli z Polski, utrzymując z nią wszakże łączność za pomocą satelitarnej TVP Polonia. Właśnie Sławomir Zieliński – dawny prezenter telewizyjny z okresu stanu wojennego będzie nie tylko członkiem zarządu „odpolitycznionej” TVP, ale i zastępcą dyrektora TVP Polonia. Większego poniżenia dla indoktrynowanych Polaków przez reżimową telewizję Jaruzelskiego trudno sobie wyobrazić w niby „wolnej” Polsce!
Ja jednak nie wykluczam, że w ślad za Sławomirem Zielińskim, zwarte szeregi propagandy Tuska zasilą Andrzej Racławicki, Grzegorz Woźniak i oczywiście Irena Falska – którzy z oddaniem wspierali stan wojenny. Wynika to z przekonania, że Tusk przygotowuje się do jakiejś formy stanu wojennego, co wymaga zatrudnienia najbardziej lojalnych ludzi dla obecnego reżimu. Tusk z Komorowskim sięgają więc do ludzi WSI i PZPR – którym można tak zaufać, jak Bartoszewski ufał hitlerowcom w czasie wojny. Bo wiadomo, Polak jest nieobliczalny w czasie wojny, lub ogłoszonego stanu wojennego z narodem.
Bo przecież już niedługo pęknie ten cały mit o „modernizacji” Polski, a wtedy – dla utrzymania władzy – niezbędni będą ci, którzy dadzą się ubrać w każdy mundur, by tylko znaleźć się na wizji. Załączam przykład, który niebawem zobaczycie na własne oczy. Będzie to dawny komunista Zieliński, przebrany w szaty liberała i kto wie: może i w wełnianą czapeczkę z Peru ?
http://www.kciuk.pl/Dziennik-Telewizyjny-Stan-Wojenny-201281-a50503
Moim marzeniem jest zobaczyć, jak się zawali ten cały reżim Tuska- Komorowskiego, a z nim wreszcie padnie komuna, którego trupa Tusk wyciągnął z szafy, by przetrwać kolejną kadencję.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3334 odsłony
Komentarze
Re: Telewizja stanu wojennego ery Tuska...
13 Lipca, 2011 - 05:56
Cieszmy się, że Wanda Odolska wskrzeszoną nie została, choć niejaka Paradowska zdaje się być natchniona jej duchem, kiedy wygłasza obrzydliwe spicze do mikrofonu radia rynszTokFM
A może to duch Róży Luksemburg?
Dyszka
__ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __ __
....pechowcom kamień z serca spada zawsze na odcisk
Paradowska niczego nie wygłasza.
13 Lipca, 2011 - 10:17
Paradowska cedzi z cynizmem, wyrzuca z siebie słowa z pogardą, od niechcenia, z politowaniem. To nie jest wygłaszanie.
tak...
13 Lipca, 2011 - 06:25
kitciwucho; Dokładnie tak.To jest podziękowanie za poparcie w tej kadencji i zapowiedz na przyszłą dobrą współpracę.Obietnice dla SLD trzeba spełnić , bo się zbuntują i nie będą w sejmie głosować jak PO.A tak to może i podczas wyborów jesiennych uda się coś wspólnie zakręcić.
kitciwucho
Wywiad w PRLu
13 Lipca, 2011 - 06:50
http://www.youtube.com/watch?v=PwLzm5uqDgo&feature=relmfu
JAN OLSZEWSKI
Marzenia się spełniają.
13 Lipca, 2011 - 08:16
Gawronski Rafzen
Marzenia się spełniają, jednak muszą Polacy utworzyć swoją partię z właściwą doktryną polityczną.
Gawronski Rafzen
Uwaga! Zawarte treści są zakazane dla wszelkich patriotów z okrągłego stołu.