Sorry, ale mamy taki klimat....

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Minister Elżbieta Bieńkowska, która po dymisji ministra Lola Pindola przejęła kolejnictwo i śladową już żeglugę, wyjaśniła dlaczego koleje nie kursują w III RP. A jeśli już nawet kursują, to dlaczego nie jadą. Jest przecież zima. Pełniąca obowiązki ministra Pindola może zatem tylko dodać otuchy naszym drogim pasażerom –ludziom ciężkiej pracy, mówiąc: „Pasażerom stojącym w polu sześć godzin mogę powiedzieć jedno - sorry, ale mamy taki klimat”.

Bieńkowska przecież wie, że pasażerowie ze zrozumieniem przyjmą wyjaśnienia ministra rządu naszego Donalda, gdyż ludzie z kolei wiedzą, że za Donalda klimat się w Polsce generalnie zmienił. Ta zmiana klimatu jest powodem do naszej uzasadnionej dumy i satysfakcji, zwłaszcza w odniesieniu do naszego postępowego kolejnictwa. Na przykład pociąg linii Lublin-Wrocław wyjechał wczoraj o godzinie 20:00, a do dzisiejszego ranka nie było wiadomo, kiedy dotrze do stacji docelowej. Jak jednak informuje Radio Zet – pasażerowie czekają w zimnych wagonach w szczerym polu bez jedzenia i picia, usiłując pobić dotychczasowy rekord europejski w czekaniu w szczerym polu. O rekordzie świata nie ma oczywiście mowy. Ten padł pod Archangielskiem. Tam pociąg z Moskwy stał przez tydzień w szczerym polu, w związku z wymianą lokomotywy. Dodajmy pociąg ten po tygodniu także nie wyruszył w kierunku Archangielska, gdyż radzieccy kolejarze wymienili lokomotywę na spirytus…

Wszyscy przywołujący „Misia” Barei, gdzie namiętny palacz z kotłowni odkrył, że „skoro jest zima, to musi być zimno” zapomnieli, że w III RP „musi być zimno” nie dlatego, że jest zima, tylko dlatego, że budujemy postęp. III RP pod przewodem Donalda stanęła bowiem w ariergardzie postępu, organizując na Stadionie Narodowym światową konferencję klimatyczną, której głównym celem była walka z globalnym ociepleniem. Wprawdzie eksperci piszą, że grozi nam kolejna epoka lodowcowa, w związku ze spadkiem aktywności Słońca – ale to nie dotyczy przecież aktywności naszego Słoneczka Peru, które ostatnio aż buzuje erupcją nowych obietnic. Nic dziwnego, że wielu politykom III RP aż zagotowało się w mózgach, czego dobitnym przykładem jest Słoneczko naszych Tatr, czyli prezydent Krakowa, Majchrowski. Ten ci właśnie zapowiedział Zimową Olimpiadę w tym mieście i to już w 2022 roku, gdy Polska należeć będzie do najbogatszych państw świata, zgodnie z zapowiedzią Słońca Peru. Kraków zatem - per analogiam – należeć będzie do najbogatszych miast świata, a więc organizacja Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie będzie dla mieszkańców III RP (jeśli takowa jeszcze będzie istnieć), nieodczuwalnym wydatkiem. Jest przy tym realna nadzieja, że do 2022 roku powstanie autostrada Kraków-Zakopane…

Sytuację mamy więc optymistyczną, w przeciwieństwie do takiej Szwecji i stolicy tego kraju Sztokholmu, który ogłosił, że rezygnuje z ubiegania się o organizację Olimpiady Zimowej w 2022 roku. Szwedzi bez ogródek stwierdzili, że są za biedni na budowę nowych aren sportowych, w tym zwłaszcza toru bobslejowego i saneczkowego, gdyż „nie miałoby to żadnego zastosowania w późniejszym terminie”. Manifestowana przez Szwedów bieda, a przy tym całkowity brak fantazji wskazuje, że rządowi Szwecji przydałby się drugi Drzewiecki, czy Mucha ( po szwedzku Flugan). Bo o Donaldzie (po szwedzku McDonald), twórcy potęgi piłkarskiej III RP - Szwedzi nawet pomarzyć nie mogą….

Ku zazdrości Szwedów - nasz Narodowy Stadion wykorzystywany już był na sto sposobów, gdyż gra w piłkę nożną naszej reprezentacji na tym stadionie jest tam tylko epizodem - choć w tym celu oficjalnie go zbudowano, nie szczędząc przy tym publicznego grosza. Dzięki fantazji naszych przewodników ekonomiczno-sportowych z Donaldem Tuskiem na czele – nasz Stadion Narodowy był już Narodowym Basenem, Światowym Centrum Walki z Ociepleniem, Ludowym jarmarkiem PSL-u, Centrum Wspierania upadającej Madony, czy ostatnio – Narodową Ślizgawką, zaatakowaną przez rodzimych terrorystów przy pomocy soli żrącej lód. Chyba nikt nie zapomniał propozycji, by na Stadionie Narodowym rozgrywany był w sezonie zimowym Puchar Świata w lotach narciarskich !? Wystarczyło by tylko dobudować metalową skocznię do Pałacu Kultury, by zeskok wypadł dokładnie w niecce naszej Dumy Narodowej ! A pamiętny finał narodowej żebraniny WOŚP w 2012 roku pod dyrekcją Owsiaka, gdy cały naród wpadł w euro-szał ?

O biedzie i braku fantazji Szwedów świadczy także fakt, że motywując rezygnację z ubiegania się o organizację Zimowej Olimpiady w 2022 roku podkreślili, że: „Obecnie igrzyska olimpijskie nie są dla nas priorytetem. Mamy ważniejsze cele, jak chociażby program budowy 140 tysięcy domów” ! Szwedzi – w przeciwieństwie do władz naszej postępowej III RP jeszcze nie pojęli, że ludziom wcale nie są potrzebne domy. Ludziom potrzebne są igrzyska i zapowiedzi, że będzie im się żyło lepiej. Zresztą młodzi Polacy i tak nie chcą w III RP mieszkać, wyjeżdżając m.in. do pracy w Szwecji, gdzie już wielu osiedliło się na stałe.

Dlatego ci, którzy tutaj pozostali, zdzierżą dzisiaj te sześć, czy osiem godzin w szczerym polu i w zimnym wagonie PKP, skoro już na horyzoncie widać nadciągający dobrobyt wraz Igrzyskami Olimpijskimi ! I z Pendolino z Krakowa do Zakopanego, pędzącego z zawrotną szybkością 100 km/godz obok autostrady Kraków – Zakopane !

Wystarczyło przecież, że Tusk zapowiedział dobrobyt w 2022 roku i od razu sondaże Platformy skoczyły o 4 procent ! A o ile skoczą notowania Majchrowskiego, który zapowiedział olimpiadę w Krakowie ? Pewnie o 40 procent. Bo każdy poważny polityk wie, że klimat do składania obietnic wcale się nie zmienił od czasu, gdy Donald uroczyście zapowiedział te oto, poruszające wyobraźnię słowa:

„Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji,
bo praca tu będzie się opłacać.
Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki,
dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci,
dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo.
Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie.

Czy to możliwe? Udało się w Irlandii,
dlaczego ma nie udać się w Polsce?
Przecież Polacy to wielki i mądry naród.
Polskę też stać na swój cud gospodarczy.
Musimy tylko wygrać te wybory."

Brak głosów

Komentarze

Świetnie napisane. Jak zwykle. :)
Zazdroszczę Szwedom.Rządzących.

Vote up!
5
Vote down!
-5

markiza

#400767

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika tańczący z widłami został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Ci Szwedzi, to rzeczywiście jakiś ponury naród bez polotu. Ja rozumiem, że przez 6 m-cy w roku cierpią na brak słońca i może stąd ta depresja ale żeby priorytetem była budowa jakiś domów zamiast toru saneczkowego ?
Nie rozumiem Szwedów.

P.S. Podobno te kilka godzin w szczerym polu nie było wcale takie uciążliwe. Bo już po dwóch godzinach postoju, maszynista z konduktorem chodzili po wagonach z wiadrem rozdając pasażerom "kipiok".
Pozdrawiam

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
4
Vote down!
-6

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#400768