Pomnik Zwycięstwa Wolnego Słowa…
Trudno mi zasnąć, gdyż wzruszenie ściska mi krtań, po kolejnym wystąpieniu p.rezydenta, który w dniu 4 czerwca 2012 r. otworzył na ulicy Mysiej Skwer Wolnego Słowa. - Walkę o wolność zaczynaliśmy od wolnej myśli i wolnego słowa - mówił w poniedziałek Bronisław Komorowski, otwierając skwer przed budynkiem dawnej cenzury. - To miejsce było zawsze symbolicznym miejscem ograniczenia wolności słowa i naszych marzeń, by wolne słowo zmieniło świat tak, by stał się światem ludzi wolnych – mówił p.rezydent, który nie tak dawno chciał podpisać umowę ACTA...
Na szczęście, Bronisław Komorowski nie musi dzisiaj interweniować w sprawie koncesji dla telewizji Trwam, gdyż w Polsce wolne słowo już mamy w TVN, Polsacie i w odpolitycznionej TVP - więc więcej wolnego słowa nam już nie potrzeba w III RP. Natomiast potrzebny jest pomnik Wolnego Słowa, na co słusznie zwróciła uwagę Jego Ekscelencja. Komorowski zapowiedział bowiem, że chciałby, by na Mysiej stanął pomnik Zwycięstwa Wolnego Słowa. - Pokolenia powinny pamiętać o tym, że zdobycz, jaką była wolność, musi być pilnowana i zadbana, aby nie zanikała - podkreślił prezydent.
Należałoby jednak podsunąć p.rezydentowi pomysł, by w każdym większym mieście ( w którym była i jest cenzura) powstały pomniki Zwycięstwa Wolnego Słowa – najlepiej: przy lokalnych redakcjach Gazety Wyborczej. Jest oczywiste, że taki pomnik powinien odzwierciedlać w formie alegorycznej - Zwycięstwo Wolnego Słowa, nad innym słowem, które reprezentują np. pro-pisowskie lizusy lub przedstawiciele Ojca Dyrektora. Dlatego pomnik Zwycięstwa Wolnego Słowa powinien odzwierciedlać redaktora Michnika na koniu, który niczym św. Jerzy – włócznią przebija słowo zniewolone przez pro-pisowskich redaktorów, oraz Radio Maryja.
Można też rozważyć projekt pomnika Zwycięstwa Wolnego Słowa, na którym będzie odlana z brązu w naturalnej wielkości Jego Ekscelencja, która przekazuje harcerzom prawdziwy przepis na bigos z wkładką miesną – niedostępną za czasów komuny. Niestety – na cokole pomnika nie uda się już umieścić Pierwszej Damy – jakby sobie tego życzyły środowiska feministyczne…
Nie od rzeczy będzie wspomnieć – przy okazji doniosłej rocznicy 23 –lecia odzyskania niepodległości - że nie ma dotychczas w całej Polsce żadnego pomnika Dobrobytu, który osiągnęliśmy po 23 latach od obalenia komuny ! A Naród przecież nie zdaje sobie często sprawy – o czym zresztą wspomniała jego Ekscelencja w czasie dekoracji Danuty Wałęsowej - jakim heroizmem było zdobycie za komuny pęta kiełbasy. I takie właśnie pomniki Dobrobytu powinny powstać w każdym mieście – obok pomników Zwycięstwa Wolnego Słowa.
Z odzwierciedleniem osiągniętego przez naród Dobrobytu nie powinno być większego problemu. Może to być odlana z brązu legenda „Solidarności”, czyli Henryka Krzywonos – dzierżąca ( z tryumfem w oczach) pęto kiełbasy podwawelskiej, lub też stoczniowiec ze sprywatyzowanej stoczni z teczką wypchaną stu milionami złotych. Obydwa projekty powinny wywrzeć wstrząsające wrażenie na niedowiarkach…
Propozycja Jego Ekscelencji – który właśnie podpisał ustawę, która da milionom Polaków godziwe emerytury po 67 latach życia – nie powinna się zatem ograniczać do pomnika Zwycięstwa Wolnego Słowa. Oprócz pomnika Zwycięstwa Wolnego Słowa i Dobrobytu, zapewne powstaną inne wizualizacje osiągnięć III RP, jak na przykład pomnik Zwycięstwa nad Emerytem. Bo każdy już wie, że nic tak nie ogranicza naszych kolejnych, niewątpliwych osiągnięć – jak emeryt, demonstrujący za przydzieleniem koncesji Telewizji Trwam...
Szkoda, że przy okazji 23-lecia odzyskania niepodległości - p.rezydent pominął swój wielki wkład w walce o godziwe emerytury Polaków, co powinno znaleźć swój pomnikowy wyraz. Oczywiście na Krakowskim Przedmieściu – przed pałacem Namiestnika…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1692 odsłony
Komentarze
Kapitane
5 Czerwca, 2012 - 07:37
Pomnik Dobrobytu istnieje,
co prawda skromny ale jest,
To odlana w brązie postać robotnika stojąca za Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku.
Ten przyobleczony w wymięte łachy wynędzniały człeczyna jest bosy i stanowi jakby personifikacje obecnego losu tych co kiedyś uwierzyli.
Swoją drogą ciekawe kto ten pomnik zaprojektował w 1980r?
Prorok jakiś czy co.
I ja się wzruszyłam.
5 Czerwca, 2012 - 08:38
Jak siennik :-)
Hipokryta i sterowana
5 Czerwca, 2012 - 09:41
Hipokryta i sterowana marionetka.
W TV TRWAM, w radiu i w internecie transmisja z Brukseli trwa
5 Czerwca, 2012 - 09:58
z wysłuchania publicznego, g.10:07 Ziobro otwiera i wita.
Pozdrawiam.
Ps.Na sekundę się wpis pojawił iznikł.(to drugi).