Polska znów się liczy na świecie !

Dzięki Bronisławowi Komorowskiemu, Polska znów jest na ustach całego świata, co odnotowujemy z dumą i z uzasadnioną satysfakcją. Źródłem naszej dumy i uzasadnionej satysfakcji jest dokonany w ostatnim czasie postęp i gwałtowna modernizacja wizerunku Bronisława Komorowskiego, który zgolił sobie wąsy. Ta widoczna modernizacja nie uszła uwadze przywódcy Stanów Zjednoczonych, który w dniu 24 września 2013 roku wydał kolację dla przywódców, którzy przyjechali na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Na tę kolację został także zaproszony i Bronisław Komorowski - jako przywódca kraju, który coraz bardziej się liczy na arenie międzynarodowej w związku z pokojową propozycją przyłączenia Polski do RFN - co już rozniosło się na całym świecie. Nic więc dziwnego, że Barack Obama zwrócił uwagę na przybyłego na kolację naszego przywódcę i oniemiał z wrażenia! Także i małżonka prezydenta Stanów Zjednoczonych Michelle Obama nie potrafiła ukryć zdumienia z dokonanej i powszechnie już widocznej modernizacji Bronisława Komorowskiego, co osobiście potwierdził nasz prezydent po zakończonej kolacji. Dodajmy, że w trakcie tej kolacji nasz przywódca rozmawiał z prezydentem USA i jego małżonką, co z pewnością nie uszło uwadze przywódcom innych państw, którzy nie dostąpili zaszczytu rozmowy z Obamą i jego małżonką.

Bronisław Komorowski pytany po kolacji, co usłyszał od Baracka Obamy, odpowiedział: - „Że dobrze mi bez wąsów”. Prezydent Komorowski dodał, że także żona prezydenta Stanów Zjednoczonych Michelle powiedziała to samo, więc „poważnie bierze to pod uwagę”. W związku z tym, że przywódca Stanów Zjednoczonych pochwalił prezydenta Komorowskiego za odważny krok w kierunku postępu, nasz prezydent dodał, że „zawsze można wąsy zapuścić i zgolić jeszcze raz”, co odnotowała prasa światowa - w tym z Jamajki.

Te ważne słowa prezydenta Komorowskiego, który „poważnie bierze pod uwagę” zainteresowanie przywódcy Stanów Zjednoczonych oraz jego małżonki wąsami naszego przywódcy, będą więc z pewnością miały swój dalszy ciąg. Wystarczy przecież, by teraz Bronisław Komorowski powtórnie zapuścił wąsy, a następnie – czyli przed kolejną wizytą w siedzibie ONZ – znowu je zgolił, by znów zostać pochwalony przez Baracka Obamę i jego małżonkę za odważny. kolejny krok w kierunku modernizacji i postępu.

W sytuacji, gdy po nacjonalizacji funduszy OFE magazyn „Forbes” uznał rząd Tuska za marionetkowy, przypominający reżim sowiecki z 1946 roku, który znacjonalizował polską gospodarkę na rozkaz Stalina – dziś już tylko w Komorowskim nadzieja ! Bo z Tuska już się nawet Czesi śmieją! Komorowski - dzięki cyklicznemu zapuszczaniu i zgalaniu wąsów skupi bowiem uwagę wszystkich ludzi postępu na świecie, z niewątpliwą korzyścią dla Polski. Ułatwi to nam na przykład pozyskiwanie tak niezbędnych dla dalszego funkcjonowania państwa kredytów, czy też wymianę naszych płodów rolnych na poszukiwanie w kraju zachodnie maszynki do golenia.

Doradzający prezydentowi Komorowskiemu pijarowcy nie powinni jednak spocząć na zasłużonych laurach…. Warto już dziś rozważyć, czy dokonanego postępu na wąsach nie rozszerzyć o modernizację fryzury naszego przywódcy? Przecież wizyta naszego prezydenta z okazji kolejnej sesji ONZ w Nowym Jorku z ondulacją a la Elvis Presley, z pewnością przysporzy naszemu prezydentowi licznych zwolenników nie tylko w USA ale i na całym świecie - wzbudzając podziw światowych przywódców. Z pewnością ondulacja a la Elvis Presley przyniesie także znaczący wzrost poparcia Bronisława Komorowskiego w kraju - zwłaszcza w środowisku organizatora festiwalu rockowego „przystanek łódstok”. Bronisław Komorowski, który wielokrotnie występował na zaproszenie Owsiaka na scenie „łódstoka”, z pewnością zdobędzie nowych fanów muzyki rockowej – występując na scenie nie tylko bez wąsów, ale i z ondulacją a la Elvis….

I w ten właśnie sposób – mimo przejściowych trudności, spowodowanych kryzysem światowym - Polska zacznie się jeszcze bardziej liczyć na świecie, co polskie społeczeństwo przyjmie z jeszcze większą dumą i z jeszcze większą, uzasadnioną satysfakcją.