Helsińska Fundacja Obrony Postępu…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Dwa lata temu zwróciłem się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o jej udział w postępowaniu organów podatkowych, które naliczyły mi (bez mojego udziału) domiar podatkowy. Owszem, otrzymałem uprzejmą odpowiedź, z której jednoznacznie wynikało, że Helsińska Fundacja może się tą sprawą zająć, ale wtedy gdy decyzja tych organów stanie się prawomocna. Helsińskiej Fundacji nie wzrusza bowiem fakt, że każda decyzja podatkowa organów podatkowych staje się prawomocna w tym kraju z chwilą jej wydania. A to oznacza, że obywatel musi najpierw uiścić naliczony domiar podatkowy – by móc się potem od tej decyzji odwołać. A w państwie Tuska, które coraz śmielej zmierza ku Białorusi – postępowanie odwoławcze trwa co najmniej dwa lata, gdyż na sam wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego czekać trzeba ca. półtora roku... Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, działającej na terenie państwa Tuska wcale jednak nie niepokoi, że organy tego państwa stały się organami represjonowania obywateli. Kto wie: może sprawniej działającymi niż dawna UB ?

Nie zaskoczyła mnie wiec informacja, że w państwie Tuska, które coraz śmielej zmierza ku Białorusi, Helsińska Fundacja Praw Człowieka staje się orężem tego państwa w obronie budowanego z takim mozołem postępu. Nie muszę wyjaśniać, że obrona postępu oznacza w państwie Tuska wojnę z watahami, zabobonem i z ciemnotą - czyli nie tylko z opozycją, ale i z religią katolicką i z polską tradycją, wyrosłą z naszej wiary. Nigdzie wszkaże nie przeczytałem, by Helsińską Funadację Praw Człowieka wzburzyły tradycje żydowskie lub muzułmańskie odnoszące się np. do „kulturalnego spożywania posiłku”. Ale czym innym jest tradycja katolicka, po której można sobie jeździć jak po łysej kobyle, zdobywając poparcie i rozgłos wszystkich sił postępu i modernizacji.  

Bo oto Helsińska Fundacja wystąpiła do Lubelskiego Kuratora Oświaty Krzysztofa Babisza w związku z zasadami „kulturalnego spożywania posiłku", jakie są opublikowane na tablicach w stołówce jednej z lubelskich szkół podstawowych. Jak wynika z informacji Gazety Wyborczej, rozgłaszanych przez inne postępowe media - na stołówce w Szkole Podstawowej nr 51 w Lublinie, największej szkole w mieście, wiszą „Zasady kulturalnego spożywania posiłków". Punkt pierwszy, większą czcionką niż pozostałe, to: „Pamiętam o modlitwie przed i po jedzeniu". Dyrektorka szkoły mówi, że tablica wisi od dawna i nikt się nie sprzeciwiał....

Ale to nie jest ważne, że temu zwyczajowi nie sprzeciwiała się lokalna społeczność, w tym rodzice dzieci, które korzystają z tej stołówki. Wystarczy, że ten barbarzyński czyn nie spodobał się reżimowym redaktorom, pośród których są przecież ateiści i osoby pochodzenia żydowskiego – by ruszyć do walki z modlitwą przed i po posiłku, w imię postępu i modernizacji w III RP. Dzięki zaangażowaniu się Helsińskiej Fundacji w obronę postępu, już wkrótce poznamy sprawców tego ohydnego czynu, cofającego nas do czasów sprzed postępowego okresu stalinizmu. Jak wiadomo, w okresie stalinizmu – próba modlitwy w stołówce szkolnej zakończyby się niechybną interwencją UB, a pani dyrektor wylądowała by w ubeckim pierdlu.

I tu wracamy do punktu wyjścia moich rozważań. Na szczęście w naszym kraju, budującym równolegle z autostradami postęp, o jakim nawet Stalinowi się nie śniło – powstały sprawne organy represji, które łatwo sobie poradzą z zasygnalizowanym przez GW problemem. Wystarczy teraz, by Helsińska Fundacja zwróciła się do władz naszej ludowo- obywatelskiej ojczyzny, by problem modliwy przed i po posiłku w szkolnej stołówce został zlikwidowany w zarodku. Tak - jak sprawnie z problemem gminnych kart zniżkowych dla osób wielodzietnych, poradziła sobie podległa bezpośrednio min. Rostowskiemu Izba Skarbowa w Warszawie. Podległa Rostowskiemu Izba uznała, że osoby korzystające z bonusów muszą być dodatkowo opodatkowane. Otrzymując przecież zniżki, uzyskują one korzyść majątkową !

Nie inaczej jest przecież z darmowymi posiłkami w szkołach, tym bardziej, że często wydawane są one nielegalnie - korzystając z nadwyżki porcji zamówionych przez dzieci, które za obiady płacą. Dyrektorka szkoły w Nowej Hucie mówi: "Jak się gotuje 170 obiadów, to troje dodatkowych dzieci spokojnie się wyżywi". Wprawdzie nasz Dobry Wuj zapowiedział w ramach zapowiadanych cudów, że "Wprowadzimy program, dzięki któremu każde dziecko w publicznej szkole podstawowej będzie miało prawo zjeść obiad bez pokazywania zaświadczeń, kwitków, udowadniania, że jest wystarczająco biedne” – to przecież ustalona jeszcze przez PIS kwota 500 mln złotych na dożywianie dzieci została dopiero rok temu zwiększona o zaledwie 50 mln zł. W praktyce więc dzieci w miastach dostają dwudaniowy obiad, a na wsi czasem tylko bułkę lub drożdżówkę. Wszystko w ramach tego samego rządowego programu dożywiania uczniów w szkołach…

Wstrząsająca informacja, że w lubelskiej szkole dzieci modlą się przed i po posiłku zmusi zapewne rząd Tuska-Rostowskiego do bardziej energicznych działań w celu rozprawienia się z modlitwą, a przy okazji z posiłkami, które są przecież korzyścią majątkową dla biednych rodzin, posiadających dzieci. A na tym – odzyskanym od rodzin wielodzietnych majątku – zbudujemy prawdziwą potęgę gospodarczą i co oczywiste – postęp ! 

Dołączenie Helsińskiej Fudnacji do sił postępu zapewne cieszy. Cieszy zwłaszcza organy represji państwa Tuska- Rostowskiego, które w moim przypadku – od trzech lat nie zdołały podjąć prawomocnego orzeczenia. Ale i tak jestem szczęściarzem, gdyż nie jestem jedyny w tym kraju, który pod czujnym okiem Helsińskiej Fundacji, śmiało zmierza ku prawdziwemu postępowi…

Brak głosów

Komentarze

Mianowicie, wszelkie ogłaszane w mediach zniżki oraz wyprzedaże czy zniżkowe sezonowo ceny również powinny podlegać opodatkowaniu na takiej samej zasadzie, gdyż jest to ewidentna korzyść majątkowa! Każda nowa umowa na telefon komórkowy czy każda para skarptek kupiona ze zniżką, to przecież korzyść majątkowa oraz strata dla fiskusa. I mogę to natychmiast udowodnić.
Otóż kupując przywołaną tu parę skarpetek, które powiedzmy normalnie kosztują złotych dwadzieścia, sklep sprzedaje przez tydzień po złotych piętnaście. Zatem przychód z tym związany pomniejsza pulę podatku płaconego przez ten sklep do fiskusa. To po stronie sprzedawcy. Po stronie klienta zaś pozostaje nieopodatkowane pięć złotych! Jest korzyść majątkowa w rozumieniu idiotów z ministerstwa? Jest. Więc opodatkować a dziura budżetowa zniknie tak szybko jak się pojawiła.

A swoją drogą, "podłość ludzka nie zna granic", cytując popularną ostatnio Bożenę Dykiel.

Vote up!
0
Vote down!
0
#334304

Polskie przepisy podatkowe, oraz przepisy dot. zakladania i prowadzenia przedsiebiorstw, sa zle, roznia sie diametralnie od takich przepisow w EU (krajach Eur.Zach.), gdzie sa one wszedzie podobne, sprawiedliwe i sluza interesom obywateli i panstwa - znaczna czesc dochodu narodowego w tych krajach pochodzi z podatkow malych i srednich przedsiebiorstw, a urzedy finansowe nie szykanuja obywateli.

Dlaczego w Polsce tym waznym problemem nikt sie nie zajmie ? Np. dlaczego zaden z polskich europarlamentarzystow nie zainteresuje tym EU ? Bo wiadomo, ze w Polsce zalatwienie czegokolwiek teraz jest wielkim problemem !

Prof. Glinski zapowiedzial "uszczelnienie" systemu podatkowego, jednoczesnie nie wyjasniajac, na czym ma to polegac. Na szczescie jest to jego pobozne zyczenie, gdyz szanse tego tzw. rzadu ekspertow, lub rzadu technicznego sa chyba rowne zeru.

Helsinska Fundacja i inne tego typu organizcje utrzymywane sa z podatkow Polakow - co one dla Polakow robia ?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#334311

Organy skarbowe, które stały się w państwie Tuska organami represji niczym dawna UB: z jednej strony represjonują obywateli, z drugiej zaś chronią ludzi reżimu. Przykład: szef Amber Gold Marcin Plichta przez 3 lata nie składał PIT – a urząd skarbowy nawet tego nie zauważył. Gdyby dotyczyło to pracownika lub emeryta – natychmiast byłby oskarżony o przestępstwo skarbowe.

Jest zatem oczywiste, że w organach skarbowych obowiązuje systemowa samowola. Jej źródłem jest ministerstwo finansów. To ludzie ministra, czyli aktualnej władzy kierują urzędami i izbami skarbowymi. To oni chronią korupcję, a niszczą przedsiębiorczość. To urząd skarbowy zniszczyć może każdego domiarem, gdyż urzędy skarbowe nagminnie łamią prawo, opierając swoje decyzje na dowolnej interpretacji prawa.

Uszczelnienie sytemu podatkowego polega na przecięciu wpływów polityków na urzędy skarbowe, generalne uproszczenie prawa podatkowego, zlikwidowanie możliwości dowolnej interpretacji prawa, skrócenie postępowania podatkowego, likwidacja natychmiastowej wykonalności decyzji organu skarbowego aż do czasu zakończenia postępowania odwoławczego i wreszcie : wprowadzenie kar na urzędników, działających z naruszeniem prawa.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#334330

Ale caly ten system jest w Polsce niewlasciwy. Dlaczego nikt sie tym nie zajmie ? Wastarczy zwrocic sie np. do naszej (zyje w Austrii) Izby Przemyslowo-Handlowej i poprosic o odp. dokumenty- na podstawie ktorych opracowac ten system dla Polski.

Nie filozofowac, nie potrzeba do tego zadnych ""uczonych" i ich teoret. rozwazan, ktore nie maja nic z praktyka ! Wiem o czym tu pisze, z tego systemu korzystam sama od wielu lat !

U nas nieskladanie oswiadczen podatkowych do urzedu finansowego jest NIEMOZLIWE ! Sa b. ostre konsekwencje, a naliczanie stawek ubezpieczeniowych robione jest na podstawie wlasnie takiego oswiadczenia.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#334333

i Po Posiłkach. Majdanek jest pod bokiem. Wystarczy baraki obłożyć sidingiem, przełączniki w piecach na "on" i przy dzisiejszej technologii Kwestia Modlitw zostanie Ostatecznie Rozwiązana.

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#334326

rodzin wychowujących przyszłych obywateli Polski. Rodziny te NAKRĘCAJĄ każdą gospodarkę, także zwiększają wpływy podatkowe, ale te buce tuskowe tego nie mogą zrozumieć!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#334409

Dodał bym do tego:
Rytualne okaleczanie chłopców przez żydów, które nie wiadomo czego zwie się obrzezanie.
Jest to forma okaleczania ciała ludzkie, tym bardziej szkodliwa,że dokonywana na dzieciach które nie mogą się bronić ani tym bardziej decydować czy chcą tego.
Zadziwiające jest również to, że nas katolikom zabrania się modlić czy żyć według 10 przykazań. Widoczne postępowych bardzo razi kiedy mówi się nie zabijaj, nie kradnij, nie mówi fałszywego świadectwa....

Vote up!
0
Vote down!
0
#334414