Dżihad po polsku…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Nieudana próba nagrodzenia Igora Ostachowicza trzyletnim kontraktem w PLN Orlen o wartości 7,5 mln złotych, ujawniła rzecz większą niż nepotyzm i korupcja rządzącej od siedmiu lat Platformy Obywatelskiej. Ta próba ujawniła, że za pieniądze wydarte z podatków nędznie wynagradzanych Polaków, rządząca partia i jej wódz Donald Tusk (który teraz pośpiesznie ucieka z syfu, który sam stworzył) postawiono fundamenty dla polskiego dżihadu . Anty-demokratycznego sytemu, w którym w imię wiary w Platformę można spokojnie dorzynać opozycję. Bo takie były zalecenia pijarowca Ostachowicza dla Donalda Tuska: uprawiać werbalną politykę „miłości”, by faktyczne dorzynać opozycję, strasząc społeczeństwo śmiertelnym wrogiem. Podobnie czynił to faszyzm i komunizm w imię utrzymania władzy. To dzięki utrzymywaniu społeczeństwa w zagrożeniu – systemy te mogły trwać tyle dekad, zmieniając postrzeganie świata przez miliony ludzi. Tak też zdeformowano w III RP umysł zamachowca Cyby, który pojawił się w lokalu Prawa i Sprawiedliwości, by tam zabić Jarosława Kaczyńskiego. Z braku prezesa PIS – z zimną krwią zabił innego członka  PIS, a drugiego niemal zaszlachtował.

Ten tekst piszę po informacji z rodzinnego spotkania, na którym omal nie doszło do bijatyki, gdy jeden z członków rodziny powiedział, że chciałby zabić Kaczyńskiego. Dodam, że gdyby do takiej sytuacji doszło w USA – każdy Amerykanin zawiadomiłby natychmiast FBI. Bo zbrodnia rodzi się w zdeformowanych umysłach i tylko niezwłoczne odseparowanie takiego osobnika może chronić demokratyczne państwo przed jego faszyzacją. Ale także piszę dlatego, gdy niby inteligentni ludzie otwarcie przyznają, że „nie ma na kogo głosować” w sytuacji, gdy kolejne afery zamiatane są pod dywan przez Platformę Obywatelską, zaś jedynym wrogiem realizowanego „postępu” jest nadal Jarosław Kaczyński i PIS. Więc i tym razem – ci zmanipulowani „obywatele” zagłosują na twórców polskiego dżihadu, czyli na Platformę Obywatelską.

To dzięki pijarowi Ostachowiczów i nachalnej propagandzie dżihadu przez media głównego nurtu – tak zmanipulowano umysły Polaków, by zachowywali się jak roboty, broniąc partię do ostatniej kropli krwi. Obojętne: własnej czy cudzej. Tak broniono Hitlera, ukrytego w bunkrze pod Reichstagiem. Tak przelewano krew w sfingowanych procesach polskich oficerów, w „wypadkach grudniowych”, w stanie wojennym, w Smoleńsku i w lokalu PIS, do którego wtargnął uzbrojony osobnik z nadzieją, że znajdzie tam Jarosława Kaczyńskiego. System polskiego dżihadu niczym nie różni się od sposobu degenerowania umysłów Niemców za Hitlera, w którym kluczową rolę odgrywała goebbelsowska propaganda. To za Adolfa umierali kilkunastoletni chłopcy, gdy wojna już była przegrana. Ten system nie różni się niczym od degenerowania umysłów przez twórców komunizmu, który to system trwał tylko dlatego, że kreował wrogów, których należało fizycznie zgładzić.

Nie mam wątpliwości, że Donald Tusk , który teraz niczym Lenin na emigracji - nadal wydawać będzie rozkazy swoim wyznawcom z willi pod Brukselą, by móc wrócić, gdy wreszcie pisowskie watahy zostaną dorżnięte tak, jak dorzynano za peerelu warchołów i obcinano ręce tym, którzy mieli śmiałość wystąpić przeciwko władzy ludowej. I chociaż to ludzie Tuska ujawnili na "taśmach prawdy", jaki jest faktyczny stan państwa i co zostało z owych wielkich inwestycji, które miały kreować miliardy złotych – Polską nadal rządzą platformerscy dżihadyści, nawołujący na codzień do rozprawy z jedyną opozycją. „Bo na kogo głosować ?” – zapyta przeciętny mieszkaniec teoretycznego państwa, którego jedynym źródłem informacji jest telewizja i codzienna porcja nachalnej propagandy. Znacznie większa porcja, niż za czasów komuny…

Powiedzmy sobie szczerze: Donald Tusk wykreował w istocie system faszystowsko- bolszewicki, podlany liberalnym sosem. System, w którym nie ma miejsca na opozycję. Stworzył ten system przy pomocy takich pijarowców jak Ostachowicz, oraz przy pomocy dotowanej (w formie państwowych ogłoszeń ) telewizji oraz wiernych mu żołnierzy, zapraszanych do dotowanych mediów. W tym systemie codziennie pojawiał się w mediach „głównego nurtu” taki osobnik jak Palikot – jedna z wielu broni Tuska, która się teraz zużyła i za chwilę znajdzie się na śmietniku historii. Słynne powiedzenie Palikota o „odstrzeleniu Kaczyńskiego i sprzedaniu jego skóry Europie” nie zostało uznane w Polsce, jako sygnał do popełnienia zbrodni. Przeciwnie – z tą chwilą Palikot był zapraszany przez Monikę Olejnik do co-poniedziałkowej „Kropki nad i” , do radia RMF FN, do radia ZET etc. Z Palikota zrobiono celebrytę tylko dlatego, że nawet dzisiaj jedynym programem jego Ruchu jest walka z PIS-em. A za taką wypowiedź w USA o szefie partii opozycyjnej, Palikot zostałby usunięty na zawsze z życia publicznego i uznany przez media, jako persona non grata ! W imię trwałości systemu demokratycznego.

Podobnie zresztą jest z chorym na manię prześladowczą Niesiołowskim, któremu PIS rzucił się na głowę. Ten osobnik (choć partia zrobiła z niego przewodniczącego sejmowej komisji obrony narodowej) – ani razu nie wypowiedział się w sprawie obrony Rzeczpospolitej, gdyż jego wszystkie występy w telewizji służą wyłącznie nawoływaniu do dżihadu wobec PIS i niewierzących w partię i w naczelnego wodza. Niesiołowski bezkarnie nawołuje do rozprawy z PIS-em, który zagraża jedynej partii w budowie teoretycznego państwa, czyli „ch…a, d…y i kamieni kupy” oraz zrobienia cyrku z sejmu RP. Ten zapowiedziany na „taśmach prawdy” cyrk jest już blisko nas, gdyż partia przy pomocy koalicjanta, zrobiła z Sikorskiego marszałka sejmu ! A przecież pamiętamy oświadczenie Sikorskiego, złożone przed wyborami 21 października 2007 roku w obecności naczelnego wodza: „Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tę batalię!” Jest charakterystyczne, że Sikorski to dawny bojownik z Afganistanu, walczący u boku mudżahedinów...

Donald Tusk – podobnie zresztą , jak Adolf Hitler i twórcy komunizmu – porwał za sobą miliony obietnicami, że wszystkim będzie się żyło lepiej. Tak dobrze, że na Ojczyzny łono powrócą ci, którzy wyjechali z Polski za chlebem i za jakąkolwiek perspektywą. Przypomnę, więc że Tusk, niczym wszyscy twórcy „raju na ziemi”, mówił przed wyborami w 2007 roku: „Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo. Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie. Czy to możliwe? Udało się w Irlandii, dlaczego ma nie udać się w Polsce? Przecież Polacy to wielki i mądry naród. Polskę też stać na swój cud gospodarczy. Musimy tylko wygrać te wybory."

I co z tego dzisiaj mamy po siedmiu latach od tych wyborów, oprócz teoretycznego państwa, „ch…, d…y i kamieni kamieni kupy” ? Platforma nadal – podobnie jak KPZR i PZPR gra na instynktach ludzi, otwierając kolejną linię metra - przed expose marionetkowej premierzyny. Dodam, że wszystkie stacje metra w Moskwie otwierano z jakiejś okazji - by udowodnić niedowiarkom, że ZSRR jest przodującym krajem świata ! Prawda jest jednak taka, że stworzony przez Tuska i Ostachowiczów system upada na naszych oczach mimo tego, że kolejną aferę (tym razem taśmową) skutecznie zamieciono pod dywan, zaś inna afera – związana z cyfryzacją – ukrywana jest nawet przez prokuraturę !

Teraz wszyscy czekają na epokowe expose smoleńskiej kłamczuchy, jakby miało ono odwrócić bieg Wisły ! A przecież nawet pro-rządowe media piszą, że w Polsce trwa największy od 100 lat exodus Polaków ! Zagranicą mieszka już 2,7 mln Polaków a tylko w jednym 2013 roku uciekło z Polski za chlebem 70 tysięcy Polaków ! Czyli więcej, niż ich żyje w Rybniku, w Tychach, czy też w Rudzie Śląskiej !

A któż jest temu winny ? Oczywiście PIS i Kaczyński ! Ten „fakt” wynika z codziennych nawoływań do dżihadu jedynej opozycji, w co zaangażowane są wszystkie pro-rządowe media. Lansowane jest komunistyczne przekonanie, że lepiej by w Polsce było, gdyby nie PIS, który przeszkadza Platformie w budowie kolejnego raju na ziemi. Wróciliśmy więc do czasów jednej partii i jednego wodza…

Nic więc dziwnego, że zmanipulowane umysły gotowe są pójść drogą Cyby w obronie partii, w którą zaangażowali swój rozbrat z rodziną, czy z przyjaciółmi. Te wyhodowane przez „wolne media” ofiary wiary w Platformę Obywatelską i jej wodza, który teraz wyemigrował za lepszym chlebem – nie różnią się niczym od homo sovieticusa. Gdyby dać im broń do ręki – byłaby tutaj jatka. Bo gorączka dżihadu w III RP wcale nie mija…

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (17 głosów)

Komentarze

Kapitanie, świetna notka, prawdziwa analiza, a dla tuska mamy życzenia:

 

Tusek skrył się w końcu pod halkę Anieli

Aby go już wreszcie diabli z tamtąd wzięli

Żeby go powlekli przed szefa oblicze

Z naszej bezsilności na to tylko liczę

Szef już mu się przyjży i zawyrokuje

Piekielne katorgi sam mu przygotuje.

 

Vote up!
6
Vote down!
-1

Jerzy

#1443158

 

TAM                                                                                                                                                                                                      Kocioł ze smołą  już się pewnie warzy.                                                                                                                                       I pewnie w niejednym będzie gotowanie.                                                                                                                               Wszak ćpanej holoty pełne korytarze                                                                                                                                          W tym sejmie, gdzie było smoleńskie                                                                                                                                    kopanie.                                                                                                                                                             

Dziś zdradek talibów zmienił premierzycę.                                                                                                                           Spec. od mokrej roboty.                                                                                                                                                           Dorzynać z trybuny będzie opozycję.                                                                                                                                           Z nim niesioł i palikoty..... 

Może nam nie czekać na ogień                                                                                                                                              piekielny ?!                                                                                                                                                                               Może pokuć kosy i ręce od pługa ?!                                                                                                                                       Może splunąć w garście "pozamiatać "                                                                                                                                       w sejmie ?!

I ćpanej hołocie zrobić                                                                                                                                                          DŻIHAD !!!

Vote up!
1
Vote down!
0
#1443196

 

 

 

 

 

 

 

"Kucie kos" (A. Grottger)

Noc, ciemność, to nasz raj
Słońce śpi, księżyc w pełni
Ludy martwe, słowa puste
Więc milczymy.
Tylko odgłos kutej stali
Serca bicie nam przyspiesza
Prędzej, prędzej bracia!
Uderzajcie w stal
Jak we wroga!

To nie broń tu wykuwamy
Tu wykuwa się człowieka.
Nasze ręce go ulepią
Duch Przedwieczny tchnie mu duszę
Wróg otoczy go legendą
Wojna da mu władzę
Nieśmiertelność.
Nad historią sądów czar.

Dalej, dalej kujcie broń!
Zdążyć musim przed świtaniem!
Wróg już czeka
Czas nie zwleka
Tam nas wypatruje grom.

Niechaj kuli nam nie skąpią
Już cieszymy się tą bitwą
Krwi utoczym wielkie beczki
Niechaj piją z nich i drżą.

Stoję, patrzę w żaru blask
To jest siła, której pragnę.
To jest Światło, które dla mnie
Zesłał Anioł w święta czas.
Ono będzie mnie prowadzić
W nim odkryję blask księżyca
Słońce pozostawię wam.

To jest życie
To jest moc
Wasze lęki niepotrzebne
Nowy dzień oddaję im
Mnie tę siłę daje noc

Broni już nam nie zabraknie
Choć zaleje potop nas
Żar i Światło, stal i drewno
Pójdą z nami w święty las

Tam zakończy się tułaczka
I przez chwilę nasze sny
Będą rządzić martwym krajem
Cisza, Wieczność, Krew i Łzy

Człowiek Szalony

 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1443198