Polacy i Brytyjczycy – dlaczego tak się różnimy?

Obecnie Brytyjczyk Nigel Farage jest szefem Europejskiej Frakcji Konserwatystów. W PE mówi krótko, zwięźle, na temat i w ciekawy sposób. Tymczasem z Polski nasi europosłowie w większości należą do Frakcji Socjalistów. Dlaczego tak?

Możliwe, że sięga to zamierzchłych czasów średniowiecza. W potężnym skrócie: Chłopi w Polsce byli poddanymi pana. Było im obojętne przez wieki, komu służą, więc nie interesowali się zbytnio żadnymi wyższymi sprawami. Natomiast Anglicy byli chłopami wolnymi, nie stawali się poddanymi z urodzenia. Mają – w pewnym sensie – przewagę nad Polakami o kilka wieków, od dawniejszych czasów interesowali się i mieli swój interes w działaniach władców.

Efekty obecnie ? Brytyjczycy dzisiaj wybrali do rządu ludzi mądrych, którzy widzieli, że wspólna waluta jest ciosem dla narodu, pozostając przy funcie. Ludzi, którzy chcą unii gospodarczej, by ułatwić handel, a nie obecnego ZSRE, które mówi co i w jakich ilościach produkować, będzie promowało dewiacje i kiepskiej jakości ‚dzieła sztuki’ (chociażby wielka kupa odchodów słonia w wiadrze, którą za pieniądze z unii kupiono za bodajże kilkadziesiąt milionów euro). Tymczasem obywatele (w większości bez świadomości obywatelskiej) wybrali ludzi, którzy na siłę dążą do wspólnej waluty, do tzw. ‚integracji’ europejskiej, którzy nie dość, że nie działają w interesie swojego narodu, to działają jeszcze na jego szkodę. Zamiast rozwiązywać problemy – promują dewiacje i mordowanie nienarodzonych dzieci.

Pozostaje nadzieja, że w dobie szybkiego i łatwego dostępu do informacji, Polacy nauczą się być obywatelami i pilnować swoich interesów. W przeciwnym wypadku – naród po prostu wymrze.