Nie ucz ojca dzieci robić - czyli krótko o tolerancji

Wszędzie dzisiaj słyszy się o potrzebie tolerancji. Wolno tylko chwalić, a jeśli ktoś skrytykuje, to znaczy że jest nietolerancyjny. Obecnym pionierem tolerancji jest Unia Europejska. Głosi tolerancję dla homoseksualistów i innych podobnych, tolerancję wobec eugeników, mniejszości narodowych, wyznania.. Właśnie. Jak ta tolerancja wygląda? Jak dla mnie to jest zdeka chore. Jest różnica między tolerancją (czyli mogę się zgadzać lub nie, mam swoje zdanie, ale nie będę bił/zabijał kogoś za to) a akceptacją (tak, to jest dobre i to popieram), czy o natrętnej propagandzie już nie mówiąc. Mnie to osobiście bawi. Czemu?

Nam, Polakom zarzuca się nietolerancyjność, antysemityzm (właściwie antyjudaizm, ponieważ antysemitą powinno się nazwać osobę, która nie lubi Żydów i Arabów), homofobię (bo nie płaczemy ze szczęścia gdy oni sobie paradują), ksenofobizm oraz fanatyzm religijny. Kto stawia te zarzuty? Zawsze postępowa Europa. Ta sama Europa, która mordowała swoich mieszkańców tylko za to, że przyjęli (bądź nie) naukę Marcina Lutra, ta sama, która wprowadziła barbarzyńską zasadę 'cuius regio, eius religio', czyli narzucająca mieszkańcom wiarę zależną tylko i wyłącznie od wyboru miejscowego władcy. Jest to ta sama Europa, która robiła pogromy Żydów przez całe średniowiecze i nowożytność. Ta sama Europa, która załatwiła kilkudziesięciu milionom ludzi I i II wojnę światową, jednocześnie przyjmując eugenikę i tworząc III Rzeszę. Teraz nagle załapali - 'tolerujmy się!' i idą naprzód ze swoją oświeconą ideą, często ją wykrzywiając (chociażby 'wolność wyznania' we Francji).

A teraz pytanie: Czy ktoś słyszał o jakiejkolwiek wojnie domowej, pogromie lub chociaż śmierci 100 osób w Polsce, gdy na zachodzie protestanci tłukli się z katolikami, gdzie ludzie ginęli w tysiącach? Albo czy władza od chrztu Mieszka I do III rozbioru, bądź w latach 1918-1939 zmuszała kogokolwiek do jakiejś religii? A może jakieś pogromy Żydów? Też nie?

No właśnie. Od średniowiecza żyli w Polsce katolicy z prawosławnymi, potem dołączyli się muzułmańscy tatarzy, czy Polscy lub zagraniczni protestanci, także dużo wyznawców religii Mojżeszowej żyło.. jakoś nie było problemu. Poza tym żyli u nas Czesi, Niemcy, Rusini, Tatarzy, Kozacy, Szwedzi, Ormianie, Turcy.. Było wiele narodów, a jakoś nikt nie skarżył się na 'znieważanie' czy represje przez 'miejscowych'.

Podsumowując i nawiązując do pewnej kwestii postaci granej przez Bogusława Lindę: Unio Europejsko - co ty k.. wiesz o tolerancji?