Tablet Kaczyńskiego, czyli prorządowe media znowu w formie

Obrazek użytkownika danielik
Kraj

Wiadomością dnia dla prorządowych mediów jest oczywiście debata nad wotum konstruktywnego wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska. Dziennikarze są zgodni w Sejmie wydarzyła się „sensacja”. Oczywiście owym niesamowitym wydarzeniem nie była treść przemówienia, w którym były premier nie pozostawił suchej nitki na swoim następcy. Nikt nie skupił się również nad wypowiedzią kandydata na premiera rządu technicznego. Ową sensacją stał się fakt, że Jarosław Kaczyński odtworzył przemówienie profesora Glińskiego z tabletu.
Oczywiście odpowiedź premiera ma zarzuty została opisana przez mainstreamowi media w poważnym tonie. Streścić tę wypowiedź można w krótkim zdaniu. Mianowicie: wszystko, co dobrego w Polsce, to zasługa PO, natomiast to, co złe (umowa gazowa, pakiet klimatyczny) to wina PiS-u i nieżyjącego Lecha Kaczyńskiego.
Oczywiście wszyscy usłużni dziennikarze drwią z prezesa PiS. No, bo jak to możliwe, że człowiek bez prawa jazdy, czy konta bankowego może używać takiego „cudu techniki”? Stwierdziłem, że pan Kaczyński rzeczywiście jest bardzo nielubiany przez media, gdyż, jak okazało się, że nie ma konta w banku został wyśmiany, gdy natomiast okazało się, że potrafi obsługiwać tablet, to jeszcze gorzej. Oczywiście nikogo nie interesuje, że pan profesor nie mógł wypowiedzieć się w Sejmie, gdyż nie zgodziła się na to pani marszałek Ewa Kopacz i wykorzystanie przez pana Kaczyńskiego tego urządzenia było prawdopodobnie jedyną szansą na to, żeby posłowie usłyszeli, słowa kandydata na premiera.
Kogo interesowałoby, co o rządzie i receptach na kryzys mówili panowie Gliński i Kaczyński? Co kogo interesuje, że pod adresem premiera padły zarzuty o „politykę antyrodzinną”, powodującą wyludnianie kraju? Kogo interesowały zarzuty dotyczące służby zdrowia, czy reformy emerytalnej, bezrobocia? Ważne, że Kaczyński, używając młodzieżowego slangu „zaszpanował” tabletem. Rzeczywiście prawdziwa „sensacja”. Oczywiście lemingi natychmiast podchwyciły sprawę i powstają liczne memy drwiące z prezesa.
Znowu przypomina mi się wizyta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji, która byłą moim zdaniem jedną z najjaśniejszych kart jego prezydentury, czego do dzisiaj nie zapomnieli mieszkańcy tego kaukaskiego kraju. „Polskie” media zamiast wówczas ogłaszać wielki sukces, zamiast pisać, ze jest to krok w stronę budowy bloku państw z naszego regionu, którego głos jest słyszany w świecie, co niewątpliwie było policzkiem dla Władimira Putina, rozpoczęły festiwal oszczerstw i drwin. Oczywiście najbardziej popisał się wówczas obecny prezydent, który ostrzał konwoju samochodów z ówczesnym prezydentem Kaczyńskim skomentował: „Jaki prezydent, taki zamach”.
Oczywiście, że w obecnym Sejmie wniosek PiS-u nie ma najmniejszych szans na powodzenia, wszak Ruch Palikota to tak naprawdę lewe skrzydło PO, natomiast SLD nie ma żadnego interesu w zastępowaniu Tuska i jego rządu, rządem profesora Glińskiego. Niestety wszyscy ci, którzy liczyli, że jest to być może szansa, żeby do społeczeństwa przebiły się informację o efektach rządów Donalda Tuska, że może wreszcie społeczeństwo zauważy, że jest alternatywa dla tej niekompetentnej władzy niestety znowu się zawiedli. Osobiście miałem nadzieję, że może wreszcie doczekam się merytorycznej debaty w Sejmie. No, cóż nie jestem nawet mocno zawiedziony, gdyż przyzwyczaiłem się już, że jedyne problemy, o których warto rozmawiać w naszym kraju, to rzekoma dyskryminacja posła Biedronia i jemu podobnych.

Brak głosów

Komentarze

Kilka refleksji po wystąpieniu prof.Piotra Glińskiego

Ważne moim zdaniem wystąpienie . Bardzo ciekawym wątkiem był temat powrotu do koncepcji państwa - republikańskiego. A także radykalna bo o 180(stopni) , zmiana koncepcji rozwoju państwa z centralistycznego promującego jak do tej pory tylko główne centra takie jak W-wa czy Poznań bądź Wrocław , kosztem , oczywiście , zubożenia terenów peryferyjnych Rzeczpospolitej. Zupełna zmiana podejścia do polityki prorodzinnej , edukacyjnej , kadrowej. W tej ostatniej prof. Gliński zapowiada powrót do sprawdzonych metod przedwojennych , czyli przywrócić etos urzędnika administracji publicznej ,,,

Bardzo trudno wymienić wszystkie te elementy , które w zasadniczy sposób są różne od tych , które obowiązują w obecnej chwili. Bardzo mocno podkreślał mówca , jak pamiętam , że natychmiast należałoby uwolnić system podatkowy od wieluset tysięcy dyrektyw , które tak naprawdę są ewidentnym utrudnieniem wręcz hamulcem rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości w naszym kraju.

Jak wspomniałem wcześniej , nie sposób , tak na gorąco odnieść się do całości wystąpienia prof. Glińskiego ,,,

Reasumując , nie mam pojęcia czy ten dość ambitnie skrojony plan "reanimacji" RP miałby w realu szansę się sprawdzić .
Jedno wydaje się pewnym jak to , że 2x2=4 . Dalsze trwanie tego (nie)rządu premiera Tuska wspieranego przez ten marionetkowy sejm prócz wstydu i hańby w oczach opinii światowej , niesie za sobą , dodatkowo, realną możliwość , i to w dość krótkim jak widać czasie , wynarodowienia jak i politycznego unicestwienia państwa polskiego.

Ten argument jednoznacznie wskazuje na to , że czas biernego trwania chyba dobiega końca . Jestem bardzo ostrożny w promowaniu rozwiązań radykalnych , jednakże w tym przypadku , a wszystko na to wskazuje, cała ta banda hochsztaplerów politycznych jakby czując pismo nosem , obwarowuje się palisadą ustaw zabezpieczających ich żywotne interesy. Wymieniając choćby pierwszą z brzegu , słynny już druk ustawy nr 1066. Podejrzewam w najbliższym okresie miesiąca może dwóch niepokojów społecznych na znaczną skalę. To może być owym pretekstem do wprowadzenia przez władzę bardzo restrykcyjnych rozwiązań, z użyciem broni włącznie , oczywiście.

Jak się potoczą dalej nasze losy czas pokaże ,,
Coś mi się wydaje , że czas najwyższy uporządkować i swoje sprawy osobiste, może sie zdarzyć , że w trakcie jakiejś zawieruchy Bóg Nas powoła do siebie , a my pozostawimy sprawy niedomknięte tu na ziemi.

pozdrawiam
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#341310

Dziękuję za niezwykle ciekawy komentarz
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#341334

Nie oczekiwałem merytorycznej debaty w sejmie. Marzyłem o niej, ale wiedziałem, że ten sejm do merytorycznej debaty nie jest zdolny.
Ale ważne jest dla mnie co innego. Zakładam, iż pomimo nacisku jaki mainstream / to słowo powoli doprowadza mnie do pasji i nie wiem dlaczego sam go używam / kładł na 'tabletowość', iluś Polaków usłyszało to, co mówił prof. Gliński. I to będzie tworzyło wartość dodaną do wcześniejszych debat organizowanych przez PiS. Prawda powoli ale systematycznie będzie się przebijała. Nawet do zdeklarowanych lemingów. Bo "ciepła woda w kranie" okazuje się nie tak znów ciepła. A właściwie dość mocno chłodnawa.
Tylko patrzeć jak zacznie im całkowicie zamarzać.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0

<p>Bechis</p>

#341406

Zgadzam się w 100 % z Panem i pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#342361