Dawanie pieniędzy biednym wyrządza im krzywdę!

Obrazek użytkownika danielik
Kraj

Postawiona w tytule teza dla wielu z pewnością zabrzmi, jak herezja. Niestety lewicowa propaganda wmawia nam, że biedniejszym trzeba pomagać, najlepiej dając im pieniądze. Moim zdaniem jest to bardzo mylne przeświadczenie.

Po pierwsze, żeby komuś dać, najpierw trzeba komuś zabrać, oczywiście w formie wszelkich podatków, których ogrom w dzisiejszych czasach jest wręcz porażający. Trudno się dziwić, że Gerard Depardieu ucieka, aż do Rosji, żeby tylko nie oddawać 75 % swoich dochodów. To nie ma nic wspólnego z patriotyzmem, to jest zwykła grabież. Należy sobie uświadomić, że gdyby nie system zasiłków i zapomóg więcej pieniędzy zostawałoby w portfelach obywateli, co napędzałoby gospodarkę i zmniejszało bezrobocie. Dzisiaj pieniądze są marnotrawione na urzędnicze pensję i często nie trafiają do tych najbardziej potrzebujących, ale do zwykłych oszustów.

Po drugie należy sobie uświadomić, że dając pieniądze żebrakowi wyrządzamy mu krzywdę, bo uczymy go, że nie robiąc nic pożytecznego można jakoś egzystować. Może kokosów nie ma, ale na tanie wino i chleb starczy. Człowiek taki nie ma motywacji, żeby zmienić swoje życie. Podobnie jest z pomocą socjalną. Ludzie otrzymują pieniądze i tracą chęć poszukiwania pracy. Zaczynają żyć w przekonaniu, że wszystko, im się należy. Co gorsza wychowują w tym przeświadczeniu swoich potomków. Zjawisko bezrobocia w miejscowościach, gdzie kiedyś były PGR-y stało się niemalże dziedziczne. Winna jest temu również pomoc socjalna. Gdyby pozbawić tych ludzi zasiłków i zapomóg może zaczęliby zachowywać się, jak dorośli ludzie, czyli wzięli odpowiedzialność za siebie. Dopóki będziemy ich traktować, jak dzieci, tak też będą się zachowywać. Może gdyby stracili swoje dotychczasowe źródła utrzymania zaczęliby myśleć przed zdecydowaniem się na kolejne dziecko. Może wreszcie dorosły facet, wziąłby odpowiedzialność za swoją rodzinę, a nie stał w kolejce w urzędzie po zasiłek, dodatek etc. Ponadto ludzie, którzy oswoili się z myślą, że w naszym kraju nie ma pracy, ale za pieniądze przyznane przez opiekę społeczną da się jakoś żyć są bardzo podatni na wszelkiego rodzaju uzależnienia. Przecież nie od dziś wiadomo, że jak ktoś ma za dużo wolnego czasu, to przychodzą mu do głowy głupoty.

Po trzecie taka sytuacja jest najwygodniejsza dla rządzących. Oni nie muszą się o nic martwić. Zabierają pieniądze panu X, a dają panu Y, co gorsza ten system wymaga zatrudnienia gromady urzędników z politycznego nadania, którzy te pieniądze będą jednym zabierać, a drugim przyznawać. Ponadto taki system rodzi korupcję i nadużycia. Dla polityków rządzących partii ta sytuacja jest wygodna. Mogą powiedzieć, że pracy co prawda nie ma, ale jest przecież opieka społeczna, co oznacza, że dbają o najbiedniejszych. Gdyby pieniędzy nie rozdawano byłaby społeczna presja, żeby rząd tworzył warunki do rozwoju przedsiębiorczości, tworzenia nowych miejsc pracy. Dzisiaj z podatków pracujących obywateli rozdaje się zasiłki i zapomogi oraz marnotrawi ogromne sumy na masę niepotrzebnych szkoleń.

Lider części czarnoskórych Amerykanów, organizator „Marszu Miliona Mężczyzn” Louis Farrakhan głosił konieczność likwidacji programów pomocowych, upatrując w nich jedną z przyczyn wielu problemów czarnoskórych mieszkańców USA. Zachęcał ludzi do wzięcia odpowiedzialności za siebie. Oczywiście w Ameryce nikt nie wziął tych postulatów na poważnie, Obama dalej woli bawić się w „Janosika”. Jakie są tego skutki polityki socjalnej? Najpoważniejszy jest taki, iż 60 % czarnoskórych dzieci w USA wychowuje samotnie matka. Czy to pozwala społeczności afro amerykańskiej z optymizmem patrzeć w przyszłość?

Niestety w Polsce jest podobnie daje się ludziom psie pieniądze. Za mało żeby żyć, za dużo, żeby umrzeć. Zabija się ich entuzjazm, marzenia, popychając w ramiona nałogu. Wmawia się im, że to dla ich dobra. Żyją w swoich domowych więzieniach, bez nadziei na lepszą przyszłość. Najbardziej ambitne i odważne jednostki tylko myślą, jak znaleźć dla siebie miejsce w Wielkiej Brytanii lub Holandii i nie chcą już nigdy wrócić do kraju. Będą jeszcze przez lata tworzyć PKB tych krajów, a my zostaniem z milionami wiecznych bezrobotnych i katastrofą demograficzną… Ot taki skutek socjalistycznej dobroci i rozdawnictwa pieniędzy.

Brak głosów

Komentarze

i stała się dlań oderwaną, zbędną, pasożytniczą czapą czy wręcz zagrażającą życiu naroślą,
jeśli stwarza ona warunki uniemożliwiające właściwe funkcjonowanie państwa i jego struktur,
jeśli zamiast służyć temu społeczeństwu, stara się nim sterować, eksploatować je dla własnych korzyści lub na rzecz jego przeciwników czy konkurentów, a więc je niszczy, zabija
- to społeczeństwa musi się bronić. Ludzie muszą się bronić - sami. Między innymi poprzez samopomoc - solidarność, nie oglądając się na tych którzy powinni pomóc, ale nie pomagają.

Jeśli spotkasz dziecko, które zgubiło się w tłumie, to nie pomożesz mu odnaleźć domu, nie nakarmisz go - bo to sprawa jego rodziców czy opiekunów i to ich obowiązkiem jest pilnowanie dzieciaka i troska o niego?

Teorie czy idee oderwane od życia rodzą nieludzkie systemy, nawet jeśli same w sobie wydają się spójne i zgrabne.

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#319942

A dlaczego ludzie nie pomagają sobie nawzajem? Może dlatego, że wiele osób myśli, że od pomagania są państwowe instytucje, a jak one działają każdy widzi.
Nigdzie nie napisałem, że nie nakarmiłbym dziecka. Jestem jak najbardziej za dawaniu biednym dzieciom obiadów, to wstyd, że w naszym kraju najmłodsi obywatele chodzą głodni.Ale jestem przeciw dawaniu pieniędzy ich rodzicom.
Przez wiele lat mieszkałem w niewielkiej miejscowości, którą ze wszystkich stron otaczały byłe PGR-y. Politycy o tych miejscach zapomnieli. Zamiast tworzyć systemowe warunki do aktywizacji, tych obszarów rzucono tym ludziom po kilkaset złotych i wszyscy udają,że nie ma problemu. Jest i to niestety ogromny. Tylko, że najwygodniej jest komuś rzucić jakiś ochłap.
Czy dzisiejszy system pomocy społecznej działa dobrze? Czy rozwiązał problemy najbiedniejszych? Czy z naszego kraju zniknęły głodne dzieci?

Vote up!
0
Vote down!
0
#319945

Niestety, obecnie w Polsce jest poważny problem z wędkami.
Bardzo poważny.

Udając, że go nie ma, możemy jedynie zagłodzić wędkarzy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#319998

Właśnie teraz rządzący udają, że nie ma problemu z wędkami, a zresztą w naszym kraju jest tak wspaniale, ze każdy dla którego wędki nie starczy to i tak rybkę dostanie, no może tylko płotkę, ale jak to mówią lepszy rydz, niż nic.
Teraz zagładza się tych wędkarzy którzy mają wędki, bo wyławia się sieciami ryby i rozdaje tym, którzy wędki nie mają.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320212

Myślę, że gdyby teraz zabrano tym bez wędek, to nie dano by tym z wędkami, ale tym, którzy wędki rozdają. Innymi słowy: sami by se wzięli. ;-)

Jakoś nie mam co do tego wątpliwości...

Vote up!
0
Vote down!
0
#320214

I właśnie w tym jest problem. Dlatego potrzeba mądrych ludzi u władzy, a tych niestety obecnie brak.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#320237

[quote=danielik]Dlatego potrzeba mądrych ludzi u władzy,[/quote]przede wszystkim uczciwych[quote=danielik] a tych niestety obecnie brak.[/quote]...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#320379

Proponuję kompromis mądrych i uczciwych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320678

To, o czym mówisz, należy na pewno rozważyć - zgadzam się, że najniższa pensja nie powinna być niewiele wyższa od zasiłku, bo to nie jest żadna zachęta do pracy. Ale myślę, że problem nie polega na zbyt wysokich zasiłkach, a zbyt niskich zarobkach. Myślę, że właśnie w tym kierunku powinniśmy iść - co więcej, jestem przekonana, że może nam się udać, oczywiście przy innej władzy. Jednak gdyby Twój pomysł został zrealizowany teraz, skończyłby się zapewne "przepadkiem" zasiłków na rzecz... a kto to wie?

W oczekiwaniu mądrych i uczciwych... :)
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#320774

i w dodatku zawiera błędy merytoryczne, wynikająe z oderwania od rzeczywistości:

"Należy sobie uświadomić, że gdyby nie system zasiłków i zapomóg więcej pieniędzy zostawałoby w portfelach obywateli, co napędzałoby gospodarkę i zmniejszało bezrobocie. Dzisiaj pieniądze są marnotrawione na urzędnicze pensję i często nie trafiają do tych najbardziej potrzebujących, ale do zwykłych oszustów.

Jaki procent budżetu stanowią te zapomogi i zasiłki?

Jaki procent budżetu jest marnotrawiony i rozkradany? 

Jaki procent zasiłków "nie zasila gospodarki"? (jeśli nie zasila, to na co jest przeznaczany?)

Zasiłki dla bezrobotnych - gdzie te wolne etaty dla nich?

Możnaby tak dalej, ale po co. Każda ideologia nie oparta o rzeczywiste warunki i możliwości jest nie tylko utopią, ale i szkodliwą głupotą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#320004

Akurat oderwanie od rzeczywistości ciężko mi zarzucić. Nieznajomość biedy również.
Czy wszystkie wnioski muszą być poparte danymi liczbowymi, czy może nie raz wystarczy zwykła logika.
Jeśli komuś się daje, to innemu trzeba zabrać, albo te pieniądze pożyczyć. Można też je dodrukować, ale to też jest de facto okradanie obywateli w formie inflacji.
Ilu jest obecnie urzędników? Blisko 800 tysięcy. Ilu było za na początku lat 90-tych? Niecałe 200 tysięcy. Co robi dodatkowe 600 tysięcy? Czy czasem wielu z nich nie zajmuję się zabieraniem, rozdawaniem i ściganiem tych którzy nie chcą oddać? Jaki procent w budżecie Państwa stanowią ich pensje?

Vote up!
0
Vote down!
0
#320215

To są osoby wykorzystywane przez bogatych! Tak jak ich ojcowie i dziadowie. Bez pomocy nigdy nie odbiją się od dna. To najniżej uposażeni jeszcze przez 8 lat będą spłacać za bogatych odsetki od kredytów (rodzina na swoim to nic innego jak zabieranie biednym i dawanie bogatym). Ulgi na dzieci też były tylko po to aby dofinansować dzieci bogaczy. Ziemię po PGR wykupują za łapówki bogaci spekulanci ,a pan żałuje pieniędzy na pomoc dla ludzi którzy mieli tam pracę. Przecież Polska mogła obdzielić tą ziemią biedaków zamiast za złotówkę sprzedawać bogatym , którzy po 2016 roku odsprzedadzą ją z wielkim zyskiem. Dałam 1 bo nie mogłam czytać tego wszystkiego ze spokojem. Proszę o przemyślenie wszystkiego raz jeszcze , bo to co przeczytałam jest niesprawiedliwe.

Vote up!
0
Vote down!
0

Konkubina po polsku

#320343

Nigdy nie popierałem żadnych ulg dla bogatych. Program "Rodzina na swoim" uważam za wielki szwindel. Co ciekawe między innymi na jego temat napisałem swoja pracę magisterską. Pisałem wielokrotnie o przejmowaniu majątków PGR-ów, o złodziejskiej prywatyzacji i wszystko to krytykowałem. Ludziom rzuca się te ochłapy, żeby zamknąć im usta, żeby nie krzyczeli, że zostali okradzeni.
Jeszcze raz powtarzam byłym pracownikom PGR trzeba pomagać, ale broń Boże nie dawać im pieniędzy, bo to rozleniwia, bo dawanie tych pieniędzy właśnie sprawia, że oni uczą tak żyć swoje dzieci, zabija ich entuzjazm. Przez to godzą się na to życie w beznadziei. Potrzebne w naszym kraju są głębokie zmiany systemowe. Rozdawanie pieniędzy zarówno biednym, jak i bogatym musi się źle skończyć.
Co gorsza na wszystkie ulgi, dodatki i zapomogi składają się głównie ci którym się chce, ci kótrzy zarabiają najniższą krajową. Oni widzą, że praca się nie opłaca i to jest bardzo szkodliwe.
Czy panu Farrakhan'owi też Pani doradzi, żeby jeszcze raz wszystko przemyślał, że chce zabrać pieniądze swoim współbraciom?
Czy Wam naprawdę ciężko zrozumieć, że ja wywodzę się z tej społeczności i chcę jej dobra!!! Czy naprawdę jest tak ciężko zrozumieć, że obecny system zabija polską wieś!

Vote up!
0
Vote down!
0
#320677

Szkoda, że jako temat pracy magisterskiej, nie podjął Pan zagadnienia ,,ilości samobójstw wśród ludności wiejskiej, oraz przyczyn zjawiska w latach 2000-2012". Chętnie bym poczytał więcej w temacie entuzjazmu zabijającego ludzi. Sam widziałem paru, ale radości w sobie żadnej nijak nie mieli. Ot, zimne trupy. Kredyty, opryski, nawozy, usterki, nieurodzaj, kredyty,choroba, samotność itd...

P.S. Jako pokutę, napisz Pan doktorat o tym problemie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320682

Brak merytorycznych argumentów najłatwiej zastąpić łapaniem za słówka.
"Zabija ich entuzjazm" można zrozumieć dwojako, aczkolwiek z kontekstu łatwo wywnioskować o co mi chodziło.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320752

Akurat co do urzędników się zgadzam..

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#320376

 która odmawia pomocy w formie rzeczowej. W gopsie kłóci się o zapomogę pieniężną, żeby "staremu" kupić wódkę. Jakoś nie mam ochoty sponsorować alkoholików...

Vote up!
0
Vote down!
0
#320241

przede wszystkim moze byc tak, ze to ty kiedys stracisz prace - domyslam sie, ze wtedy nie pojdziesz nigdzie po zaden zasilek !

2) moze zechcesz zwrocic uwage, ze z Polski 2 mln ludzi nie wyjechalo dlatego ze w Polsce mogli przeberac w ofertach pracy;
pracy, ktora moglaby dawac tym ludziom godziwa zaplate do zycia i zakladania rodzinnego gniazda w naszym Kraju Mlekiem i Miodem plynacym

3) moze zechcesz laskawie zwrocic uwage, ze w PL ponad 50% ludzi w wieku 50+ nie ma pracy !
Podczas gdy w innych krajach w EU ludzie powyzej 50 lat sa zartudnieni w 68-80%, bo tam sie MA MIEJSCA PRACY dla takich ludzi !

4) w swietle pkt 3 moze nam wytlumaczysz jak mozna "rzadzic" krajem i nie tworzyc nowych miejsc pracy a jednoczesnie wprowadzac durne prawo bez pokrycia, ze ludzie maja pracowac do 67 roku zycia?

5 ) jesli osiagniesz wiek 50 lat i znajdziesz sie w grupie bezrobotnych to co - zalozysz sobie firme pt. "wypasanie koz na nieuzytkach rolnych?"

6) czy zdajesz sobie sprawe z tego, ze zlikwidowano szkolnictwo zawodowe w znacznym wymiarze a gigantyczna armia mlodych wyksztalconych po socjologiach i filozofiach nie potrafi murowac, spawac, zakladac instalacji wszelkiej masci, wiec praktycznie nie ma zadnego konkretnego wyksztacenia? Wiec przez to w duzej mierze tez nie maja pracy rowniez...wiec jak moga emigruja .

ps) Patologia to jest inna para kaloszy i do tego sie nie odnosze.
Mam na mysli 2mln ludzi, ktore wyemigrowalo z PL
oraz dodatkowy 1 mln, ktore jest w PL i nie moze znalezc pracy !

Vote up!
0
Vote down!
0
#320403

Czy tak ciężko zrozumieć, że ludzie tworzący miejsca pracy, a tych wbrew pozorom nie tworzą głównie hipermarkety, czy wielkie fabryki (zwolnione z podatku), a rodowici mali i średni przedsiębiorcy, którzy są obciążeni gigantycznymi kosztami?
Czy tak trudno zrozumieć, że gdyby były niższe podatki właśnie dla tych osób to zwiększyłaby się liczba miejsc pracy, mniej osób byłoby zmuszone do pracy na czarno? Czy tak trudno zrozumieć, że jak człowiek zarabia najniższą krajową i musi jeszcze od tego odprowadzić gigantyczne podatki to stwierdza, że mu się ta praca nie opłaca i w sumie ma racje?
Czy tak trudni zrozumieć, że rozdawanie pieniędzy ma to do siebie, ze wymaga funkcjonowania ogromnej liczby urzędników.
W mojej notce nie chciałem zwracać uwagi na przyczyny emigracji, na źle wybrane kierunki studiów, problemach szkolnictwa itd. O tym piałem już wielokrotnie. W mojej notce stwierdziłem, że dawanie pieniędzy biednym jest złe. Ludzie potrzebują pracy, a nie pieniędzy za darmo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320679

"Cytat z pierwotnych wypocin danielika:

"dając pieniądze żebrakowi wyrządzamy mu krzywdę, bo uczymy go, że nie robiąc nic pożytecznego można jakoś egzystować. Może kokosów nie ma, ale na tanie wino i chleb starczy. Człowiek taki nie ma motywacji, żeby zmienić swoje życie. Podobnie jest z pomocą socjalną. Ludzie otrzymują pieniądze i tracą chęć poszukiwania pracy. Zaczynają żyć w przekonaniu, że wszystko, im się należy. Co gorsza wychowują w tym przeświadczeniu swoich potomków. Zjawisko bezrobocia w miejscowościach, gdzie kiedyś były PGR-y stało się niemalże dziedziczne. Winna jest temu również pomoc socjalna. Gdyby pozbawić tych ludzi zasiłków i zapomóg może zaczęliby zachowywać się, jak dorośli ludzie, czyli wzięli odpowiedzialność za siebie."

Jestem pewna, ze kazdemu na zasilku brakuje tylko ptasiego mleka, bo wszystko inne zapewnia mu pomoc spoleczna. Dlatego tez, aby nauczyc ludzi odpowiedzialnosci za samych siebie i nie karmic urzednikow, nalezy dac zdechnac pod plotem wszystkim tym bezrobotnym pracownikom PGR-ow, ktorym ziemia zostala zabrana po raz drugi, jak rowniez wszystkich innym bezrobotnym, starym, ulomnym, chorym i niezdolnym do pracy, a nie zapomnijmy o samotnych matkach i ich dzieciach, bo one tez przeciez nic nie robia.

Wyjatkowo odkrywcza odpowiedz Emirowi:

" Ludzie potrzebują pracy, a nie pieniędzy za darmo."

Danielik ma racje: to ci najubozsi i najbardziej pokrzywdzeni sprawuja rzady, a przy tym straszliwie sie bogaca, a wiec sami sa sobie winni, ze nie maja pracy i nie beda jej mieli, obojetne jak dlugo beda jej szukac.

Oczywiscie logika danielika jest zupelnie wystarczajaca do udowodnienia jego wlasnych tez, twarde statystyki i liczby, wedlug danielika sa zupelnie zbedne. Obwinianie ofiar, i szukanie kozla ofiarnego, jakze typowe dla neokonserwatystow jest danielikowa specjalnoscia.

W idealnym swiecie, danieliku, nikt nie bylby ani bezrobotny, ani uzalezniony od nikogo innego. Nikt tez by nie placil podatkow ani nie utrzymywal armii urzednikow, bo urzednikow moznaby policzyc na palcach. Nikt nie bylby zebrakiem i nikt by nie otrzymywal zasilku, bo nie istnialaby taka potrzeba. Mali przedsiebiorcy nie plajtowaliby z powodu wysokich podatkow albo przegranej konkurencji z wielkim koncernem. W idealnym swiecie Polska tez bylaby samowystarczalna, mialaby silny przemysl i bylaby sie w stanie sama wyzywic z wlasnego rolnictwa, a w malym sklepie moznaby kupic co wyprodukowali nasi blizsi czy dalsi sasiedzi. W idealnym swiecie nie byloby lichwy ani 30 letnich hipotek, bo kazdy moglby sobie uciulac z pensji na zakup wlasnego lokum. Niestety, nie zyjemy w Utopii a w rzeczywistosci, w ktorej ludzie sa bezrobotni, glodni, bezdomni a nade wszystko upodleni. Minimum, ktore jako spoleczenstwo mozemy dla nich zrobic, to dac im pieniadze na przetrwanie.

W idealnym swiecie nie byloby tez danielikow piszacych artykuly ziejace nienawiscia do tych, ktorym sie nie powiodlo, obwiniajace ich za cale zlo systemu, w ktorym zyja  i skazujace ich za to na smierc glodowa.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#320683

Proszę wskazać, w którym miejscu zionę tą nienawiścią. Właśnie obecny system upadla ludzi.
"W idealnym swiecie, danieliku, nikt nie bylby ani bezrobotny, ani uzalezniony od nikogo innego. Nikt tez by nie placil podatkow ani nie utrzymywal armii urzednikow, bo urzednikow moznaby policzyc na palcach. Nikt nie bylby zebrakiem i nikt by nie otrzymywal zasilku, bo nie istnialaby taka potrzeba. Mali przedsiebiorcy nie plajtowaliby z powodu wysokich podatkow albo przegranej konkurencji z wielkim koncernem. W idealnym swiecie Polska tez bylaby samowystarczalna, mialaby silny przemysl i bylaby sie w stanie sama wyzywic z wlasnego rolnictwa, a w malym sklepie moznaby kupic co wyprodukowali nasi blizsi czy dalsi sasiedzi. W idealnym swiecie nie byloby lichwy ani 30 letnich hipotek, bo kazdy moglby sobie uciulac z pensji na zakup wlasnego lokum."
Świat nie jest idealny, ale trzeba do niego dążyć. Jeśli będziemy myśleli, że po co i tak się nie uda to jest utopia to dalej będziemy traktowani, jak niewolnicy, dalej będziemy okradani, dalej dzieci będą chodziły głodne, dalej alkoholizm będzie zjawiskiem powszechnym. Nasz Naród jest systemowo niszczony, młodzi są zmuszani do emigracji, a wszystko, co są w stanie zrobić nasi rządzący to zapewnić po parę stów zasiłków, dodatków z zapomóg oraz kurs pisania CV.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320749

Czy tak trudno zrozumieć, że gdyby były niższe podatki właśnie dla tych osób to zwiększyłaby się liczba miejsc pracy, mniej osób byłoby zmuszone do pracy na czarno? Czy tak trudno zrozumieć, że jak człowiek zarabia najniższą krajową i musi jeszcze od tego odprowadzić gigantyczne podatki to stwierdza, że mu się ta praca nie opłaca i w sumie ma racje?
Czy tak trudni zrozumieć, że rozdawanie pieniędzy ma to do siebie, ze wymaga funkcjonowania ogromnej liczby urzędników.

Jeszcze tylko skoryguj swe wnioski i wyjdzie na to, że napisanie tej notki czemuś posłużyło. A raczej komuś.

Pozdrawiam

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#320702

Nigdy nie napisałem, że głównym problemem w naszym kraju jest rozdawanie pieniędzy biednym, jednak nadal uważam, że to wyrządza im krzywdę, tylko tyle i jak się okazuje, aż tyle.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#320753

"Nigdy nie napisałem, że głównym problemem w naszym kraju jest rozdawanie pieniędzy biednym, jednak nadal uważam, że to wyrządza im krzywdę, tylko tyle i jak się okazuje, aż tyle."

Tylko jeszcze pokaż warunki, które należy spełnić, by wyeliminować zasiłki oraz ścieżkę, jak do tego dojść. Tylko tyle.

Vote up!
0
Vote down!
0

Stasiek

#320793

Podstawowe warunki:
1. Zmniejszenie kosztów pracy, poprzez obniżkę podatków PIT i CIT lub w ogóle rezygnacja z opodatkowania pracy (co zapewniałoby wyższe płace), przy jednoczesnym zlikwidowaniu ulg podatkowym.
2. Czasowe podniesienie stawek podatku VAT.
3. Likwidacja OFE, a następnie likwidacja przymusowego ZUS-u. Przy jednoczesnym przejęciu jego zobowiązań przez budżet Państwa.
4. Opodatkowanie zachodnich sieci handlowych, podatkiem obrotowym, wprowadzenie podatku od transakcji bankowych.
5.Zlikwidowanie przymusowego ubezpieczenia w NFZ- ecie (powstałoby szereg prywatnych instytucji zajmujących się ubezpieczeniami zdrowotnymi, większa konkurencja wymusiłaby niższe ceny i większą jakość. Z budżetu można by opłacać składki za bezrobotnych i chorych niedołężnych itp.
6. Zlikwidowanie urzędów pracy, przy oddaniu części ich kompetencji Starostwom Powiatowym, chodzi tu o szkolenia, rezygnacja z tzw. "odhaczania się bezrobotnych".
7. Rezygnacja ze szkoleń pisania CV, obsługi komputera dla ludzi, którzy mają podstawowe wykształcenie, a przeznaczenie większych pieniędzy na przyuczenie do zawodów potrzebnych akurat na rynku pracy.
8. Wyeliminowanie patologii ze szkół, przy jednoczesnej odbudowie szkolnictwa zawodowego i współpraca szkół z przedsiębiorcami.
9. Zmniejszenie liczby miejsc na studiach, przy jednoczesnym zwiększeniu środków przeznaczonych na innowacyjne badania naukowe, ściślejsza współpraca między uczelniami, a przedsiębiorstwami.
10. Rezygnacja z planów wprowadzenia euro w Polsce.
11. Likwidacja MOPS-ów i przekazanie pieniędzy do organizacji pozarządowych (Caritas, PCK itp.). Instytucje takie na pewno bardziej efektywnie pomogą biednym, ponadto one właśnie nastawione są na przekazywanie pomocy niematerialnej.
12. Wprowadzenie odpowiedzialności karnej urzędników za swoje decyzje.
Radykalne zmniejszenie liczby urzędników, zarówna w samorządach, jak i na szczeblu centralnym, przy jednoczesnym uproszczeniu procedur administracyjnych. Rezygnacja z szeregu pozwoleń, a zastąpienie ich zgłoszeniem (np. pozwolenie na rozbiórkę), rezygnacja z większości niepotrzebnej "papierologii".
13. Otwarcie większości zawodów.
14. Wprowadzenie nowego programu budownictwa społecznego, coś na podobieństwo TBS-ów, ale z możliwością wykupu mieszkań na własność.(Warunek bardzo ważny, gdyż właśnie w dzisiejszej chwili brak tanich mieszkań hamuje zjawisko migracji krajowych.
15. Walka z pakietem klimatycznym powinna być uważana za naszą rację stanu. Rezygnacja z dopłat do budowy elektrowni wiatrowych.
16. Próba przedłużenia okresu, w którym cudzoziemcy nie mogą bez przeszkód kupować ziemi rolnej w Polsce.
17. Zakaz upraw roślin GMO w Polsce, promowanie produkcji ekologicznej.
18.Pełne rozliczenie zbrodni poprzedniego systemu, powszechna lustracja.
Zmiany w naszym Państwie muszą mieć charakter systemowy. Powinno zacząć się od edukacji, później stopniowe obniżanie kosztów pracy, przy wprowadzeniu podatków obrotowych i bankowych, następnie zmniejszenie liczby urzędników, uproszczenie procedur,otwarcie zawodów, wprowadzenie programu budownictwa społecznego, rezygnacja z przymusowego ZUS-u i NFZ-u, następnie likwidacja PUP-ów i MOPS-ów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#320895