W PiS-ie ciągle strzelają sobie po nogach

Obrazek użytkownika Spitfire
Kraj

„Nie chciałbym pominąć ważnego przedmiotu i błędu, przed którym trudno uchronić się książętom, jeżeli nie są bardzo mądrymi lub jeżeli nie umieją zrobić dobrego wyboru.

Mam na myśli pochlebców, których pełne są dwory; ludzie bowiem tak bardzo lubują się w swych własnych sprawach i tak łatwo ulegają pod tym względem złudzeniu, że trudno im obronić się przed tą zarazą, a gdy chcą bronić się przed nią, narażają się na niebezpieczeństwo, że popadną w pogardę. Albowiem nie ma innego sposobu, by ustrzec się pochlebstwa, jak tylko ten, by ludzie zrozumieli, że mówiąc ci prawdę, nie obrażają cię, lecz jeśli każdy będzie ci mógł mówić prawdę, stracisz szacunek. Dlatego też rozumny książę powinien trzymać się trzeciego sposobu: wybrać w swym państwie mądrych ludzi i jedynie tym dać swobodę mówienia sobie prawdy, i to tylko w tych rzeczach, o które zapyta ich, a nie w innych; a powinien zasięgać ich rady
w każdej rzeczy, wysłuchać ich opinii, potem zaś powziąć postanowienie według własnego uznania, odnosząc się jednak do tych rad i do każdego z doradców w taki sposób, aby każdy poznał, że im otwarciej mówić będzie, tym więcej znajdzie uznania. Poza tymi niech nie słucha nikogo, trzyma się
rzeczy raz rozważonej i będzie stanowczym w swych decyzjach. Kto postępuje inaczej, ten albo zgubi się przez pochlebców, albo staje się zmiennym pod wpływem różnych opinii, z tego zaś wyniknie, że będzie
mało szanowanym”
-  N. Machiavelli (tłumacz nie jest mi znany).

Wniosek z powyższych słów płynie między innymi taki, że rozsądny człowiek wysłuchuje głosów krytycznych. Trzeźwa krytyka bowiem cenniejsza jest od ciągłych pochlebstw. Chciałem skrytykować nadmierną gadatliwość szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

„Nowy statut PiS zwiększy efektywność partii i pozwoli ugrupowaniu powrócić do władzy - powiedział Jarosław Kaczyński przed rozpoczęciem zamkniętych obrad kongresu Prawa i Sprawiedliwości. Zaznaczył, że nowy statut jest odpowiedzią na wymogi upływającego czasu i zmian, jakie przechodzi PiS. Podkreślił, że żadne zmiany w statucie nie wynikają z walk frakcyjnych wewnątrz partii, ponieważ (..) w PiS nie ma walczących frakcji. - Są różne grupy i poglądy jak w każdej partii - dodał” (Rzeczpospolita).

Nie po raz pierwszy wielki brak rozwagi wypływa ze słów Jarosława Kaczyńskiego. Moim skromnym zdaniem w sytuacji gdy znaczna część społeczeństwa nie chce powrotu do władzy PiS-u niezwykle lekkomyślnie jest ten powrót zapowiadać. Wywołuje to tylko niechęć. O wiele lepiej jest zachować milczenie i zaoferować społeczeństwu konkretny program, który będzie dla niego atrakcyjny i przede wszystkim korzystny, rzecz jasna w postaci dlań przystępnej. Uważam, że również wypowiedzi przeczące „frakcyjnym walkom” w PiS-ie są nieprzemyślane. Zaprzeczenie - jeśli pochodzi samo od siebie - bowiem przy okazji zwraca uwagę na daną sprawę. Czasem nie jest dobrze z własnej inicjatywy zwracać uwagę na to co dzieje się albo na to co się nie dzieje wewnątrz partii. Znacznie lepiej jest używać wyrażeń w pewnym sensie komplementujących i ogólnikowych. A więc na przykład znacznie lepiej jest mówić o pluralizmie poglądowym panującym wewnątrz partii i stałym dążeniu do porozumienia pomiędzy jej członkami, aniżeli o tym że nie ma w partii kłótni. Innymi słowy, znacznie lepiej jest powiedzieć, że wewnątrz panuje zgoda aniżeli mówić, że wewnątrz nie ma kłótni.

Przy okazji wróciłbym jeszcze do starej sprawy wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o internautach, w której to padły słowa mówiące, że internauci przeglądają strony porno i piją piwo. Oczywistym jest, że Jarosław Kaczyński zaprezentował stereotypowe myślenie. Co prawda to nikt na świecie od takiego myślenia nie jest wolny, jednakże polityk powinien bardziej uważać w chwili, w której zaczyna się wypowiadać o ludziach. Różne można mieć o różnych grupach społecznych zdanie (prywatnie), bowiem nie są one jednakowe i czasem zasługują na krytykę, lecz polityk nie powinien się tej krytyki podejmować, ponieważ jemu zależy na pozyskaniu każdego głosu. Poprzez krytykę zniechęca się ludzi do siebie a nie ich przekonuje. Tylko nieliczni potrafią zrozumieć to, że krytyka potrafi być wartościowa. Ostatnio w bardzo podobnym stylu do Jarosława Kaczyńskiego postąpił europoseł PiS-u Marek Migalski, który niezwykle nierozsądnie postanowił zaśmiać się z wyborców PO, sugerując, że „głosowanie na PO to szczyt obciachu”. Politycy Platformy Obywatelskiej zdają się te rzeczy rozumieć o wiele lepiej od polityków PiS-u.

Moja ogólna wskazówka dla Jarosława Kaczyńskiego i wszystkich innych polityków PiS-u zawarta jest w powiedzeniu: „Nie mów co myślisz, lecz myśl co mówisz”. Mógłbym do tej mądrej zasady dodać jeszcze taką: ”Lepiej mówić mniej  aniżeli więcej ”, względnie ”Lepiej mówić mniej a dobrze, aniżeli więcej a źle”. Jeśli politycy PiS-u nie pojmą pewnych zasad (nie tylko tych), którymi powinni kierować się w swych wypowiedziach, to stale będą strzelali sobie w stopy, co w sposób znaczący wpłynie na wynik zbliżających się wyborów (i czego chciałbym uniknąć).

Brak głosów

Komentarze

PiS popełnił tyle błędów, że straci prezydenta oraz w następnej kadencji prawdopodobnie dalej będzie sejmową opozycją. Przykładem jest zatrudnianie osób całkowicie niereprezentatywnych na stanowiskach, przy których przydałby się ktoś bardziej fotogeniczny. Nie są również w stanie wytykać rażących błędów PO. Z mojej osobistej perspektywy mogliby skręcić na prawo. W każdym razie przydałaby się zmiana retoryki.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#32301

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#32307

pisząc, że PiS nie ma szans zna powrót do władzy. Reszta argumentów w tej sytuacji to tylko bicie piany.
Sam jestem krytyczny wobec partii kaczek, ale uważam, że warto ja krytykować, bo może kiedyś to do niej dojdzie i ją wzmocni, szczególnie, że realnej alternatywy dla PiS nie widzę.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#32316

Bo nie ma szans... i nie strzelam "sobie w głowę"...
To, że uważam w oparciu o merytoryczne przesłanki, iż PiS nie wygra wyborów nie oznacza, że mam zaraz przestać popierać tą partię i nie starać się jej pomóc. Inaczej mówiąc czasem dobrze jest powalczyć nawet w sprawach beznadziejnych (;

Vote up!
0
Vote down!
0
#32339

Walczyć trzeba do końca. Wygrane wybory i przejęcia władzy to podstawowy cel każdej partii. Tak zwana "konstruktywna krytyka" też nie zaszkodzi. Popatrz, jak się Nitras martwi o PiS :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#32351

Co do tego, że J. Kaczyński strzelił sobie w stopę zapowiedzią powrotu PiS-u do władzy nie mam najmniejszych wątpliwości. Media zaraz to jego potknięcie wykorzystały (przynajmniej niektóre), bo widziałem tytuł: "PiS zapowiada powrót do władzy" (czy jakoś tak).

Natomiast popełniłem mały błąd, bo JK został najprawdopodobniej zapytany o walki frakcyjne, a ja napisałem, że sam to powiedział. To nie zmienia wiele - jego wypowiedź z punktu widzenia PR i tak jest kiepska.

Odpowiada się według takiego schematu:
Czy jest pan złodziejem?
- Nie. Nigdy nie kradłem (to nie jest dobre)
- Nie. Zawsze żyłem uczciwie (to jest dobre, bo zawiera zaprzeczenie i przy okazji własną promocję!) (;

No i media lubią uśmiech. Nie ma już tego co kiedyś, czyli że ludzie głosowali na ludzi poważnych. Teraz trzeba swoją pozycje trochę wycentrować i z jednej strony grać człowieka poważnego a z drugiej trochę takiego "swojego chłopa", który się śmieje, potrafi błysnąć dowcipem (nie ważne, że niemającym nic wspólnego z rzeczową argumentacją).

TAKICH RZECZY TRZEBA SIĘ NAUCZYĆ. MIESIĄC TRENINGU I ZARAZ CZŁOWIEK ZACZNIE LEPIEJ WYGLĄDAĆ.

Wystarczy spojrzeć na to co spece zrobili ongiś z Leppera (solarka i takie tam). (:

Donek jest w te klocki dobry. ):

Vote up!
0
Vote down!
0
#32341

Każde działanie Kaczyńskich czy wypowiedź polityków ich partii jest z reguły krytykowane jako złe posunięcie, szkoda, że również po naszej stronie.

Było wiele błędów - wiele z tego co piszesz o przeszłości miało potwierdzenie w działaniach i zaniechaniach. Myślę, że po obecnym kongresie coś ruszy o przodu. PiSowcy nie są bezkrytyczni wobec siebie i swoich kolegów - powiem tylko tyle i aż tyle.

Nie trać wiary. Jeśli przestaniesz wierzyć, że można coś zmienić głosem na PiS to po co w ogóle masz iść do głosowania?

p.s.: Twój zakaz krytykowania kogokolwiek zawarty w poradach dla PiSu bardziej pasuje do weekendowego samouczka politycznej poprawności, a nie do taktyki retorycznej partii, która chce różnić się czymś od PO czy SLD. Nie spodziewałem się tego z Twojej strony.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32342

[quote=Jaku]Każde działanie Kaczyńskich czy wypowiedź polityków ich partii jest z reguły krytykowane jako złe posunięcie, szkoda, że również po naszej stronie[/quote]

Bez przesady, że wszystko jest tak krytykowane. Są takie sprawy, ale nie wszystkie. W wielu sprawach PiS sam strzela sobie po nogach. Exemplum: nieprzemyślane wystąpienie w sejmie posła Górskiego(?) o końcu cywilizacji białego człowieka. Co k*a było? "Nie mów co myślisz, lecz myśl co mówisz". (;

A z krytyką "po naszej stronie" proponuję wczytać się jeszcze raz w słowa Machiavellego. Przecież to co mówisz oznacza nawoływanie do bycia "pochlebcą". Każda krytyka (nawet ta moja) na prawicy tejże prawicy spotyka się z niechęcią. Człowiek, który się jej podejmuje zaraz staje się "obcym agentem" albo kto wie czym tam jeszcze. Wystarczy spojrzeć na ocenę mojego tekstu, aby to zobaczyć.

[quote=Jaku]Myślę, że po obecnym kongresie coś ruszy o przodu[/quote]

Bez obrazy Jaku, ale sam nie wiesz co piszesz. Jak oni potrzebują do takich zmian "kongresu" to niech dobry Bóg ma ich w swojej opiece. Te zmiany już od dawna powinny być wdrożone. PiS powinien punktować PO, a tego nie robi.

[quote=Jaku]PiSowcy nie są bezkrytyczni wobec siebie i swoich kolegów - powiem tylko tyle i aż tyle[/quote]

O tak. Jarosław Kaczyński z miłą chęcią wysłuchuje krytyki wobec własnych posunięć od członków własnej partii. Już to widzę.

Dobrym przykładem obrazującym jego działanie było wycięcie Dorna, którego winien ustawić według rady Machiavellego i słuchać jego krytyki. Oni zaczęli się publicznie obrzucać błotem (Dorn również wiele nie mądrzejszy).

[quote=Jaku]Nie trać wiary. Jeśli przestaniesz wierzyć, że można coś zmienić głosem na PiS to po co w ogóle masz iść do głosowania?[/quote]

Sam widzisz. Twoje rozumowanie opiera się na "wierze". Moje opiera się na zimnej analizie sytuacji.

A Twój argument podpiąłbym pod nierzeczową argumentację ad hominem. Równie dobrze bowiem można powiedzieć do kierowcy wyścigowego: jak nie wierzysz we własne zwycięstwo to po co w ogóle masz zamiar startować w wyścigu? (gdy kierowca stara się realnie ocenić własne szanse)

[quote=Jaku]Twój zakaz krytykowania kogokolwiek zawarty w poradach dla PiSu bardziej pasuje do weekendowego samouczka politycznej poprawności, a nie do taktyki retorycznej partii, która chce różnić się czymś od PO czy SLD. Nie spodziewałem się tego z Twojej strony[/quote]

Mówię, że nie krytykuje się elektoratu. Jeśli uważasz, że taka powinna być "taktyka retoryczna partii" i że poprzez krytykę można coś zyskać to się grubo mylisz.

====================

Na prawicy ludzie nie lubią słuchać krytyki, nawet tej mądrej i dobrze o tym wiem. Nie świadczy to o mądrości prawicy. Wszyscy chcieliby słuchać pochlebstwa i oglądać teksty oparte na myśleniu życzeniowym.

Tak zwyciężymy. Wierzmy w to, że zwyciężymy a zwyciężymy. Przy takich posunięciach i strzałach po stopach nie zwyciężymy. Nawet bez nich to będzie ciężkie.

Należy zrozumieć to, że ludzie są bardzo niechętni wobec PiS-u. Zapisz się gdzieś na forum niepolityczne (takie dla zwykłych ludzi), ale z działem polityka i sobie tam porozmawiaj. Posłuchaj głosu ludzi. Zobaczysz jaki on jest.

Zobaczysz jakimi trywialnymi schematami myślą ludzie. Są szablony żywcem wyszarpane z TV. Coś gdzieś usłyszą i to bezmyślnie powtarzają jak papugi.

Zaczniesz krytykę PO, a oni zaraz (tu psychologia sie kłania) zaczną mówić o PiS-ie. Tak robią wszyscy. Wiesz co to znaczy?

Nad takimi rzeczami trzeba się poważnie zastanowić. Nie do mnie to zastanawianie się powinno należeć, lecz do PiSu. Analiza - wnioski - działania.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32352

[quote="Spitfire"]Exemplum: nieprzemyślane wystąpienie w sejmie posła Górskiego(?) o końcu cywilizacji białego człowieka. Co k*a było? "Nie mów co myślisz, lecz myśl co mówisz". (;[/quote]

A co to takiego strasznego było? Jak mniemam, gdyby jakiś typek z LSD wyszedł na mównicę i zaczął nawoływać do polityki jednego dziecka, zostałoby to przemilczane. Prawica ma pod górę, co nie oznacza, że ma na każdym kroku dokonywać autocenzury.

[quote="Spitfire"]Na prawicy ludzie nie lubią słuchać krytyki, nawet tej mądrej i dobrze o tym wiem. Nie świadczy to o mądrości prawicy. Wszyscy chcieliby słuchać pochlebstwa i oglądać teksty oparte na myśleniu życzeniowym.[/quote]

A czy PiS to prawica? To niepodległościowa lewica, coś w typie piłsudczyków. Nie rozumiem jak to jest, że wystarczy tylko nie darzyć sympatią bunkra z Czerskiej i już się człowiek staje prawicowcem.

[quote="Spitfire"]Przy takich posunięciach i strzałach po stopach nie zwyciężymy. Nawet bez nich to będzie ciężkie. [/quote]

Jak wyżej napisałem, PiS ma kiepski dobór ludzi. Problemy są również z retoryką. Moim zdaniem również część programu należałoby zweryfikować - mówię tutaj o kwestiach ekonomicznych. Na przykład wyeliminować progresję - to już byłoby coś. Zrobić jednolitą stawkę VAT. Takie postulaty już przyciągnęłyby w kierunku PiS pewną grupę elektoratu.

[quote="Spitfire"]Zaczniesz krytykę PO, a oni zaraz (tu psychologia sie kłania) zaczną mówić o PiS-ie. Tak robią wszyscy. Wiesz co to znaczy? [/quote]

Ja nie potrafię zrozumieć takiego dychotomicznego myślenia. Dla mnie to swoją drogą wszystko banda czworga i jestem ponad tym. Ludzie też nie rozumieją, jak można nie uczestniczyć w tej licytacji.

[quote="Spitfire"]Nad takimi rzeczami trzeba się poważnie zastanowić. Nie do mnie to zastanawianie się powinno należeć, lecz do PiSu. Analiza - wnioski - działania.[/quote]

Mnie dziwiła bierność PiS-u zaraz po przegranych wyborach. Już wtedy powinna ruszyć ofensywa. Czasem mnie się wydaje, że Kaczka zobaczył widmo kryzysu. Myślał, że on zniszczy PO. Ale jak to w życiu bywa: głupi ma zawsze szczęście. Rząd PO przez swoją opieszałość nie wprowadził nas do ERM2, przez co kryzys przeszliśmy w miarę bezboleśnie. Kaczyński natomiast popełnił - póki co - polityczne samobójstwo i przez wiele lat może nie wrócić na szczyt.

Więcej, odesłał Ziobrę do parlamentu europejskiego. Na jego miejscu wystawiłbym go na prezydenta.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#32354

[quote=Kirker][quote="Spitfire"]Exemplum: nieprzemyślane wystąpienie w sejmie posła Górskiego(?) o końcu cywilizacji białego człowieka. Co k*a było? "Nie mów co myślisz, lecz myśl co mówisz". (;[/quote]

A co to takiego strasznego było? Jak mniemam, gdyby jakiś typek z LSD wyszedł na mównicę i zaczął nawoływać do polityki jednego dziecka, zostałoby to przemilczane. Prawica ma pod górę, co nie oznacza, że ma na każdym kroku dokonywać autocenzury. [/quote]

Zerknij Kirker na chwilę na siebie. Lemingi jak się mówi o PO to zaczynają mówić o PiS-ie. Ty teraz jak się mówi o PiS-ie to zaczynasz mówić o SLD. /:

Rzeczywistość medialna jest jaka jest i trzeba się jakoś starać w niej odnaleźć. Przemyśleć to co się mówi. Nie iść do TV nieprzygotowanym. Starać się przewidzieć argumentację przeciwnika. Nie bać się erystyki! Nie ważne, że jest ona nielogiczna - logicznie jest ją stosować! (; Nie wygłaszać "złotych myśli" w stylu "upadek cywilizacji białego człowieka".

Vote up!
0
Vote down!
0
#32380

i myślę, drogi Wichuro, że Cię Twój pesymizm w jakieś strasznie fałszywe rejony wyprowadził, zarówno w tym poście, jak i w komentarzach.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32390

Ja drogi Budyniu z natury jestem optymistą. Być może cierpię w ostatnim czasie na małą depresję w związku ze sprawą tarczy, jednakże nic nadto. Odnośnie komentarzy to czasem mnie nerwy ponoszą. Wiem, że powinienem trzymać je na wodzy. Czasem mi to nie wychodzi.

Chciałbym móc wierzyć w pomyślną przyszłość, ale nie mogę.

Być może się w swojej ocenie mylę. Uważam, że najbliższe wybory prezydenckie wygra Donald Tusk. Uważam, że najbliższe wybory parlamentarne wygra PO (jeśli nic poważnego się im po drodze nie przytrafi, co rozumiem jako wybuch bomby atomowej). Uważam, że następne wybory wygra SLD albo SD. Uważam, że Traktat Lizboński wejdzie w życie i UE z czasem narzuci nam swoje przepisy dotyczące aborcji i homoseksualistów (jest pewna taka ustawa, która im na to pozwala). Uważam, że z biegiem czasu mentalność polskiego społeczeństwa zmieni się na tyle, że pewne procesy (podejście do aborcji etc.) staną się nieodwracalne. To być może wygląda na apokaliptyczną wizję, ale tak widzę przyszłość. Czytam ją z szeregu informacji.

Nikt z nas nie może stwierdzić, czy są to "fałszywe rejony". To pokaże czas.

PiS w mojej ocenie słabo dba o interesy Polski. Swego czasu przywieźli nam Joaninę i kazali się tym radować. Cóż jednak znaczy ugrany czas? Prezydent RP uzależnia swoją decyzję o podpisaniu TL od wyniku referendum w Irlandii, co oznacza przerzucenie odpowiedzialności za Polskę na Irlandczyków (sic!). Powoli zbliżają się wybory prezydenckie. Prezydent RP zapowiada żałobę, po czym tańczy na dożynkach. Jakże mam w takiej sytuacji zachować spokój? Przecież to mu zostanie przypomniane i to w chwili, w której najbardziej by tego nie chciał.

Przez ostatnie pół roku byłem z dala od polityki. Wróciłem i się rozejrzałem. Nie wiem czy to świeże spojrzenie, czy co? Wszystko wydaje mi się stracone, a jestem optymistą. W całym swoim życiu zawsze starałem się myśleć o wszystkim pozytywnie. Coby nie było to zawsze myślałem, że jakoś to będzie, że wszystko się ułoży i nigdy nie czułem się źle.

W swoim prywatnym życiu nadal jestem optymistą. W polityce przestałem nim być.

Bardzo dobrze wiem jak pozyskiwać sympatię ludzi i jakie teksty pisać aby doskonale zostały one przyjęte. Nie o burzę oklasków mi jednak chodzi.

Myślę, że przegrywamy wojnę i to ostro. Nie ma prawicowej telewizji. Mało jest pomysłów na cokolwiek. Piszesz bloga, ale kto to czyta? FYM ma 3 miliony wejść. W tym z 1000 moich a ja się zbytnio w komentarzach u niego na blogu nie udzielałem. Można przypuszczać, że jego blog czytany jest przez 2000 osób, którzy i tak dobrze wiedzą to co FYM pisze. Nie musieliby nawet tego czytać.

Nikt nic nie robi. Nikt nie zbiera funduszów na rzetelną telewizję. Każdy coś tam sobie sam skrobie. Wszystko jest już rozbite.

Jakże mam nie być zdołowany?

A czy pierniczę?

Tego nie wiem. To pokaże czas. Zacznie się od prezydenta a upadek będzie bolesny.

(:

Vote up!
0
Vote down!
0
#32401

... piersi, albo przepraszając, że istnieje. Przyznaję, że partia kaczki zdradza syndromy "okopów Świętej Trójcy", ale też ma powody do poczucia oblężenia. Nie sądzę jednak, żeby była bardziej "wodzowska" niż inne partie.Może warto zapytać Jaku, bo on widzi PiS z bliska i od wewnątrz? Moim zdaniem szczególny "zamordyzm" w PiS-ie to przyklejona przez konkurencję polityczną i media morda.
Żałowałem Dorna, zanim nie zaczął się publicznie wygłupiać, ale też warto sobie zadać pytanie, czy partia w opozycji może sobie pozwolić na to, żeby ktoś rozkładał ją od środka?
Spotkałem się już ze zdaniami: "Może bym i poparł PiS, gdyby nie Kaczyński". Cóż za łaskawe "może". A może by ktoś poparł piłsudczyków, gdyby nie ten brzydki Piłsudski? :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#32355

A PO to nie jest partia wodzowska? Swego czasu pozbyli się Rokity - ten bowiem mógł zagrozić Tuskowi. Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smolił.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#32358

Na początek zdecyduj się w końcu czy PiS jest za wszystko krytykowany czy nie - patrz na ten ogólnik ,,Bez przesady, że wszystko jest tak krytykowane. Są takie sprawy, ale nie wszystkie.'' i na to ,,Zaczniesz krytykę PO, a oni zaraz (tu psychologia sie kłania) zaczną mówić o PiS-ie. Tak robią wszyscy.''

Machiavellizm nakazałby opłacalne pozostanie pochlebcą pewniej niż dołączenie się do grona krytyków. Niekoniecznie bym to polecał ale bądź konsekwentny w powoływaniu się na autorytety.

Kongres to normalna forma komunikacji zbiorowej w partii, normalny element życia formacji itd. Jak chciałbyś w sposób demokratyczny zaproponować zmiany które będą obowiązywać w całym kraju? Trzymaj się realiów, przestań myśleć życzeniowo.

Moje rozumowanie opiera się na logicznych przemyśleniach a wiara opiera się na nadziei na lepszą Polskę. To dwie różne rzeczy które powinieneś rozdzielić.

Elektoratu się nie krytykuje - ciekawy pomysł. Jeśli potencjalny elektorat popiera SLD i skrytykuje się go za popieranie przestępców to będzie to stwierdzenie faktu oraz skuteczne zniechęcenie do SLD. To co Ty proponujesz to, powtarzam, polityczna poprawność.

Dobrze wiem jak trywialnymi schematami myślą ludzie, dlatego też uważam, że nigdy w trywializowaniu polityki PiS nie przebije PO i wcale bym tego nie chciał bo to ślepa uliczka. Tak samo jak krytykowanie oparte na zasadzie ,,PiS jest za mało POwski'' prezentowane przez Ciebie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32389

Takie komentarze z rozdrabnianiem na wszystko zazwyczaj nie mają sensu. Do niczego one nie prowadzą i są jedynie stratą cennego czasu.

Pewnym jest to, że PiS powinien zmienić swoje dotychczasowe działanie, bo nie przynosi ono dobrych efektów.

Zwróciłem uwagę na błędy w wypowiedziach. To ważna rzecz aby mówić w sposób bardziej przekonujący. Czasem dobrze jest też gryźć się w język, bo lepiej to zrobić jak ma się powiedzieć coś głupiego i tym samym dostarczyć amunicji do medialnych dział.

Myślę, że w PiS-ie mało kto wie co to podstęp i chcę aby się w końcu tego lepiej nauczyli. Ostatnia zagrywka mi się podobała z tym 17 września kiedy to wyciągnęli stary projekt PO. (;

Vote up!
0
Vote down!
0
#32359

moim zdaniem też PiS nie wie, co to jest polityczny pragmatyzm. Na miejscu Kaczki wprowadziłbym podatek liniowy, ale w wysokości 10% - zarówno od dochodów osób fizycznych jak i przedsiębiorstw. Wytrąciłbym w ten sposób PO jeden z podstawowych argumentów, którym to oni szermowali w różnych dyskusjach. Przy okazji przyciągnąłbym trochę nowego elektoratu.

Dlaczego Kaczka tego nie zrobił, to ja tego nie rozumiem. W wielkiej polityce jest tak, że jak się chce zmiażdżyć przeciwnika, to trzeba czasem kilka jego postulatów w życie wprowadzić. Traci on wtedy grunt pod nogami.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#32360

[quote=Kirker]W wielkiej polityce jest tak, że jak się chce zmiażdżyć przeciwnika, to trzeba czasem kilka jego postulatów w życie wprowadzić. Traci on wtedy grunt pod nogami. [/quote]

Dokładnie. Właśnie obserwujemy to w wykonaniu PO.
Zdaje się, że chłopcy z PO (tak gdzieś czytałem) chcą zmienić prawo dotyczące obrony koniecznej na takie które proponował kiedys PiS. (;

Vote up!
0
Vote down!
0
#32378

Chłopcy w PO wiele chcą. Po tych wszystkich obietnicach, na Twoim miejscu nie wierzyłbym w kolejne tak łatwo.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32391

Pragmatyzm świetnie działa w połączeniu z realizmem politycznym. Jak Kaczyński miał z nieba wziąć sobie postulat podatku liniowego którego zapewne sam nie popiera, przekonać do niego całą partię i dwóch socjalistycznych koalicjantów tylko czekających na osłabienie swego hegemona?

To jest myślenie życzeniowe i oczekiwanie niemożliwego a przede wszystkim naiwne spojrzenie na politykę. Więcej spokoju Panowie bo udziela się Wam emocjonalne podejście do PiS znane wcześniej z szeregów platformersów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32392

Samoobora to była formacją w dużej mierze złożoną z karierowiczów. Jej elektorat często nie płacił podatku dochodowego. Tak więc, co miało jej zależeć, czy będzie liniowa stawka czy progresywna. Bardziej skłonna byłaby umierać raczej za KRUS, którego nikt od 1990 roku (momentu powołania) nie chciał likwidować.

LPR natomiast opowiadał się obniżką podatków. Kaczka zatem mógł działać pragmatycznie, forsując zmniejszenie obciążeń fiskalnych, nie ruszając KRUS, nie chcąc wywołać furii koalicjantów.

Czy to naiwne spojrzenie na politykę? Dałoby się to zrobić. Niestety, Kaczyński przegapił szansę. PO nie mogłaby się tak narzucać ze swoim projektem 3 razy 15%.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#32404

Samoobrona lansująca podatek liniowy zniknęłaby z politycznej mapy Polski jeszcze szybciej niż się pojawiła.

Kaczyński działał pragmatycznie i nie skazał żadnego z koalicjantów na olewanie swoich antyliberalnych elektoratów przez co nie wystawił się na ich odcięcie się od pomysłu i zwalenie wszystkiego na niego. Jak dla mnie to bardzo mądre rozwiązanie i prawdziwy sens braku podatku liniowego w programie koalicji. Popatrz na sprawę realnie, nie odnosząc się do jedynie wycinków całości.

Poza tym wprowadzenie podatku liniowego nie załatwiłoby problemu istnienia PO. Przecież Platforma wygrała dzięki populizmowi, nie liberalnym pomysłom;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#32414

[quote="Jaku"]Samoobrona lansująca podatek liniowy zniknęłaby z politycznej mapy Polski jeszcze szybciej niż się pojawiła.[/quote]

Ludzie nie dostrzegają pewnej sprzeczności. Z jednej strony chcą, żeby podatków w ogóle nie było, a z drugiej domagają się jak największego wsparcia ze strony państwa. Samoobrona to była partia populistycznych karierowiczów. Gdyby zaczęli głosić niższe podatki, to nic by się im nie stało. Właśnie ze względu na przytoczoną wyżej sprzeczność.

[quote="Jaku"]Kaczyński działał pragmatycznie i nie skazał żadnego z koalicjantów na olewanie swoich antyliberalnych elektoratów przez co nie wystawił się na ich odcięcie się od pomysłu i zwalenie wszystkiego na niego.[/quote]

PiS te elektoraty wchłonął. Ale co tutaj zmienia jeden postulat. Przecież wszyscy chcą płacić niższe podatki! Moim zdaniem w ogóle likwidacja dochodowego nie zmieniłaby w budżecie wiele. Ten to 300 mld złotych, a dochodowy ledwie 30 mld. Zapewne ten ubytek zostałby zastąpiony wpływami z VAT-ów i akcyz.

Właśnie nie działał pragmatycznie. Zauważ, że taki Otton von Bismarck nie po to zrobił państwowe ubezpieczenia, iż mu się bardzo podobały. Musiał jakoś pozbyć się niebezpieczeństwa ze strony Karla Liebknechta i Róży Luksemburg. Tak samo tutaj. Zauważ, jakim Tusk jest szkodnikiem. Czy nie należało zrealizować kilku jego najgłośniejszych postulatów, żeby go przymknąć?

A szeregowi elektoratów wystarczy mówić, że się rozliczy złodziei. I po kłopocie.

[quote="Jaku"]Jak dla mnie to bardzo mądre rozwiązanie i prawdziwy sens braku podatku liniowego w programie koalicji. Popatrz na sprawę realnie, nie odnosząc się do jedynie wycinków całości.[/quote]

Czy to mądre rozwiązanie? Przecież nikt by na tym nie stracił. Jeszcze wzrosłyby wpływy z tego podatku - w końcu krzywa Laffera.

Nie odnoszę się do wycinków całości, tylko trzeba patrzeć, jak wygląda wielka polityka. Tusk obnosił się jaki to on jest prokapitalistyczny i że się u nas zrobi druga Irlandia. To trzeba było parę pomysłów w życie wprowadzić - uprościć podatki, znieść szereg koncesji. Wówczas byłaby karta przetargowa w potyczkach z Tusku. A tak co zostało?

[quote="Jaku"]Poza tym wprowadzenie podatku liniowego nie załatwiłoby problemu istnienia PO. Przecież Platforma wygrała dzięki populizmowi, nie liberalnym pomysłom;)[/quote]

Ale część tego populizmu była oparta na ekonomicznym liberalizmie. Skąd się niby wzięła ta głośna druga Irlandia?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#32421

Co do samoobrony - uważam, że ta sprzeczność jest ułudna i potrzebna jest do jej utrzymywania propaganda medialna której samoobrona nie mogłaby sobie zapewnić.

Nie wszyscy chcą płacić niższe podatki. Niektórym zależy bardziej np. żeby płacili najniższe bo im się nie należy albo żeby bogaci płacili najwyższe za karę że są bogaci. To smutne ale powszechne zjawisko - porzuć gładkie teorie, wyjdź do ludzi i się przekonaj.

Nie wystarczy mówić, że się rozliczy złodziei - dowód - kampania PiS przed wyborami w 2007.

Na Twoim rozwiązaniu straciliby wszyscy (politycznie) bez względu na teorie ekonomiczne które polityką wbrew Twoim przekonaniom nie rządzą.

Druga Irlandia to był slogan w który wpychano wszystko. To prawda. Elementy liberalne też. Ale nie miało się to nijak do programu głoszonego przez platformę, który jako całość był populistyczny przede wszystkim przez obietnice niemożliwe do spełnienia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#32527

... spojrzenia na rzeczywistość i jasną wizje przyszłości, a także talent do prowadzenia, zakulisowej, gry politycznej. Niestety brakuje mu niemal zupełnie talentów medialnych, a to w dobie wszechobecności, jeśli nie wszechwładzy mediów bardzo przeszkadza. Nie można jednak obrażać się na media, tylko trzeba starać się je podbić (ni tylko zdobywając i utrzymując telewizję publiczna). Brak talentu można nadrobić praca nad sobą, oraz wykorzystaniem talentów tych, którzy je posiadają.
Zgadzam się, że PiS działał i działa często chaotycznie, co wynika prawdopodobnie z chęci załatwienia wszystkich spraw na raz (a zaległości są kolosalne) i równocześnie z konieczności ciągłej obrony przed atakami.Tu też dużo można jeszcze poprawić i usprawnić.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#32363

[quote=Dixi]Zgadzam się, że PiS działał i działa często chaotycznie, co wynika prawdopodobnie z chęci załatwienia wszystkich spraw na raz (a zaległości są kolosalne) i równocześnie z konieczności ciągłej obrony przed atakami.Tu też dużo można jeszcze poprawić i usprawnić.[/quote]

Na większość zaczepek się nie odpowiada. PiS dał się wciągnąć w takie głupie przepychanki. To oni powinni zacząć rozdawać karty i starannie wybierać sobie miejsca, w których chcą się ścierać.

Poza tym zobacz na PO. Chcą na przykład zrobić porządek z IPN-em. Co mówią?

Mówią: chcemy "odpolitycznić" IPN! De facto chcą go upolitycznić. Retoryka iście sowiecka - jak sowieci niewolili narody to krzyczeli, że je wyzwalali etc. To też PiS powinien starannie wypunktować.

A oni organizują konferencje po 10 minut i ględzą na nich obszernie. Dzisiaj ilość treści się nie liczy. Media i tak obetną ją do kilku zdań. Zatem lepiej jest czasem organizować krótkie konferencje. Wyjść na 2 minuty i warknąć coś lakonicznie z sensem i się ulotnić, tłumacząc to koniecznością wykonywania obowiązków wynikających z bycia posłem na Sejm etc. (;

Nic te tłumoki tam nie myślą. A takie drobne sztuczki są bardzo wazne. Bo z czasem uzbiera się ich cała masa.

PO jest o niebo lepsza w tej materii od PiS-u. Widać, że jest tam ktoś kto potrafi odpowiednio myśleć. Wiedzą co mówić i jak to robić. Wiedzą kogo wystawiać, aby nie ciągle tych samych ludzi, bo się brzydną widzom w TV etc.

Z PiS-u raczej nic nie będzie. Dużo jest tam mądrych i wartościowych ludzi, ale są bardzo źle kierowani. Myślę, że to wina Kaczyńskiego. On zdaje się pewnych spraw nie rozumieć. Udało mu się dojść do władzy, ale co z tego jak wszystko bez pomyślunku trwoni? Wziąłby się nad tym wszystkim zastanowił. To dwa dni myślenia. (;

Vote up!
0
Vote down!
0
#32379

Naprawdę byś się zdziwił jak odwrotnie mylne są Twoje analizy oparte na artykułach medialnych gdybyś zobaczył jak to od środka wygląda. Ale nie mam do Ciebie żalu - w końcu to wszystko wydumałeś na podstawie mediów i niczego więcej. Powstaje tylko pytanie czy takie śmiałe tezy o tym czyja to wina i jak źle wygląda kierownictwo PiSu są uprawnione bez żadnego dostępu do wiedzy na ten temat;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#32530