Instrukcja: jak napisać dobry tekst!

Obrazek użytkownika Spitfire
Blog

Postanowiłem podzielić się swoją skromną wiedzą o pisaniu tekstów.

Temat jest obszerny i przypuszczalnie brakłoby na niego nawet kilku książek, więc proszę mi wybaczyć jeśli potraktuję go w sposób ogólny albo o czymś nie wspomnę.

1. Przed przystąpieniem do pisania tekstu należy zastanowić się nad tym do kogo nasz tekst ma być skierowany. Ludzie częstokroć zapominają lub nie wiedzą o tym, że teksty kieruje się do konkretnych odbiorców. Ostatnio w internecie spotkałem się z zarzutem, że wypisuję banały, jednakże "banały" to rzecz względna. To co dla prof. Kowalskiego jest banałem nie musi być banałem dla Nowaka. To o czym wie każdy czytelnik Gazety Polskiej nie musi być takie oczywiste dla czytelników Newsweeka. W inny sposób należy zwracać się na przykład do laików i w inny do specjalistów. Od tego do jakiego odbiorcy kierujemy własny tekst zależy to jakimi pojęciami powinniśmy w nim operować i jaki powinniśmy nadać mu charakter oraz jaką dobrać jego długość. O długości tekstu będzie w punkcie 3. (;

2. Pierwsze przykazanie brzmi - przede wszystkim zaciekawić czytelnika! Najlepiej zacząć już od tytułu tekstu. W tym celu dziennikarze bardzo często posługują się pytaniem zawartym w tytule albo słowami, które automatycznie wymuszają jakoby na czytelniku postawienie pytań. Można również spróbować nawiązać do sensacji. Przykłady tytułów, które powinny zaciekawić pewną grupę odbiorców:
a) "Czy Donald Tusk odwoła ministra?" - w tytule zawarte jest pytanie, które na wstępie zaciekawia czytelnika.
b) "Donald Tusk sprzedał peruwiańską czapkę!" - taki tytuł poprzez sugestię wymusza na czytelniku postawienie konkretnych pytań: dlaczego sprzedał? komu? itd. Zawiera on również odrobinę sensacji.
Sam wstęp do tekstu również powinien zachęcać czytelnika do przeczytania dalszej jego części.

3. W zależności od tego do kogo kierujemy nasz tekst dobieramy jego długość. Oczywiste jest to, że ogół czytelników nie lubi długich tekstów. Ludzie bywają leniwi a i świat dzisiaj tak pędzi, że nie mają czasu na nic, więc ludzie najczęściej odpuszczają sobie czytanie długich tekstów. Czasem sam tak robię - na przykład gdy czytam Toyaha, który niekiedy zalewa atramentem trzy kartki A4 tylko po to aby mi powiedzieć, że X jest zły. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku Aleksandra Ściosa, który pisze na konkretne tematy i swoje teksty kieruje raczej do czytelników wymagających od niego obszernego opisu. Naturalnie i tutaj czasem można przeszarżować, ale to już trochę inna bajka...

Najlepiej jest pisać krótkie i treściwe
teksty, lecz jeśli napiszemy dłuższy

tekst to możemy spróbować
zachęcić czytelnika do jego
przeczytania w całości np. poprzez
posłużenie się wytłuszczoną
czcionką na jego końcu, jednakże
jeśli początek nie będzie ciekawy
i nie zachęci czytelnika do przeczytania
środka to czytelnik może przeczytać tylko
początek i koniec, pomijając środek.

4. Styl. Należy popracować nad własnym stylem. Kluczowe znaczenie ma to w jaki sposób łączy się wyrazy w zdaniu oraz to w jaki sposób kolejne zdania nawiązują do poprzednich. Poza tym przymiotniki! Przymiotniki określają inne wyrazy w zdaniu. Do tego, że są niezwykle ważne, a ich poziom świadczy o elokwencji publicysty, nie muszą nikogo przekonywać. Dobry publicysta zna ich całą masę. Styl jest ważny a praca nad nim jest trudna i czasochłonna - trzeba dużo czytać i pisać. Bez tego się nie obejdzie, ale jeśli ktoś lubi czytać i pisać to nie ma problemu. (:

W pracy nad stylem można starać się podpatrywać mistrzów i podczas czytania tekstów publicystów zwracać uwagę na to w jaki sposób łączą wyrazy w zdaniu oraz jakich używają przymiotników. Można również po kilka razy czytać własne teksty i starać się je redagować (dopatrywać się w nich błędów). Z czasem każdy dojdzie do własnego stylu, wybierając to co będzie mu odpowiadało. Ważne jest aby starać się pisać w sposób klarowny. Oznacza to, że powinno się unikać niepotrzebnego gmatwania tekstu (zbytniego wnikania w szczegóły - rzecz jasna są wyjątki!) i znacznie lepiej jest starać się pisać w przystępnym stylu.

5. Zakończenie, czyli czas na wnioski albo puentę. Zakończenie jest niezwykle ważne. Warto poświęcić mu nieco więcej czasu. To przeważnie zakończenie pozostawia wrażenie. Sam od czasu do czasu nie stosuję się do powyższych zasad, jednakże to na ogół wynika z braku czasu. Tekst napisany w kilka albo kilkanaście minut nie może być doskonały. Dobry tekst musi być dobrze przemyślany i conajmniej z dwa razy przeredagowany.

PS Jeśli ktoś z moich komentatorów będzie miał jakieś ciekawe rady, uwagi etc. to zapraszam do podzielenia się nimi w komentarzach. Mam nadzieję, że to co napisałem okaże się dla kogoś przydatne, chociażby w jakimś niewielkim stopniu. ((;

Brak głosów

Komentarze

moim zdaniem to ciężko bawić się w takie kodyfikacje, jak pisać dobre teksty. W wielu przypadkach tego się nie da nauczyć. Po prostu albo umie się pisać, ma się dobre pióro, albo jest się grafomanem.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#33362

"W wielu przypadkach tego się nie da nauczyć"

Wiesz może, że da się nauczyć malowania pięknych obrazów nogą? Słyszałeś może o takim powiedzeniu - trening czyni mistrza? Bruce Lee mawiał, że w ludziach są atrybuty wrodzone i nabyte. Można mieć szybkość wrodzoną, ale poprzez ciężką pracę można ją nabyć. Nie jest więc tak jak napisałeś.

Moim zdaniem każdy może się nauczyć pisać w całkiem ładnym stylu. A grafomania to stary epitet. To pojęcie powstało na określenie pisarzy, którzy mają wielkie skłonności do nudzenia. (; Exemplum: "wielki" Umberto i jego "Imię Róży" - to chyba jedna z najnudniejszych książek wszech czasów. "Wielki" Umberto to grafoman, który hartuje w ludziach siłę woli, co nie oznacza, że ma zły styl i inne jego książki nudzą (nie znam ich i nie wiem). ((:

Nawiasem mówiąc, to mój tekst jest pewnego rodzaju próbą werbunku. (: Jeśli uwierzysz we własne siły i ktoś coś ci na początku podpowie to możesz wznieść się wysoko. Bardzo wysoko. Grafomania to bzdury.

Vote up!
0
Vote down!
0
#33364

wystarczy ciut oleju w głowie, a reszta to ciężka praca (także ze słownikami)

Vote up!
0
Vote down!
0
#33370

Nie wiem czy to taka ciężka praca, jednakże niewątpliwie praca. Za darmo nic nie ma. (:

I do słownika też czasem dobrze jest zajrzeć. Sam niekiedy korzystam. Nieraz brakuje jakiegoś słowa, ma się je na końcu języka, ale nie może się go wydobyć... Wtedy słownik okazuje się pomocny. Czasem zwykły, czasem wyrazów bliskoznacznych, czasem obcych albo nawet i wyrażeń frazeologicznych. Jak się ma internet to nawet nie potrzeba mieć dostępu do słowników w postaci papierowej. (:

Vote up!
0
Vote down!
0
#33388

[quote=Spitfire]Nie wiem czy to taka ciężka praca... [/quote]
fakt - zależy dla kogo. jak ktoś lubi, to nie ciężka ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#33421

Ja bym dodał jeszcze przejrzysty układ graficzny tekstu - podział na punkty, akapity itd. Unikać pisania "ciurkiem". Tekst podzielony na mniejsze sekcje jest bardziej przyswajalny dla czytelnika.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#33399

Fajny tekst popełniłeś.

pzdr
Milton

Vote up!
0
Vote down!
0
#33436