Uwagi gen. Jana Baranieckiego o katastrofie smoleńskiej

Obrazek użytkownika zygmuntbialas
Kraj

"Komisja ministra Millera działała tak, jakby starała się uwiarygodnić większość matactw rosyjskich, a to już należałoby rozważać w kategoriach przestępstwa" - mówi gen. Jan Baraniecki w wywiadzie dla "Naszego Dziennika". - Komisja opierała się na własnej niewielkiej wiedzy badawczej, twierdząc że miała wystarczający dostęp do miejsca katastrofy oraz dowodów, a to przecież nieprawda.

Rozmówca był zaskoczony i oburzony, gdy słyszał komunikat prokuratury wojskowej o odrzuceniu hipotezy zamachu w katastrofie Tu-154M. Nie przeprowadzono licznych badań wykluczających zamach. Przeprowadzenie tych czynności było w interesie strony rosyjskiej i polskiej. "Dotąd nurtuje mnie pytanie: dlaczego tego nie zrobiono?" - mówi gen. Jan Baraniecki.

Tuż po katastrofie wystąpiły w mediach określone działania propagandowe, dezinformujące społeczeństwo, oraz pospieszne zacieranie śladów. Nie było to trudne, gdyż ze strony polskich władz nie było sprzeciwu. Wręcz odwrotnie, Polacy pomagali Rosjanom w tym dziele. Nasi ministrowie ogłaszali winę polskich pilotów, media mataczyły i tworzyły własne narracje. "Obserwując te działania, wręcz nie można oprzeć się wrażeniu, że ktoś to planował i postępował zgodnie z harmonogramem" - twierdzi rozmówca.

Czy to tylko wrażenie? - Rosyjscy kontrolerzy sprowadzali samolot polski o statusie HEAD wbrew wszelkiej logice. Nie było na lotnisku środków logistycznych oraz funkcjonariuszy BOR, warunki pogodowe - poniżej minimum tego lotniska. Nieco wcześniej zabroniono lądować rosyjskiemu pilotowi, bo próba lądowania groziła katastrofą. I w tych warunkach nakłoniono polską załogę do próbnego podejścia, błędnie informując z wieży o ścieżce i kursie tupolewa. Gdy dodamy fakt, że na czele polskiej grupy badawczej stawia się Edmunda Klicha, to można napisać scenariusz pt. "Jak zacierać ślady zamachu w badaniu katastrofy lotniczej".

Gen. Jan Baraniecki odnosi się też do wyjazdu polskich ekspertów, którzy przebywają w Rosji w celu badania urządzeń i szczątków samolotu. Jego ocena celowości i skuteczności tego wyjazdu jest jednoznaczna: "W przypadku katastrofy naszego samolotu praktycznie utraciliśmy większość możliwości dalszych badań z winy zaniedbań polskiego rządu".

Brak głosów

Komentarze

Jeśliby Tu-154M wylądował tak, jak podają MAK i poplecznicy, to najmocniejszy element konstrukcji samolotu, czyli podłoga, będąca w trakcie upadku u "góry", powinna ocaleć w całości lub w większych kawałkach. Natomiast na miejscu katastrofy było wiele kawałków niebieskiego tworzywa, które stanowiło wykładzinę rozdartej na kawałki podłogi. Na dodatek brakujący rejestrator w pancernej obudowie też zniknął, a znajdował sie tuż pod podłogą. To wszystko razem skłania do dywagowania na temat jakiejś siły, powiedzmy obcej, czyli nie związanej bezpośrednio z dynamiką upadku, która rozczłonkowała przedział pasażerski i "zniknęła" rejestrator.

Vote up!
0
Vote down!
0
#185854

i wątpliwości. Dotyczą przygotowania wizyty, samej katastrofy i tego, co się później działo. Referowałem już dziesiątki wypowiedzi dowódców i ekspertów, zatroskanych o przebieg śledztwa. Czasem są one sprzeczne ze sobą. Jedno chyba jednak nie ulega wątpliwości. Wersje oficjalne, podane przez MAK oraz komisję Millera, są propagandową papką dla lemingów i osób mało interesujących się tą sprawą. Miejmy nadzieję, że zmiana władzy po 10 października przyspieszy poznanie tej dziwnej katastrofy.

Pozdrawiam
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#185855

ostatnio nie wolno im było używać jakichkolwiek przyrządów z aparatami fot. na czele, po wyprawie archeologów ani słychu ani dychu, "badaja" szczątki w 2 mies po opublikowaniu raportu itd itd

jedna wielka KGBowska

HUCPA!!

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#185856

- pisze Pan o wyprawach archeologów, ekspertów i prokuratorów. Niestety ma Pan rację Tylko westchnąć i pytać: Kiedy i jak skończy się ta maskarada?

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#185871

Maskarada, jest chyba najlepszym określeniem dla tego tańca,
jaki nam fundują.
Taniec na grobach.
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#185926

Za 16 dni pójdziemy do wyborów i liczę na to, że wybierzemy zmianę. To przyspieszyłoby - przynajmniej w Polsce - koniec tej zabawy.

Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#186062

musimy wygrać a szansa jest bo te łajdaki nie bez powodu dygoczą ze strachu

Jeszcze niedawno były kpiny a teraz ich przegonili do Smoleńska

Oczywiście merytorycznie to pic - dziś w DTV1 słyszałem że: mają mierzyć i fotografować, nie robią żadnych analiz chemicznych, nie pobiorą żadnych próbek bo, UWAGA - nie wystąpili o to (sic!)

ruscy cały czas im patrzą na ręce itd

już wyżej podsumowałem stosownie... 

"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#186079

Gdzie też ten Tusk przechlapał sprawę, że Putin robi, co chce? Wyczuwam, ale to nie są dowody.
Od pół roku powtarzam ciągle, że PO przegra więcej niż ktokolwiek się spodziewa, łącznie ze mną. Musi nastąpić zmiana, by zająć się odpowiednio sprawami Smoleńska, a ponadto ratować kraj od kryzysu, biedy i innych licznych zagrożeń.

Pozdrawiam.
Zygmunt Białas

Vote up!
0
Vote down!
0

Zygmunt Białas

#186237