„Kradną NAM historię”…

Obrazek użytkownika Okowita
Kraj

Szanowny Panie Lechu,
Kogo ma Pan na myśli mówiąc "nam"? Czytam, że jest Pan "twórcą zwycięstwa". Zauważam, że bez strajkujących robotników zarówno Pan, jak i"krajówka" nie zrobilibyście nic. Ale to tak na marginesie.
Słowo "margines" jest tu jak najbardziej uzasadnione - mając na uwadze fakt, że Ci, którzy wówczas nadstawiali głowy równie mocno jak Pan, są dziś zepchnięci na margines. Są marginesem dlatego, że żyją w świadomości, że zostali użyci jako mięso armatnie. Stado ubeków i peerelowskich kapusiów ma się świetnie. Ich ofiary żyją na skraju ubóstwa.
Właśnie te ofiary pozbawił Pan prawa do poznania historii i sprawiedliwości.Szumne hasła o lustracji i dekomunizacji są równie puste dziś jak i w roku1989. Dymisje aż pięciu wiceministrów obecnej ekipy rządzącej (po prawie 20latach !!!) świadczą jedynie o tym, że przez lata całe karmił Pan Naród pustosłowiem i kręceniem. Nawet we własnej sprawie.  

Osobiście nie wierzę, że był Pan "Bolkiem" ale to Pan sam, swoimi niepoważnymi deklaracjami, zasiał więcej wątpliwości niż wszyscy historycy razem wzięci.
Już w czasie gdy obalał Pan rząd Olszewskiego, wydał Pan oświadczenie, że podpisał Pan jakieś kwity. Szybciutko je wycofano. Dziś Pan mówi, że ujawni"Bolka", za chwilę mówi Pan, że było ich kilkudziesięciu, potem, że"Bolek" to esbecki podsłuch. Wczoraj grzebał Pan we własnej teczce.Bezprawnie. I dziś Pan śmie mówić, że Panu historię kradną. Opisywanie pańskiej przeszłości nazywa pan "grzebaniem w gnojówce". Kto wie? Może i ma Pan rację...

Każda wielka postać historii musi doczekać się publikacji na swój temat. Jakoś dziwnie się składa, że pańska postać była skrzętnie omijana przez prawie dwadzieścia lat. Dziś ma Pan pretensję do historyków IPN. Pytam więc - dlaczego ŻADEN INNY HISTORYK nie zajął się pańską historią? Dziś chce Pan pisać historię od nowa. To co wobec tego jest zawarte w "Drodze Nadziei"? To pańska książka przecież.  

Jeszcze wczoraj PO krzyczała o konieczności otwarcia archiwów. Wtórował jej pan Michnik. A dziś sprawa ucichła skutecznie. Okazało się, że deklaracje PO były wygodne wczoraj. Dziś okazały się kolejną ściemą, wówczas stosowaną dla potrzeb walki politycznej. TW Znak jest tego żywym dowodem.  

Miał Pan niepowtarzalną szansę zostać Symbolem dla tych, o których dziś Pan nie chce pamiętać. Wolał Pan zadbać o "lewą nogę". O tych samych, którzy kilka lat wcześniej wysyłali ZOMO przeciwko tym, którzy wynieśli Pana na piedestały i karty historii.  Tym samym postawił Pan "lewą nogę" wyżej niż jej ofiary.Społeczeństwo oddało Panu tą "sprawiedliwość". Śmieszny procent poparcia w wyborach prezydenckich. Trzeba być ślepcem by nie widzieć, że ten wynik jest właśnie skutkiem pańskich własnych działań.

A wystarczyło być z Narodem. Wybrał Pan inaczej. To niech Pan pije piwo,którego Pan sam nawarzył...

Brak głosów